Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezrobotnaa

lubicie chodzic do pracy?

Polecane posty

Gość bezrobotnaa

Tak się zastanawiam ... Praca-jak to jest-dzien w dzien w to samo miejsce juz do konca zycia.. ja nie mam pracy,jestem na praktykach tylko ale jak sobie o tym pomysle ze kiedys bede musiala codziennie wstawac o 8 (zakladajac oczywiscie optymistycznie ze dostane prace) i tyrac za marne grosze to juz mam ochote się pochlastać.. Jak to znosicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsnfjksfvnjsngrjngfrejkngfrejk
a do jakiego zawodu sie uczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz sie...
...powies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jęczymy jak babcie
I kombinujemy jak polepszyć swój byt, a pracę traktujemy jako chwilowe zło konieczne w drodze do sukcesu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha Kto idący do pracy wstaje o 8? :/ I druga rzecz: jakie Ty masz ambicje pisząc, że będziesz tyrać za marne grosze? Z góry się na to nastawiasz? Żal. Daruj sobie w ogóle pracę, zostaw taki etat dla kogoś mądrzejszego. Albo ucz się - o tak- ucz się. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
no to o 6-jeszcze gorzej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiuroszimka
mi sie nie chce . nienawidze roboty,, siedze na zwolnieniu juz poł roku i zaraz na kuronia ide.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
nie nastawiam się ..jestem realistką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój pomysł
ja już wole siedzieć w domu cały boży dzień niż iść do pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
mangusta wierz mi chętnie darowałabym sobie:) ale niestety-jak wszyscy muszę z czegoś żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże boże Ty widzisz i nie grzmisz... No musisz z czegoś żyć, ale nie lepiej żyć z dobrych pieniędzy? Czemu zakładasz,że będziesz zarabiała grosze- rany z takim podejściem nie zdziwię się jak tak będzie. :/ Kobieto ogarnij się, ucz się, ucz się języków i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
"Nie jęczymy jak babcie" skoro praca jest dla Ciebie chwilowym złem koniecznym to co jest po nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstaje czasami o 5:15, ale uwielbiam swoją pracę i ludzi, z którymi na co dzień współpracuje... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsnfjksfvnjsngrjngfrejkngfrejk
nie umisz odpisac na pytanie ?do jakiego zawodu sie uczysz? czy jestes zbyt tepa zeby odpisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
Mangusta a no dlatego ze wiem ze z moim dziurawym CV i roznymi zawirowaniami zyciowymi to nie mam co liczyc na suuuuper wielkie zarobki max 1200-1500 na poczatek a potem moze moze za pare lat 2000 i co to sa dla Ciebie dobre pieniadze? w Polsce? takie 2000 zł? opłać czynsz gaz światło..a jak jeszcze nie mieszkasz na swoim to juz porazka 2 koła ledwo starcza.a jak juz pracujesz u prywaciarza to wymagania jak z kosmosu Tak sie zastanawiam czy nie lepiej rzucic wszystko i nie wyemigrowac juz dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
tak,dsnfjksfvnjsngrjngfrejkngfrejk "nie umim"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
Wszyscy tak tu kochają swoją pracę? Eh mam nadzieje ze mnie tez kiedys tknie ręka Boga i przekonam się do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli będziesz zarabiać przyzwoitą kase i choć w 40% będziesz robić to co lubisz, to z pewnością nie będzie Ci przeszkadzało to, że wstajesz o 8 rano... (ehh chciałoby się pospać o 8...) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatte
ja nie lubię chodzić do pracy.tortura po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezrobotna jakbyś była wykształcona to na początek miałabyś te 2,000.. Taa lepiej wyemigruj, bo w Polsce jak to piszesz prywaciarze mają spore wymagania, a co na emigracji nie mają wymagań..? :/ Język obcy znasz..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
tabou jak dotad najdłuzej pracowalam pare miesiecy w sklepie-nienawidzilam tej pracy..Teraz jestem na anglistyce 3 rok i w szkole chyba sie tez nie odnajde.. w biurze mysle ze sie bede nudzic..Po prostu jak mysle ze dzien dzien w to samo miejsce to juz mi sie chce -sorry za to określenie-rzygać..Naprawde zadroszcze ludziom siły i pogody ducha..dzis widzialam dwie dziewczyny w mcdonaldzie pracujace usmiechniete i zadowolone-podziw dla takich ludzi co maja siłę do takiej pracy w Polsce chodzic i jeszcze być w swietnym humorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
mangusta znam 2 jezyki obce a ty zejdz na ziemie nie znam takiej osoby po studiach co by na start dostała 2 koła..No chyba ze to była polibuda albo ekonomia na sgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
chyba że 2 koła w Warszawie ale to tyle samo co 1500 w rodzinnym miescie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na start dostałam 3,000...w trakcie studiów.. Pracuję w tej samej firmie 4 rok, nie napiszę ile zarabiam. "w biurze będę się nudzić " hahaha załamka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
No to gratulacje ale nie kazdy ma takie zdolności albo szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie też praca jest chwilowym złem koniecznym, a nie wiesz autorko co jest po nim to ci odpowiem... życie kochana ^^ dom, rodzina, przyjaciele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezrobotna...-a co chciałabyś robić? Ja zaczęłam pracę w czasie studiów, na początku to były grosze (staże, płątne prkatyki itp), ale miałam punkt zaczepienia. Na ostatnim roku studiów robiłam to co umiałam najlepiej, za przyzwoitą kasę, tyle że chciałam wyjść na swoje, utrzymywać się sama, więc często zaciskałam zęby, aż znalazłam posadę idealną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
W tym własnie problem tabou ze nie wiem co chciałabym robić;/ mam wrazenie ze do niczego się nie nadaję No ale zobaczymy moze znajde cos..Jak skoncze praktyke w szkole pojde na praktyke do agencji HR moze tam mi się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna1111
Moj problem polega miedzy innymi na tym ze w moim beznadziejnym miescie -Szczecinie nie ma takich wielu ofert staży praktyk i tego typu rzeczy jak np w Warszawie Poznaniu czy innych.Jest za to tysiące ofert do call center...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×