Strasznie się pocę!

Jak w temacie. Jestem 17-letnią dziewczyną, ale odkąd pamiętam miałam problemy z potem. Bardzo dbam o higienę, ale denerwuje mnie już to, że mimo to, iż stosuję antyperspiranty, ciągle mam mokro pod pachami. Założę bluzkę na ramiączkach - mokro, założę bluzkę z krótkim rękawem, zaraz mam potworne "placki" pod pachami. Pocę się nawet wtedy, kiedy nie jest mi gorąco! Po prostu, siedzę przed telewizorem - mokro, idę gdzieś - mokro. Już nie mówię nic o stresowych sytuacjach. Pocę się ciągle, pomijając wieczory, bo tylko wtedy mam sucho. Słyszałam, że w zimę się tak człowiek nie poci, ja się pocę! A jak już przyjdzie lato? O ludzie, wodospad. Stosowałam kiedyś Etiaxil, trochę pomagało, ale nie dało się tego stosować 2x w tygodniu, jak to zalecają. Zastosowałam raz, drugi, za trzecim zaczęło mnie tak jakby piec/swędzieć/miałam uczucie, jakby ktoś wbijał mi szpile i to nie dawało w nocy spać, musiałam iść zmywać, bo nie wytrzymywałam. Potem skóra była podrażniona i piekła po zastosowaniu antyperspirantu. A miałam ten środek niby do skóry wrażliwej. Nie dałam rady tego stosować. Po miesiącu leżenia w szafce - wyparował. Dosłownie, zawartość wyparowała. A raczej cały ten alkohol stamtąd wyparował i tyle. Już nie wiem co mam robić. Domowych sposobów na to nie ma. Powinnam powiedzieć mamie i iść do lekarza? Co robić?