Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak karaćJEDNO dziecko?

Pozostałe dzieci tez mają cierpiec na tym??

Polecane posty

Gość Jak karaćJEDNO dziecko?

Mma troje dzieci w wieku 3,4 i 6 lat. I córka w wieku 4 lat najgorzej zachowuje sie na podworko, wiadomo, najpierw zanim wyjdziemy to z dziecmi ustalam zasady, wszystko pieknie, gdy zwlaszcza ona broi to daje otrzezenia, przypominam, upominam, ale jak napradwe nadal jest paskudna, co dzieciom zabiera zabawki, sypie piaskiem, kopie, mimo gróźb , prósb niedociera wkoncu trzeba zabrac dziecko do domu co nie? Noi wlasnie: przeciez niesprawiedliwosc odbija sie na pozostalych dzieciach, ktore bardzo grzecznie sie zachowują, i w tyakim razie takze je musze brac do domu, bo je same nie zostawie, a dodam ze plac zabawa jest daleko od naszego domu, i jeździmy samochodem tam, blizej nie ma, wiec jak to pogodzic zeby grzeczne dzieci nie były tez niesprawiedliwie diotkliwie ukarane przez zle zachowanie siostry?One nie moga ponosic wspólnie kary dlatego ze siostra ma fochy, to niegrzeczne dziecko powinno byc karane a nie te grzeczne, lecz jesli ma troje dzieci na raz i jedno tak łobuzuje ze trzeba wygonic do domu, wten czas wszystkie pozostałe są niesprawiedliwie karane, a one tak płaczą ze przeeciez grzeczne były, dlaczego za nia tez musza do domu jechac :( Macie rady??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy moje rady Tobie pomogą bo póki co mam jednaka i zero doświadczenia z większą ilością dzieci.Ale myślę że ja bym zrobiła tak: Jak jest niegrzeczna to bym ją odseparowała np od piaskownicy czy też innych zabaw z wiązanym z palcem zabaw.Nie umie sie zachować,nie słucha Twoich poleceń to za karę siedzi z Tobą na ławce.Oczywiście trzeba brać pod uwagę na początek wielkie ryzyko że będzie robic przedstawienie.Ale cóż jak zobaczyże inne rodzeństwo się bawi a ona nie ,ma karę to za krótymś razem będzie potulna jak baranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yshhhddd
wpiepsz jej to sie opamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym zrobila tak jak mowi pseudonim czarna, niech siedzi za kare na ławce ale pewnie musisz latac za latkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak karaćJEDNO dziecko?
jakby siedziala spokojnie na ławce to pół biedy, tylko że ona takie akrobacje odtsawia, ze 15 minut fizycznie jeszcze daje rade, ale nie wiecej, naprawde nie da sie dłuzej jej cyrkow i akrobacji zniesc dluzej niz 20 min bo jeszcze przeciez mam pozostała dwójke dzieci do pilnowania, i nie moge na niej tylko uwagi sklupiac, ale wten czas gdy ona sie wije, wyrywa, szarpie, cuda nie widy rozbi ze swoim i moim cialem, jestem po 15 min strasznie wymeczona i dodatkowo ten stres ze pozostalych dzieci nie pilnuje , urwanie głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skarzy ktos sie na twoje?
jak inne matki dzieci nie skarża sie do ciebie to nie zwracaj uwagi naawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety mnie by chyba nerw poniósł ale ja bym zrobiła tak. Przed wyjściem umowiłabym się np. z jakąs koleżanką lub babcią że w razie W zostawisz mała u niej. I przed spacerem powiedzialabym corce tak:" Dzisiaj umowa jest taka: jesli bedziesz sie zachowywac ladnie, nie bedziesz zabierac innym zabawek, krzyczeć ani bić (ogólnie wymień czego ma nie robić żeby wiedziała czego nie powinna robić) to bedziesz dalej chodzic na spacery do parku na plac zabaw. Jesli jednak zobaczę, ze znowu zabierasz innym dzieciom zabawki (itp) to nastepnym razem nie wezme cie razem z nami, zostaniesz w domu z ciocia/babcia a my pojedziemy bez ciebie. Ok?" I bym wziela córe. Jeśli odstawi to co zwykle mówisz jej na miejscu " Pamietasz, umawialysmy sie, ze jesli bedziesz niegrzeczna( wymień co robiła źle) nastepnym razem nie pojdziesz z nami. Niestety dzisiaj nie zachowywalas sie ladnie wiec musze dotrzymac obietnicy i nastepnym razem nigdzie nie idziesz". Przed kolejnym wyjsciem organizujesz kogoś i z premedytacją przed wyjsciem mowisz tak: "My 'Kasiu' idziemy z Wojtusiem i Tomeczkiem na plac zabaw bo to jest miejsce dla grzecznych dzieci które potrafią się ładnie zachowywac i grzecznie bawić. Ty dzisiaj z nami nie idziesz bo ostatnim razem zachowywalas się nieładnie i taka była umowa. Będziesz miała szansę na poprawę następnym razem". I koniec Wychodzicie pomimo błagania i lamentow nie uginasz sie, nawet zeby Ci sie zerce krajało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sękata takze dobrze prawi, ale
to sie sprawdzi jesli kobieta ma naprawde z kim zostawic małego czorta, bo jesli jest zdana tylko na siebie, co sie bardzo czesto obecnie teraz zdarza, to młodą z kijem musi chyba s temperować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakim kijem? wydaje mi sie, że aby dziecko dostało 'nauczke' autorka może raz czy 2 zorganizować KOGOKOLWIEK do zostania z córką. to chyba latwiejsze niz meczenie sie, denerwowanie czy zlanie na kwasne jablko? Autorka na pewno ma chociaż 1 znajomą (a jak nie to poszuka kogoś kto chętnie za kasę zostanie z dzieckiem) ktora zostanie na ten czas z młodą. Niech córka wie, że mama nie żartuje, zobaczy raz czy drugi, że mama powiedziala ze nie pojdzie i nie poszla, ze ominela ja super zabawa ze i moze zacznie nastepnym razem chociaz starac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak karaćJEDNO dziecko?
No mnie nerw niesie przy kazdej jej akcji, im bardziej ja nerwowa i zadyszna tym bardziejn ona sie nakręca , dodam ze klaps, nawet taki solidny aby poczuła, dodaje jej powera wiec to działą jak dolana oliwa do ognia, wtedy potrójnie sie rozjusza i juz kompletnie sama nie wie co z sobą zrobic, a ja mam rece opadniete bo szkoda mi moich pozostałych dzieci, one takie grzeczne a tak musza często tracić przez trudny temperament siostry Zawsze byłam niezalezna, nikogo jeszcze nigdy nie prosilam o pomoc wdziecku, lub przypilnowanie, zwyczajnie głupio by mi było komus głowe zawracac, tym bardziej takim trudnym i niepokornym dzieckiem,ewentualnie pozostała dwójkę to już bym bardziej pod czyjąś opeka zostawiła, ale nie ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sękata takze dobrze prawi, ale
Kij to była tylko taka przenosnia, podsmialam sie z metody kija i marchewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma piernik do wiatraka że zawsze bylas niezależna i wstydzisz sie kogos poprosić? Przecież tu chodzi o WYCHOWANIE Twojego dziecka a nie 'kalanie' Twojej dumy? Musisz do tego podejśc psychologicznie, a nie emocjonalnie. Jak teraz jej nie nauczysz, że Twoje slowa sa ważne i że sobie nie żartujesz to takie sytuacje zaczną sie pojawiać gdziekolwiek nie pojedziecie, np. pojedziecie do sklepu a ona nie będzie chciala wyjść i bedzie wyprawiala to samo co w piaskownicy, albo do kosciola, na wakacje itd. Musisz jej pokazać, że dotrzymujesz słowa, że albo slucha się ciebie albo dostaje za to kare. Nie ma zmiłuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehh,dzisiejsze matki
bo jakby mała porządnie tak napradwe dostała to by ci takich cyrkow nie robiła, a klepac to se mozesz ale po swojej główce, miej twardą ręke a nie cackacie sie z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak karaćJEDNO dziecko?
na upartego to napewno ktos by zajął sie nia, mozliwe zeby tylko przez chwile poplakala i byłby spokój, bo ona do obcych jest grzeczna tylko do dzieci , do rodzentswa i do mnie jest niegrzeczna, ale przy gosciach to nie do poznania, poslucha sie, przytuli do obcego, lecz nienawidzi dzieci , ma jakaś fobie jak je widzi, swoje rodzentswo te tlucze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak? i będzie ją tak lać w nieskończoność? a Mała będzie sie jeszcze bardziej wściekać i robić na złość? Dziecko trzeba nauczyc czegoś, żeby samo wywnioskowalo że opłaca się byc dobrym a nie że mama zleje i jest najgorsza na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie, skoro nie chcesz małej zostawiać komuś pod opieką ( w sumie, może i racja, bo pewnie sceny niezłe będzie odstawiała) to te grzeczne dzieci wyślij z kimś na plac zabaw a z nią w domu zostań Ty. Po generalnie plan jest bardzo dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
jak jedno jest niegrzeczne i za karę mamy wracać do domu z jakiejś wycieczki albo od babci to drugie też na tym cierpi. Za to jak jedno jest grzeczne i dostaje za to nagrodę to i drugie wtedy też dostaje mimo ze nie zasłużyło. Dziwne to i trochę nielogiczne ale tak wychodzi w praktyce właśnie. Choć coraz częsciej stosuje inne kary, bardziej indywidualne. Moze też zamiast wracać do domu z placu zabaw po prostu posadź tą niegrzeczną na lawce i niech inne się bawią a ta ma za karę siedziec i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jest jeszcze taka opcja: ja Młoda szaleje, to rzeczywiście, siłą rzeczy opuszczacie plac zabaw, ale może zamiast do domu, idźcie na lody czy inne ciastko jako rekompensata dla tych grzecznych. Złośnicy oczywiście tłumaczysz, że lody są nagrodą dla grzecznych dzieci za ładne zachowanie na placu zabaw, więc ona ich nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddd
Poczytaj sobie o srodkowych dzieciach...nie wiem jak to sie dokladnie nazywa, ale dzieci, ktore sa pomiedzy starszym a mlodszym rodzenstwem. Zwykle nie dostaja tyle uwagi i poswiecenia co najstarsze lub najmlodsze dziecko i moga przez to tak sie buntowac. Lub tez "prosic o uwage", o zajecie sie nimi. Slyszalam juz od kilku matek z trojka dzieci, ze wlasnie to srodkowe najwiecej stwarzalo problemow. Nie wiem czy to zbieg okolicznosci czy tez faktycznie cos w tym jest. Ale moze sprobuj zrobic cos tylko z twoja srodkowa corka. RAzem we dwojke idzcie na spacer, do parku, pogadajcie, pobawcie sie, itp. Niech zobaczy, ze ja bardzo kochasz i poswiecasz jej uwage i czas,i tylko jej. Moze to pomoze dlugofalowo. A krotkofalowo to dyscyplina , o ktorej Ci tu pisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak karaćJEDNO dziecko?
w tym że ta środkowa maruda ma najwiecej uwagi od nas z całego rodzenstwa, pozostałe niestety w połowie tak nie mają mojej poswieconej uwagi ile ona ma o demnie,Ojciec dzieci mieszka z nami ale wcale nie zajmuje sie dziecmi wiec na glowie ja mam trójke , wtym najmlodsze i najstarsze cierpi, nie umiem im dac tyle uwagi ile bym chciala poniewwaz ta srodkowa najwiecej uwagi skupia na sobie. Zawsze kiedys dzieci razem do kąpieli wkladalam, a teraz musze ją nawet osobno kapac osobno usypiac, , osobno czytac bajke o tego doszło, ona ma NAJWIECEJ uwagi , niestety kosztem pozostalych dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy sa faceci, ,,
no ładnie, facet napłodził ci dzieci, a teraz ty sie nimi sama zajmuj, ja pitole :(, to sie nazywa ojcostwo, zreszta mój ojiciec identyczny był, a to jego biologiczne dzieci napewno???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak karaćJEDNO dziecko?
Tak, cala trójka jego, nawet wszystkie do niego wizualnie podobne jak krople wody, nie wyparł sie dzieci, ale jego rola ojcostwa skonczyła sie na poczeciu, a tyle obiecywał pomocy :(. Wypłate przynosi i czuje sie spelnionym tatusiem, w tym że ja takze pracuje od 6 do 14 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko pieknie, gdy zwlaszcza ona broi to daje otrzezenia, przypominam, upominam, ale jak napradwe nadal jest paskudna, co dzieciom zabiera zabawki, sypie piaskiem, kopie, mimo gróźb , prósb niedociera wkoncu trzeba zabrac dziecko do domu co nie? i myśle ,ze tu jest pies pogrzebany . TY tylko gadasz , nie ragujesz na jej zachowanie a ona to widzi .Dzieci w tym wieku poznaja świat i rodziców , na ile mogą sobie pozwolić . Ja wiem , że to jest nieporawne politycznie ale w sytuacji kiedy przez jej zachowanie narażone byłoby bezpieczeństwo pozostałych dzieci , szczegółnie 3 latki to po ostrzeżeniu dostałaby w domu takie lanie , że następnym razem dobrze by sie zastanowiła zamim znowu zaczełaby te cyrki odstawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttayhahaa
atorka pisała ze bicie jej nie pomaga, a wręcz odwrotnie, jeszcze bardziej nakreca, sa dzieci co po klapsie się resetują, a sa takie co nawet po porządnym laniu zaczyna sie dopiero wtedy Horror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nas było trojeee
proste. Ostrzegasz ją, zę za złe zachowanie przez powiedzmy 3 dni nie będzie przyjemności. I tak: dzieci oglądają bajke, a złośnica siedzi w innym pokoju, dzieci dostają słodycze - ona nie. Nie czytasz bajki na dobranoc, konfiskujesz ulubioną zabawkę, jednym słowem ucinasz przyjemności i tyle. Jak po klapsie histeryzuje, zamykasz ją w osobnym pokoju az się uspokoi, stawiasz do kąta az się wywrzeszczy. Opcji jest wiele, nie daj wejść sobie na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niania Zawadzka sama nie raz mówiła że najgorzej co może być to wszyscy jedzą słodkości a ten niegrzeczne nie ;) Ja w każdym razie tak bym nie umiała zrobić! Zorganizować kogoś do pomocy nie zawsze jest łatwe.Nie każdy chcę siedzieć w domu czy na placu zabaw z obcymi dziećmi.... Nonie wiem...może za karę zero bajek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym nie jedzeniem slodyczy to naprawde skuteczny pomysl... ale trzeba miec silna wole, zeby sie nie zlamac. Powiem z wlasnego przykladu, ze metoda skuteczna mama ja zastosowala na mnie i rodzenstwie i wierzcie lub nie ale do dzis pamietam czego robic nie wolno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak karaćJEDNO dziecko?
Nawet sobie nie wyobrazacie jak ja bardzo staram unikac sie klapsów, nie jedna matka przez 10 minut spedzając z nia czas by juz wlała jej z 20 razy, ja naprawde w ostatecznosci ją klepne, to nie tak że ja bije zawsze, sumiennie moge potwierdzic, ze kiedy juz tornado, tsunami, trzesienie ziemi sa równowagą z histerią mojego dziecka, wtedy az mi reka z nerwow poleci, ale ją to nie usopakaja,nie zaczyna od razu być grzeczna, tylko jeszcze barziej sie zanosi, lecz szybciej sie wyppłacze i szysbciej jest spokoj gdy tak bardzo sie wyplacze, bo z tego zmeczenia nawet juz nie a siły wyc i az zasypia Szkoda mi moich dwoje tamtych dzieci bo one sa naprawde grzeczne a tylko "demoralizują" sie przy siostrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bic dzieci matoły
Nie bij dziecka nigdy, zaczyna sie od klapsa, a przeradza w trans znecania się :( Myslisz ze jak jej dasz klapsa to ona nie placze z bólu? zapewne boli ja te uderzenie i takze placze z żalu, co jeszcze bardziej ją nakręca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O luduuuuuuuuu
ona corki nie bije i nie biła ,umiesz czytac co jest powzyjej napisane????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×