Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały z wielkiem

dziewczyny które nie oddają pierścionków zaręczynowych przy zerwaniu

Polecane posty

Gość mały z wielkiem

przed ślubem to zwykłe szmaty są i dziwki, które myślą, że im się wszystko należy. Do bon tonu należy oddawanie w takiej sytuacji kosztowności !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorycja
to prawda, przy zerwaniu przed ślubem droższe prezenty należy oddać. To jest poza dyskusją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze robercik
współczesne kobiety nie mają klasy i honoru ! Tylko nahapać by się chciały cudzym kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieczysława
przy zerwaniu tylko pierścionek za napletek i młotkiem:D wspomnienia bolesne z obu stron:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorycja
"Ja nie oddałam nic, ani pierścionka, ani mp4 ani żadnych innych prezentów. Bo ni chciałam go już widzieć" w takim przypadku wysyła się prezenty kurierem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfve
no nie wiem. jakby mnie zdradził to bym mu jeszcze coś więcej wzięła na do widzenia. zdrajcy sie wszystko co najgorsze należy i nie tycza go zasady moralne bo sam sie jakos nie stosował do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sofijka Mazowiecka
ja stosuję zasadę, że prezenty w cenie powyżej średniej krajowej oddaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfve
kto daje i odbiera ten sie w piekle poniewiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorycja
jeśli zrywa facet to niektóre kosztowności kobieta może zatrzymać, jeśli zrywa kobieta to oddaje wszystkie. Takie są zasady dobrego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyszek Korycki
współczesnym kobietom brak dobrego wychowania, to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zdania, że cokolwiek i komukolwiek się raz dało to nie można oczekiwać, że ta osoba to odda. Dając prezent koledze z którym się pokłócicie też oczekujecie, że przyjdzie Wam to oddać? Przecież to jest chore. Rozumiem oddawać rzeczy byłego partnera które po prostu zostały w naszym domu, ale prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorycja
"Ja jestem zdania, że cokolwiek i komukolwiek się raz dało to nie można oczekiwać, że ta osoba to odda." sorry, ale to typowo plebejskie podejście, w wyższych sferach nie akceptowalne w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorycja
oczywiście, ten kodeks postępowania nie dotyczy żon, a tylko narzeczonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mu tez kupilam prezentow typu skorzana (droga!) kurtka, glosniki itd. myslicie, ze myslalam o tym, ze chce to spowrotem? ja nie wiem o co mu chodzilo z tym pierscionkiem.. chyba tylko chcial sprzedac, bo nic innego mi do glowy nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, a myślałam, ze to ja jestem z wyższych sfer :P Poważnie, jak to sobie wyobrażacie? Spotkać się z byłym partnerem po x-ilości lat związku i oddawać sobie wszystko co kiedykolwiek się otrzymało od siebie nawzajem? Przecież nie prowadzę statystyk tego co on ode mnie dostał, nie chciałabym jego sygnetów czy ubrań które mu kupiłam...co trzeba mieć w głowie, żeby oczekiwać, że odda się coś takiego? Pierścionek zaręczynowy i oddanie go ma w tym momencie symboliczne znaczenie - oddając go kobieta zrywa zaręczyny, ale bawić się w odbieranie sobie rzeczy? Nie, nie...przedszkole mam dawno za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfve
a ty jesteś szlachcianką że tak piszesz? bo ja np jestem i bym nie oddała. a ty jestes z ludu na pewno wiec nie pisz o innych plebs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniała mi się moja znajoma, która bardzo kulturalnie rzucała w byłego łańcuszkiem i oddawała mu wszystkie jego prezenty w pudle...tak...to była klasa w najlepszym wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze nacjonał
prawdziwe szlachcianki wymarły w '39, a teraz w Polsce panoszy się anarchia i anomia moralna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliot
Chyba chorzy jesteście.. A dlaczego miałabym oddawać biżuterię, którą dostawałam z różnych okazji? On też dostawał ode mnie prezenty.. i co miał np. oddać noszoną koszulę? Czy może on miał nie oddać niczego, a ja większość..? Nie rozumiem.. A pierścionek zaręczynowy.. hmm.. chyba każdy jest na swój sposób niepowtarzalny.. podarowany właśnie tej osobie, a nie innej... i co trzeba oddać..? po co? żeby miał dla kolejnej, bo mu kasy szkoda..;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkowata22
uważam, że skoro mnie miał to miał satysfakcję to czemu ja będąc nim rozczarowana nie mogę sie pocieszyć jego prezentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorycja
nie mówimy tu o oddawaniu wszystkich prezentów ale tylko tych naprawdę drogich. Oczywiście, to rozgraniczenie zależy od sfery. Inne będzie w klasie nauczycielsko-urzędniczej, inne w menadżerskieij, a jeszcze inne wśród naprawdę bogatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józek robotnik
kobitka jak się już puściła z kim to uważa że penetracja jej piczki jest bezcenna i za każdy sztos Porsche jej się należy. Ha., ha , ha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, mnie by było głupio oczekiwać oddawania mi czegokolwiek, jaka by tego kwota nie była. Kupując komuś prezent należny liczyć się z tym, że to się nie zwróci....chyba, że ktoś lubi żebrać o nieswoje (jeżeli coś komuś dasz to staje się to własnością tej osoby).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorycja
fawila, jest róznica pomiędzy sprezentowaniem komus pierścionaka za 100 zł i za 50 000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli uważasz, że nie stać Cię na większy wydatek to ogranicz kwotę przeznaczoną na pierścionek, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfve
właśnie też tak uważam. czy ktoś wam ukradł te prezenty? jak dajecie to chyba nie pozyczacie? więc o co te pretensje? płać i płacz jak jestes głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×