musialem to napisac

Napiszę coś od siebie. Mam 11cm penisa i 11,5cm obwodu. Obwód ma większe znaczenie. Wielkosc ma znaczenie ale nie zawsze wiadomo ze malym nie da sie zrobic tego co duzym i ze moze byc slabiej odczuwalny. Jesli jest dobrych rozmiarow to przyjemnosc jest wieksza jesli jest za maly to jest mniejsza kobieta moze uznac ze jest niezadowolona z seksu i wtedy nie bedzie szczesliwa dla kazdej satysfakcja to inny poziom doznan. Jak masz 13cm to w zasadzie nie ma sie czym przejmowac bo sokojnie mozna zaspokoic wiekszosc kobiet nie zawsze wszystko jest idelane jedni maja lepszy seks drudzy gorszy takie jest zycie i nie mamy wplywu na wielkosc penisa. Jestem zly jak czytam posty ze ktos jest zdolowany bo ma 13cm iwiecej to jest dla mnie smieszne gdybym ja mial takiego to korzystal bym z zyciai dawal mnostwo przyjemnosci jakiejs kobiecie dzien w dzien jak ma sie 13cm penisa to zycie jest oprzyjemniejsze niz jak sie ma 11cm i kobiecie jest lepiej w lozku. May penis moze byc przyczyna ze zycie jest ciezkie. Mam maego bardzo malego i chudego i wiadomo ze nie dam kobiecie tyle satysfakcji ile ona by chciala moze nawet prawie nie bedzie go czuc jak bedzie mokro jedyna szansa to trafic na kobiete ktora nie bedzie miala duzych wymagan i doswiadczen z innymi bo jesli wczesniej byl super seks to trudno sie pogodzic z utrata czegos takiego zwlaszcza ze seks jest czyms powszechnym prawie kazdy moze z niego czerpac mnostwo przyjemnoisci i nawet jak znajde taka kobiete to nasze zycie erotyczne bedzie ubogie bedzie mniej ochow achow i orgazmow i pewnie przez to rzadziej (gdyby srednia dlugosc wynosila 11cm to nie mowiloby sie tyle o seksie a wibratory bylyby o wiele bardziej popularne) jak nie znajde kobiety ktora bedzie chciala byc ze mna mimo ze seks bedzie slaby ktora usatysfakcjonuje sie "byle czym" to oprocz tego ze nie moge czerpac radosci z seksu co nie jest jesczejakas wielka tragedia bede sam a to juz jest cos strasznego. Bo chyba kazdemu trudno byloby zyc bez kogos bliskiego bez przytulania pocalonkow bez mozliwosci zalozenia rodziny przezycia swojego wesela posiadania dzieci malo kto byl by szczesliwy gdyby w wieku 22lat wisiala nad nim grozba samotnosci do konca zycia? No i co ze soba zrobic przeciez kazdy wymienia rodzine jakoa najwazniejsza wartosc a mezczyzna powinien zbudowac dom splodzic syna itd. ja nie moge tego zrobic wiec co mam zrobic ze swoim zyciem czym sie zajac jak przezyc zycie jako wieczny kawaler. To boli. Niby wielkosc penisa nie ma znaczenia ale impotenci i osoby z mikropenisami sa samotni traca bardzo wiele. Jak macie te 13cm to naprawde nie macie sie czym przejmowac to tylko troche mniej przyjemnosci z seksu a nie jakas tragedia. Pozatym dla wszystkich kobiet nie starczy facetow z duzymi i one o tym wiedza.

Dołącz streszczenie tej bajeczki Walt

To nie bajka tylko opis rzeczywistości.

Dobra, to w czym problem?

jeśli chcesz mi pomóc to w piątym wersie od komnca jest sedno

Jesteś prawiczkiem?

aj em

Przecież 11cm to jeszcze nie tak mało, nie lamentuj

mnie zawsze sie wydawało że nie wielkośc a jakośc...

rozumiem Twoją rozterkę, ale na tej zasadzie, człowiek po wypadku co stracił albo co ma 2cm penisa, to oddałby wszystko żeby mieć 11. Pamiętaj, że seks przez penetrację to nie wszystko, jest wiele sposobów zadowolenia kobiety. Nie ma si co oszukiwać, i myślę że Ty tego nie robisz, może jakimś mega ogierem nie będziesz, ale to nie jest koniec świata, myślę, że zbyt czarno na to patrzysz. musisz zaakceptować siebie. naucz się wykorzystywać dłonie, usta i język, a jak nie w całości to w dużej mierze zrekompensujesz swoje kompleksy z rozmiarem.

Pierdolisz od rzeczy, jakosc to wymysl malych dickerow

...o co chodzi bo nie chce mi się czytać? :)

a ile to malo? mam mniejsze szanse na zalozenie rodziny nie wspominajac o znalezieniu ladnej dziewczyny i nie dam kobiecie za wiele przyjemnosci nie bede ruchal jak ogier coś stracilem przez malego penisa nie wiem tylko ile nie ma co lamentowac ale trzeba miec tego swiadomosc i trzezwo myslec o rzeczywistosci moje zycie byloby fajniejsze i przyjemniejsze gdybym mial duzegoi niby tak byloby gdybym byl bogatszy przystojniejszy albo inteligentniejszy ale jakos na seks patrze inaczej bo przyjemnosc z seksu moga miec prawie wszyscy na swiecie i nie ma w tym takiego duzego zroznicowania i nie mozna np. spotykac sie z ludzmi ktorzy maja ten sam problem tak jak np. biedni maja biednych znajomych i sie tak jakby wspieraja nie sa sami

Ciesz się,że eunuchem nie jestes

eha! O tej jakości, to zawsze mówili ci, którym brakowało ilości!;)

Powyższa istota ma malego i cieszy sie jak glupi z tego, sa gorsze tragedie

Mnie wielkosc nie obchodzi (tzn ok 10 cm to minimum), ale grubosc. Lubie te uczucie jak cos mnie rozrywa

mnie brak i tego i tamtego :P ty mnie tu za jezyk nie ciagaj ;)

Marietto, rozerwał Cie juz dlugopis?

gęgę...nezka.:P:P

działo armatnie rozerwie na 100 %

pierdolisz chlopaku...nie siedz przed netem i nie zastanawiaj sie, co ci w zyciu twoim zdaniem nie jest dane,bo w ten sposob minie cie rzeczywiscie wszystko...

To takie glupie pisac ze wielkosc nie ma znaczenia a seks tez nie ma znaczenia moze istniec zwiazek jesli kobieta jest nie zaspokojona. Nie ma odpowiednich rozmiarow fiuta nie ma odpowiedniej satysfakcji. Po co komuś facet jak nie moze dac seksu.

nie nie sex MA znaczenie

daj sobie na luz.moze ci sie uda trafic na kobiete,ktora sie nim zajmie tak,ze sam go nie poznasz...nic nie jest stracone...czlonek w gore ;)

Ale z tym swoim rozmiarem możesz poruchać spokojnie

mieć duzeo penisa nie znaczy, że od razu byłbyś ogierem... są tacy co mają duże i nie mogą sobie znaleźć ładnej dziewczyny... albo wogóle znaeźć żadnej... myślisz, że co, miałbyś 10cm więcej, wszedłbyś na remize, wywalił pysiora i wszystkie Twoje?

No ruchać się da ale o super ruchańsku trzeba zapomnieć i trzeba wziąść pewną poprawkę na małego penisa przy poszukiwaniu kandydatki.

poza tym napisałem Ci już, że są różne metody zaspokajania kobiety... a ty dalejk swoje.. przestań się użalać nad sobą, ciesz się, że nie jesteś na wózku albo upośledzony, że możesz normalnie funkcjonować na co dzień, że masz gdzie mieszkać i co jeść... jakbyś trochę w dupe dostał to by ci się odechciało szukać sobie bolączek...

Jedno wiem, od tego pisania na pewno Ci nie urośnie :p