Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona podwojna mama

Zawiodlam sie na mojej matce

Polecane posty

Gość zawiedziona podwojna mama

Moja mama nie jest babcia idealna. Nie wychodzi z wnukiem na spacery, najchetniej przyjezdzalaby na kawe, pogadala i uciekala do siebie. Ok niech robi co chce ;) Niedawno urodzilam drugie dziecko. Mama obiecala nam ze jak zacznie sie porod to ona przyjedzie zajac sie starszym synkiem.Mieszka od nas 10 min samochodem wiec bylo to najlepsze rozwiazanie. Miala byc pod telefonem. W sumie moglam sie juz zorientowac wczesniej, bo zawsze jak do niej dzwonilam to oddzwaniala po 1-2 godzinach. Jak zaczal sie porod, bylo rano. Zadzwonilam po mame. Oczywiscie nie odebrala. Dzwonilam tak chyba z godzine ale skurcze byly coraz mocniejsze wiec synek zostal z mezem a ja sama pojechalam do szpitala. To mial byc porod rodzinny. Urodzilam sama. Mam aoddzwonila dopiero pod wieczor :( Pojechala do kolezanki do innego miasta i miala wyciszony telefon :( Na wysokosci zadania stanela tesciowa mieszkajaca ponad 200 km od nas. Nie wiem jakim cudem ale po 6 godzinach od telefonu meza byla juz u nas, jadac autobusem. Dzieki temu maz mogl mnie odwiedzic jeszcze tego dnia w szpitalu i zobaczyc corke. Niestety na porod nie zdazyl I teraz mam straszny zal do mamy. Mogla powiedziec wczesniej, tesciowa by przyjechala do nas na kilka dni posiedziec.Mogla nie obiuecywac ze zostanie z malym. Jest mi tak bardzo przykro, nie mam ochoty sie z nia widziec Musialam sie tak wygadac bo i tak nie wiem co bym chciala od Was uslyszec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykra sytuacja, współczuję :( Dziwne to zachowanie Twojej mamy, wiedziała przecież, że za chwilę możesz urodzić i jedzie sobie gdzieś na cały dzień, nie odbiera telefonu, chociaż umawiała się, że będzie pod telefonem :O Nie wyobrażam sobie, żeby moja mama wycięła mi taki numer! Nie dziwię się, że masz żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci bardzo ale
ja moja mame tez nigdy nie moge liczyc, a na tesciowa tak. Moja nawet byla na mnie potwornie zla gdy zaszlam w druga ciaze mimo, ze jestesmy naprawde bardzo dobrze sytuowani, mam 32 lata i generalnie od lat jestesmy ludzmi niezaleznymi od nikogo...ech, szkoda gadac. Bardzo ci wspolczuje i wcale nie dziwie ci sie, ze jestes zla na mame, bo to byla naprawde wyjatkowa sytuacja, a ona cie zawiodla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
Twoja mama juz wychowala dzieci,daj jej odpoczac i zyc wlasnym zyciem,chcialas miec dzieci to zajmij sie nimi a nie wysluguj sie cale zycie mama:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
No szczyt po prostu, matkę masz wyjątkową debilkę. Szkoda waszych nerwów i stresu, nie dziwię się że nie masz ochoty jej widzieć, skoro nie można liczyć na siebie w wyjątkowych okolicznościach to co to za rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dfew glupia jestes jak
but :o Dziewczyna rodzila drugie dziecko, a nie chciala isc z mezem do kina i podrzucic matce dziecko. Widzisz pusta torbo roznice? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
oa chce odpoczac,miec swoj swiat,wiec daj jej zyc a nie na starosc bedzie nianczyc non stop twoje dzieci:O a co by bylo gdybys jej nie miala..pomysl tez o innych a nie badz taka skonczona egoistka:O lo matko skad sie biora tacy ludzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
mi wogole nie przyszlo do glowy wyslugiwac sie rodzicami,jesli chca pomoc ok,ale uwazam ze skoro chce sie miec gromadke dzieci to trzeba wsystko wziac pod uwage a nie potem uzalac sie nad soba i miec pretensje do rodzicow:O chcieliscie miec 2 dzieci to miejcie i nie rob z tego problemu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddodod
ja piperze Ty nie umiesz czytac ze zrozumieniem, autorka napsiala, ze matka jej wczesniej obiecala,z e bedzie pod telefonem i w razie czego zjamie sie synkiem...dala plame na calego, autorka napisala, ze moglaby poprosic tesciowa....trzeba byc dobrym czlowiekiem, qrwa mac:)!ijuz:)!!pomagac drugim a zwlaszcza najblizszym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
dfew- nie przesadzaj. Jeżeli jej mamie to nie pasowało, to mogła nic nie obiecywać. Współczuję Ci autorko, też bym była zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaaa_333
dfew wspolczuje Ci rodziny, ja swojej zawsze z checia pomagam(nie daje sie wykorzystywac) i wiem, ze w waznych sytacjach na swoja rodzine tez moge liczyc, sa to dobrzy, serdeczni ludzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
skoro rodzi drugie dziecko to niech zorganizuje na ten czas opieke nad pierwszym dzieckiem ,a skoro wie ze mama nie ma zabardzo checi na nianczenie wnukow to trzeba poszukac innego rozwiazania a nie miec zal do rodzicow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
dfew- no debil/debilka z Ciebie... Już lepiej nic nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
nie musisz mi wspolczuc bo jestem szczesliwa i w mezu mam oparcie,nie musze wyreczac sie rodzicami i miec zal ,ze nie chca mi pomagac,mam w nich ogromne wsparcie ,ale uwazam ze swoje przezyli i maja miec czas dla siebie a wnukami opiekuja sie zawsze kiedy maja czas i to jest ta roznica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_2334
dfew chyba jest troszke uposledzona:) bo nie rozumie co napisala autorka:) autorka postu wyraznie napsala, ze zorganizowala sobie opieke nad starszym dzieckiem(umowila sie ze swoja matka), ktora wczesniej wyrazala chcec opieki nad starszym synkiem, dfew, a mzoe Ty kjestes jakas zrabana bacia, albo nie masz meza dzieci wnukow i zazdroscisz:P hehe.....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbhj
widze, ze w Polsce kobiety powyzej 50stki, ktora SMIA prowadzic normalne zycie, dla ktorych celem zycia nie sa wnusie i opieka nad nimi sa nazywane debilkami:O Matka powinna miesiac przed porodem corki chodzic wszedzie z telefonem, nawet do sracza, bo przeciez w kazdej chwili moze sie zaczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
a widze ze wg was to najlepiej wyreczyc sie mamusia we wszystki,.no coz kazdy ma to na co zasluzyl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaa_26
dfew przykro, ze masz takich rodzicow, no coz ale nie kazdy ma szczescie w zyciu pozdrawiam Cie serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
chociaz jedna madra osoba odezwala sie,porabane mamuski ktore wiedza jak zrobic dziecko ale wszystkim dokola ma sie zajac ich mamusia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
mam bardzo wielkie szczescie ,wspanialych rodzicow i najwspanialszego meza pod sloncem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
wyrazilam juz swoje zdanie i nie bede dyskutowac z taka tepota:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew czy ty slepa jestes czy
az tak uposledzona!!?? Matka jej obiecala, dziewczyna chciala, zeby maz byl przy porodzie (LOGICZNE!!) i LOGICZNE jest rowniez, ze jest zaiedziona. A ty jestes nieszczesliwa, bo zlosliwosc az z ciebie kipi i zal ci dupe sciska, tylko teraz nie wiadomo do konca z jakiego powodu, ale biedna jestes, bo jesli w czlowieku tylko zlosci i frustracji to nic, tylko wspolczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszcz majowo-czerwcowy
nie dziwie się ze jestes zła, tez bym była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
skoro pisze,ze na matce juz sie zawiodla to znaczy ze i w tym przypadku moze tak byc i bylo,wiec o co tyle szumu?autorka moze miec zal tylko do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj matce odpocząc wkoncu :(
Kobieto czas na ciebie? twoja matka miala w kim pomoc? bo mysle ze tez na jej glowie bylas, teraz ty zdaj egzamin macierzynstwa, twoja matka ma juz to za sobą, niech nacieszy sie "wolnością" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
pozatym pisze,ze nie wychodzi z wnukiem na spacery i najchetniej zaraz po przyjezdzie by wyjechala to chyba logiczne ze nie chce byc z wnukiem ,obiecala,ale trzeba wziac na nia poprawke i tyle,nie pierwszy raz zawiodla i o co tyle szumu,nie moja wina ze masz taka matke...ona po prostu chce zyc wlasnym zyciem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga33333
No i dobrze, to jak ona będzie Cię potrzebowała na starość to oddasz ją do domu starcu i git, a Ty sobie wyjedziesz w tym czasie do koleżanki... Ciekawe co zrobicie staruchy na kafe jak będzie wam trzeba podać szklankę wody, wtedy sobie o wnusiach przypomnicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga33333
*starców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mama obiecala nam ze jak zacznie sie porod to ona przyjedzie zajac sie starszym synkiem.Mieszka od nas 10 min samochodem wiec bylo to najlepsze rozwiazanie. Miala byc pod telefonem." Nie staję po stronie Twojej mamy ale widocznie mamie zabrakło wyobraźni dlatego ściszyła telefon. Masz mieć prawo mieć żal,być nawet zła ale na Boga zamiast "nie mam ochoty się z nią widzieć" porozmawiajcie jak dwie dorosłe kobiety. I trochę się Tobie dziwię autorko że wiesz jaki stosunek Twoja mama ma do odźwaniania to że powierzyłaś jej takie zadanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj idiotek, które opowiadają, że matka nie musi ci pomagać, bo juz wychowała, bo to, bo pstro... najczęściej tak pier***ą frustratki, które nikogo nie mają do pomocy, albo te, które wciąż z kogoś korzystają. Mnie ciekawi jedno: czy nasze matki też nie miały nikogo do pomocy? Że niby nasze babki tak się realizowały społecznie i kulturalnie? Pier*****ie kotka za pomocą młotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×