Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robic.............

niechciana ciaza - usunac czy urodzic ?

Polecane posty

Gość nie wiem co robic.............

mam 24 lata, z chlopakiem spotykam sie od pol roku, no i niestety wpadka wiem ze nasz wina nie wiem teraz co zrobic, pracuje dorywczo tylko, chlopak pracuje choc zarabia niewiele, oboje mieszkamy ze swoimi rodzicami nie wiem czy jestem gotowa na dziecko... nikt jeszcze nie wie prosze nie potepiajcie mnie i tak juz jestem zalamana co byscie zrobili na moim miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzic
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic.............
nie wiem czy sobie poradzimy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I I I I I I I
-10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyyyyyyyy
zawsze są takie obawy, kiedy dziecko pojawia się niespodziewanie. potem zazwyczaj wszystko się układa - i spanikowane dziewczyny zostają szczęsliwymi mami, które "nie wyobrazają sobie już życia bez swojego maleństwa". także nie decyduj pochopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia112
urodzić i oddać, jest wiele par które marza o dziecku i zapewnia mu super życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic.............
to nie prowo :( niech mi ktos doradzi, pocieszy, potzrebuje tego , nie mam do kogo siezwrocic z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy ja zaszłam w ciąże miałam
jeszcze gożej, miałam 21lat, mój wtedy jeszcze chłopak nie pracował, ja takze, miałam dzień ze chciałam usunąc, ale sie opamietałam, myślałam cały czas ze dam rade.........................................................................................................................................18miesiecy później....................................................................................mój mąż pracuje, zarabia prawie 3tys, ja mam swoje jakieś 700zł, jademy radę i jest ok, mąż zaczął pracowac 2tyg przed moim porodem, ale mieliśmy jakieś pieniadze wcześniej na wyprawkę, tak ze autorko jestem doskonałym przykładem ze ciaża to nie koniec swiata, daliśmy doskonale sobie radę, a uśmiech i przychodzące dziecko dajace buziaka na dień dobry to dla mnie najwieksze szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz już 15 lat, 24 to całkiem sensowny wiek na pierwsze dziecko, jeśli ktoś w ogóle chce je mieć. a z chłopakiem kochacie się czy to taki związek dla związku? bo jeśli się kochacie to jakoś dacie radę. tak czy siak ja bym urodziła, ale twoje życie i twoje sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzic
Poradzicie poradzicie..bez przesady dziecko to nie koniec świata,tylko cud Boży.Rodzic trzeba i wychowywać na ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie mam do kogo siezwrocic z tym" a chłopak, rodzina? pamiętaj, że sama sobie tego dzieciaka nie zmajstrowałaś i facet jest w połowie za to odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy ja zaszłam w ciąże miałam
przepraszam za literówki, autorko dacie rade, a jak usuniesz będziesz miała wyżuty do końca zycia, wiesz ja do dnia dzisiejszego załuje tej chwili gdy chciałam sie pozbyć dziecka, ta myśl mnie gnęgi i bardzo boli, nie wiem nie wytrzymała bym psychicznie jak bym rzeczywiście usuneła ciążę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic.............
kochamy sie z chlopakiem, ale jestesmy dosyc krotko ze soba :( z jednej strony zawsze chcialam miec dziecko, z drugiej wiem ze bedzie trudno, finansowo, mieszkaniowo, mieszkam w malej miejscowosci, boje sie ze bede wytykana palcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaminia
Ja mam 25 lat i też się zastanawiam czy nie jestem w ciąży...Dopiero od 3 miesięcy jestem z moim chłopakiem, fakt zarabia on dobrze ale ja jeszcze studiuję. Mało tego we wrześniu wyjeżdżam za granicę na stypendium...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic.............
mieszkam z mama (starsza osoba) i niepelnosprawnym bratem, nie wiem jak chlopak zareaguje, boje sie troche powiedziec, ale wiem ze musze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Ja bym nie usunęła, ale to Twoje życie i Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jESLI NAPRAWDĘ SIĘ ZASTANAWIASZ TO JESTEŚ BARDZO NIEDOJŻAŁA, MASZ 24 LATA WIEC CO JESZCZE STOI NA PRZESZKODZIE? JESTES DOROSŁA... A JESLI CHCESZ TO POCZYTAJ MOJ TEMAT, WIELE JEST W NIM MOICH EMOCJI ITP, MOŻE COŚ TO TOBIE DA... NIE USUWAJ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzic
Wytykana palcami? Jeśli ktoś będzie Cię wytykal to poprostu zjedz tego kogoś od głowy po stopy.Bronić się nie potrafisz?Ludzie wszędzie gadają..także nie wiem czym się przejmujesz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kochamy sie z chlopakiem, ale jestesmy dosyc krotko ze soba z jednej strony zawsze chcialam miec dziecko, z drugiej wiem ze bedzie trudno, finansowo, mieszkaniowo, mieszkam w malej miejscowosci, boje sie ze bede wytykana palcami" łoj tam, dacie radę. w końcu dziecko to owoc miłości, jesteście dorośli i z taką ewentualnością musieliście się liczyć, jeśli się nie zabezpieczaliście. za co mają cię wytykać palcami? teraz nie ma już chyba pojęcia nieślubnych dzieci i takich tam, to normalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana tu są same
urodzić!!!! dziecko to największe szczęście dla kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy ja zaszłam w ciąże miałam
ja także mieszkam na wsi, z ojcem i bratem, nie było łatwo powiedziec, a później był koszmar, ciagłe wymówki obrażanie, przez nerwy byłam 4razy w szpitalu bo miałam zagrożona ciaże, teraz po 1,5roku moja córka jest oczkiem w głowie dziadka i wujka, a mąż jest szczęsliwym tatusiem, a ludzie??im nigdy nie dogodzisz, i tym nie ma sie co przejmowac, dziewczyno, jesteś w ciazy, jesteś szczęściara, wiesz ile osób by chcialy mieć dziecko a nie mogą??coś ci napisze, mój mąż pracuje, jego szef jako szef jest bardzo bogaty, jego żona pracuje w urzedzie też ma wysoka pensję, wydawało by sie szczęśliwe małżeństwo a w rzeczywistosci jest odwrotnie, od długich lat nie moga mieć dziecka, pamietam jak ja urodziłam i zadzwoniłam do męża i mu powiedziałam że ma córke, matko jak on sie wtedy ucieszył, nie zapomknę jego słów...no co muszę sie napić za zdrowie córki....a szef jego wtedy aż sie popłakał bo powiedział że on nigdy nie bedzie ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka123456789
Czesc dziewczyny pomozcie mam dwojke dzieci rok po roku poltora roczne oraz pol roczne . teraz okazało sie ze jestem w kolejnej ciazy. Jestem pełna obaw oraz wscieklosci zabezpieczenia zawiodły zabezpieczalismy sie podwojnie nie mam pojecia jak to sie stało. Boje sie ze sobie nie poradze chodz chłopak pracuje i oboje mamy okolo 4-5 tys mies wiec nie jest zle ale nie o pieniadze tu chodzi lecz o to czy ja sobie poradze on calymi dniami w pracy. Był ktos w podobnej sytuacji ? Pomocy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym urodziła, nie mogłabym sobie później wybaczyć że pozbylam się tego dziecka, które się w mnie już rozwijało. A na przyszłość pilnuj owulacji, i nie współżyj w tym czasie, nawet z zabezpieczeniem. Ja nigdy nie uprawiam seksu podczas owu i kilka dni przed i po, bo panicznie boję się ciąży :) ale gdybym wpadła, to na pewno bym urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×