jAK ODSTAWIALYSCIE SWOJE STARSZE NIEMOWLAKI OD PIERSI?

MOAJ MALA MA 9 MIESIECY.NIESTETY WYDAJE MI SIE ZE BEDZIE JA CIEZKO ODSTAWIC OD PIERSI. WDZIEN JE JUZ CORAZ MNIEJ MLEKA.Z TYM TO CHYBA NIE TAKA TRAGEDIA, ALE WIECZOR I NOC.TO BEDZIE KOSZMAR.MOZE MACIE MAMUSIE JAKIES SPATWDZONE SPOSOBY??

Odstawiłam jak córka miała 19 mc. Stopniowo, tak zeby było jak najmniej karmień w ciągu dnia. W nocy po prostu nie dałam, płacz przez 2 dni ale zadziałało. Potem nauczyłam zasypiać bez piersi, posmarowałam brodawki wyciśniętym czosnkiem i tłumaczyłam ze cycuś jest chory :) był płacz ale zadziałało. :)Tyle że moja miała 19 mc a nie 9. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

sama się odstawiła jak miała 18 miesięcy....poczekaj raczej na ten moment, no chyba ze sama masz już dość...starsze też same zrezygnowały - syn 11 miesięcy , córka 13...

po prostu nie karmiłam

łatwe to nie jest, ale spróbuj jej może na zmianę przystawiać butlę i pierść, aż do butli się przyzywczai i tylko z niej będzie chciała pić.

Z pierwszym poszło bez problemu, po prostu nie dawałam a on nawet nie bardzo się upominał ( 12 miesięcy miał), młodszego właśnie staram się odstawić (ma 12 miesięcy) i nie jest to tak łatwe jak było ze starszym więc odstawiam stopniowo, dwa karmienia już udało mi się wyeliminować, jeszcze trzy w tym jedno w nocy - to podejrzewam będzie najtrudniej.

po cholere tak dlugo karmić??? po to żeby nagle dziecku zabrać jak się juz przyzwyczai i je stresować??!! jesteście nie normalne!!!

to twoje dziecko ma rok i jeszcze je w nocy? nie probujesz go od tego oduczyc bo napewno nie jest glodny...moja nie je od 3 miesiaca zycia w nocy atez do tej pory karmie piersia. Ma 15 miesiecy. A no i nigdy nie karmilam przez samym spaniem zeby nie naucyzla sie zasypiac z pomoca cyca - efakt jest taki ze od 3 miesiaca przesypia cale noce

Karmiłam piersią na żądanie, małym dzieciom ciężko wytrzymać w nocy bez jedzenia bo maja małe żołądki i szybciej głodnieją, normalka. Nie rozumiem wypowiedzi ozzzeessz, jak to zabrać jak się już przyzwyczai? a kiedy to nie jest przyzwyczajone? Odebranie dziecku piersi w każdym momencie to stres, tak samo jak odstawienie smoczka czy butelki, nie ważne czy ma miesiąc, dwa czy 12, jak nie dostanie piersi lub butelki to będzie płakało. Jak by nie było - próbowałam nie raz i nie dwa ale nie mogę słuchać jak zanosi się płaczem o trzeciej w nocy. Próbowałam kilka razy przeczekać płacz ale malec nie umie się poddać. Na noc przed spaniem nie karmię go piersią, dostaje kaszkę na kolacje, normalnie łyżeczką. Z butelki nie korzystamy, pije z normalnego kubeczka i butelki ze smoczkiem nie chciałabym wprowadzać.

a gówno prawda ja mjego odstawiłam jak miał 5 miesięcy powoli bez stresu w pewnym momencie sam już nie chciał....a jak masz takie prawie 2 letnie dziecko to sorry ale nie ma bata żeby to łagodnie przeszło!!

Jest zbyt duża różnica między rocznym a dwuletnim dzieckiem i tu nawet nie ma co porównywać. Ale pięciomiesięczny malec czasem zrobi więcej placzu o pierś niż roczniak i odwrotnie. Jest różnica między jednym roczniakiem a drugim . Miałaś to szczęście, że twoje pięciomiesięczne dziecko odeszło od piersi bezstresowo, może taki miało charakterek. Ja postanowiłam karmić do roku czasu tak jedno jak i drugie dziecko. Mając doświadczenie tylko po pierwszym też nie widziałabym tu żadnego problemu bo starszego syna, bezstresowo w wieku 12 miesięcy udało się odstawić od piersi i to z dnia na dzień, bez płaczu i krzyku.

JA PROBUJE OD DZIS.GENERALNIE CHODZI MI OD ODSTAWIENIE W NOCY.JEST TO NAJBARDZIEJ MECZACE,TE WSTAWANIE2,3 RAZY, A NAWET ZDARZA SIE WIECEJ.WIEM ZE BEDZIE PLACZ,ALE MOZE PO KILU DNIACH SIE UDA.ZOBACZE JAK WYTRWAM.BYLE SIE NIE ZANOSILA OD PLACZU. TAK W OGOLE TO DZIECI SA ROZNE.JEDNE REZYGNUJA OT TAK SOBIE DRUGIE TO PO PROSTU STRES.

Ja też chcę najpierw odstawić malca od nocnych karmień. Zaczęłam od wieczornego i po prostu zamieniłam je na dużą kolację z kaszki mlecznej. Potem małego do łóżeczka, gaszenie światła i tylko rękę mu dam żeby mógł się do niej przytulić. Za pierwszym razem i tak musiałam podać pierś bo nie chciał się uspokoić, drugiego dnia więc postarałam się, żeby miał intensywniejsze popołudnie i bardziej chciało mu się spać i wtedy się udało. Po dwóch tygodniach postanowiłam, że pora na kolejne. Drugie karmienie które odstawiłam to to nad ranem, około 5-tej. Już drugi dzień piersi o tej porze mu nie dałam i tak jak wczoraj płakał dłużej zanim się uspokoił, to dziś już poszło lepiej. Dodam tylko, że kaszkę mu musiałam podać tak samo wczoraj jak i dziś, w prawdzie zjadł tylko dwie-trzy łyżeczki ale to zawsze coś, i uspokoił się gdy go przytuliłam, tego dzieciom odstawianym chyba brakuje najbardziej. Jak dobrze pójdzie to następne w kolejce jest karmienie o 3-ciej w nocy. Kaska__78 Trzymam kciuki za dzisiejszą noc.