pomocy, czy depresja moze zabrac uczucia

witam, mój problem jest dość dziwny..jakiś miesiąc temu przeżyłam coś podobnego do depresji.. nie mogłam jeść, spać, na niczym się skupić i miałam wrażenie że nikogo nie kocham..dotyczyło to wszystkich moich bliskich.budziłam się z taką pustka w środku.Wieczorem znowu mi się poprawiało, a rano to samo...Obecnie nie jest lepiej tylko mam trochę inny problem, otóż jestem z mim partnerem 7 lat, jest wspaniały i zawsze bardzo go kochałam..nie wyobrażałam I NIE WYOBRAŻAM sobie życia bez niego..a teraz jest coś okropnego..od tych napadów depresji mam wrażenie, że go nie kocham..a za chwile kocham go całym sercem i mam ochotę być przy nim ciągle..gdy jestem daleko, wychodzę do pracy itp. ciągle za nim tęsknie a gdy wracam do domu znowu mam tę pustkę..już sama nie wiem w takich chwilach mam ochotę płakać, jego też to już strasznie męczy..mówiłam mu co się ze mną dzieje..gdy mam tę pustkę przychodzą myśli że powinniśmy się rozstać,a z drugiej strony w chwilach szczęścia myślę, że chce być jego żona, czy ja jestem chora czy po prostu go nie kocham?? myślałam, żeby iść do psychologa ale nie stać mnie na to;/ a do publicznego trzeba mieć skierowanie...Pomóżcie