przez filtr sie nie opale?

jak to jest? filtr zqatrzymuje szkodliwe prominie, ale opalamy sie tak samo jak bez niego, czy jednak opalamy sie slabiej?? ja najlepiej opalam sie na masko kakowe, to mam najpierw filtr wsmarowac poczaekac i potem malso czy jak?

że smaruję się filtrem 50 i dopiero za co najmniej kilkanaście minut wychodzę na zewnątrz. Dzięki temu się nie opalę :) Oczywiście jeśli cały dzień latam po mieście, trzeba za kilka godzin znowu się nasmarować

ale ja sie chce opalic. lubie siedziec na plazy ale teraz zalecono mi wysoki filtr - czy uzywajac go slabiej sie opale?

czym są filtry czyli blokery słoneczne będziesz wszystko wiedzieć

opalisz sie wolniej ale trwalej i bez oparzenia i schodzenia skory

tez mnie to zawsze interesowalo :) czyli poporstu skora opala sie wolniej? i zamiast siedziec na plazy 3 h trzeba powiedziec 6 ;p i dobre pytanie - tylko i wylacznie filrt, czy mozna na to (lub pod to) sie czyms posmarowac?

Przez filtr tak samo sie opalisz i co najważniejsze nie SPALISZ się a sie OPALISZ. TO jest róznica w stosowaniu filtrów. Stosując wysoki filtr opalasz sie stopniowo, ale zdrowo. Poza tym dłuzej utrzymuje sie opalenizna i nie schodzi skora i nie robi sie sucha bo skora nie jest spalona. Zalezy jaka masz karnacje i na jakim sloncu masz zamiar sie opalac. Mimo wszystko na twarz zawsze powinien byc filtr 50, na nizsze partie ciala moze byc nizszy. To jakis mit, ze przez filtry sie nie opalisz. Ja stosujac na ogromnym sloncu 50 na twarz bylam bardzo opalona. To samo z reszta ciala. Po kilku dniach na sloncu mozna zejsc z 50 na 30-20, ale jesli masz siedziec caly dzien w Egipcie na plazy to nie zeszlabym z 50. Pozniej na lotnisku ludzie wracajacy z 14 dniowego urlopu stoja spaleni jak raki ze schodzaca skora. To sa wlasnie ci, co nie stosuja filtrów i chca wrocic "opaleni" czyt. spaleni.

mam ciemna karnacje i opalam sie momentalnie jednak zaczely mi sie pojawiac pajaczki i naczynka przez co chce na twarz nakladac 30 (filtr) a na cialo jaki? chodzi glównie o polske :) w godzinach 11-15 ;P lipiec - sierpien

a mozesz polecic jakis dobry, mocno nawilzajacy krem z filtrem?? tzn do ciala ;p skora nawilzona opala sie lepiej, a filtry przewaznie szybko wsiakaja i skora dalej jest sucha...

Ja na Twoim miejscu i tak uzywalabym na twarz 50, a nizej 30, ewentualnie na nogi np. 20-15, ale na pierwsze kilka dni zanim skora sie nie przyzwyczai tylko 50. Naprawde z opalaniem to nie zarty. Slonce jest coraz gorsze z roku na rok. Jesli chcesz uniknac przebarwien to stosuj filtry. Przebarwienia po spalonej skorze moga wyjsc nawet za rok.

Lubie filtry Garniera bo maja przede wszystkim jeden z lepszych w skladzie czyli Mexoryl i kilka skladnikow nawilzajacych. TO chyba jedyne mleczko dostepne w drogeriach z tak dobrym filtrem. Reszta naszych polskich typu Ziaja, Rossmann itp to wielki kicz. Nivea odradzam bo znam kilka przypadkow uczulen, szczegolnie te w niebieskich opakowaniach, ale mialam kiedys fajny spray i byl ok. Z kolei z aptecznych bardzo wydajny, ale drogi jest z Biodermy. Jest w sprayu i ma ok. 500 ml a moze nawet wiecej. Starczy dla calej rodziny i na bardzo dlugo. Poszukaj na allegro np. Garniery tez nie sa tanie, ale sa skuteczne. Pamietaj tez o czapce/chustce/kapeluszu na plazy i o duzych okularach z filtrem ;)

dziekuje paris :)

Dziewczyny, a czy stosując filtry na twarz mozna równiez stosować kremy? Najpierw krem czy filtr, jak to jest? dodam , ze chodzi mi o effaclar którego nie chce odstawiać

Jeśli chcesz się opalić pomimo filtra, to proponuję Piz Buin Tan Intensifier, polecają go jako krem, która pozwala na opaleniznę nie rezygnując z odpowiedniej ochrony. Moim zdaniem troszkę wolniej się jednak człowiek opala niż bez filtra przy nim, ale nieznacznie. Pod koniec stycznia wróciłam z Wysp Kanaryjskich i nadal mam resztki opalenizny, także opala raczej zdrowo. Kosztuje ok. 25 zł, ale warto.