Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SiostraSiostry

Czy powinnam sie na to zgodzic w ramach prezentu dla dziecka ??

Polecane posty

Gość SiostraSiostry

Moja siostra naprawde jest w bardzo złej sytuacji finansowej, jej dzieco w czerwcu ma komunie, ale niestety finanswowo niestac ją nawet na zakup ciasta co dopiero mowic o jakis kurczakach czy sałatkach, a porzyczyc nie moze bo wie ze przynajmniej przez pół roku nie bedzie miała za co oddac Noi powiedziala ze najprawdopodobniej nie bedzie gosci zapraszac na komunie corki,bo nie ma za co ich poczestować.Dziekco pojdzie do komuni, ale nie bedzie gosci. My z męzem zaoferowalismy ze porzyczymy jej 1500 zł a kiedy bedzie mogla to odda, ona sie nie zgodziła, bo powiedziala ze niestety moze tak sie zdarzyć ze nawet za rok nie da rady oddac tych pieniedzy, a w ratach tez nie moze bo jest na minusie , wiec nie weźmie bo nie bedzie miala oddac. Noi w takim razie wychodzi na to ze jej dziecko jako jedyne w klasie lub z roku nie dostanie zadnego prezentu bo nie bedzie gosci. Tłumaczyłam to siostrze, ona kocha corke ale patrzy realiami.Zaproponowala ze w ramach prezentu dla jej corki, a jestem chrzestna, moge ja zorganizowac komunie na mój koszt jako prezent komunijny dla chrzesnicy, zamiast prezentu materialnego, poprostu ja płace za zakupy i pomagam w przygotowaniach, mój maz uważa ze to dobry pomysł, ja takze, ale jak nasza matka i i tato sie o tym dowiedział od razu kazali odmówić, poniewaz to jest obowiązkiem siostry a nie "żerować" na innych. Pare osób w pracy popytałam sie jakby zareagowali na to, i oni wysmiali mnie z tym pomysłem abym zamiast prezentu to ja organizowala komunie. Co sądzicie?? Dodam ze przeliczając ten wydatek, to wiecej mnie wyniesie przygotowanie i zakupy niz planowany prezent. Mam dac jutro odpowiedź czy godze sie na to, bo juz trzeba zaproszenia wypisac jesli ja wyraże zgode na jej propozycje. Ja raczej sie zgodze , jak wy byscie postąpili w tej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscieniewzruszona
ja pierdole,co za ludzkie szmaty:O według twojego rozumowania-nie ma przyjecia-nie ma prezentow:O a nie moznaby zrobic tak,ze siostra skoro nie moze, to niech nie robi obiadu/przyjecia a dziecku dacieprezenty w domu po uroczystoci w kosciele? czy musicie nachapac sie obiadu zeby dziecku cos wreczyc? czy kawa i ciasto nie wystarczy? litosci,co za czasów dozylismy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraSiostry
Szmaty?? licz sie ze słowami!!!!to nie chodzi o mnie, tu chodzi o pozostałych gosci, ja jestem na miejscu , zawsze moge do nich skiknac i wreczyc prezent, ale pozostala rodzina jest dojezdzna i jelsi nie było by zaproszenia to ona by NIE przyjechała do dziecka, i by nawet zyczen nie zlozyli. Tu patrze na dziecko, jedyne chyba w roku by sie czuło niedocenione, jak kazdy by w klasie sie przechwalał co dostało. Przeeciez gdy sie zaprasza kogos, to trzeba czyms poczestowac, a jak siostra nie zaprosi to NIKT by nie przyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne jestescie ja mam
Popieram ciebie i tez bym tak zrobila. Swego czasu moja siostra miala duze problemy finansowe (bylo to 5 lat temu, siostrzenica miala 12 lat). My jestesmy dobrze sytuowani, ja jestem malej chrzestna i w wakacje wyslalam ja na oboz do Wloch. Siostra nie chciala przyjac takiego prezentu, ale ja powiedzialam, ze to nie prezent dla niej tylko dla dziecka i, ze skoro mala nigdy nigdzie nie byla do tej pory to jest to taki prezent na koniec podstawowki (po wakacjach miala zaczac gimnazjum). Troche sie bronila, ale jednak ja przeknolam. Mala miala cudowne wakacje, co mnie i siostre bardzo ucieszylo i wszyscy bylo zadowoleni. Niedlugo po tym sytuacja mojej siostry bardzo sie poprawila i jest ok. Mysle, ze skoro z mezem oboje chcecie zrobic siostrzenicy przyjecie w ramach prezentu to swietny pomysl, a co rodzice mowia...powiem brzydko: olej i rob jak uwazasz. Ja uwazam, ze to swietny pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiszonkaa
powiem ci autorko tak ze poprzedniczka ma troche racji...ja miałam podobna sytuacje moze nie komunie ale urodziny dziecka nie mielsismy z mezem kasy to i obyło sie bez sałatek,tortu czy wedliny.Kupiłam kawałeczek cista do tego kawka i tyle,przyjecahli chrześnii i ziadkowie a prezenty jak miueli dac to dali i bez całego przyjecia.I tak Wam radze- po mszy pod kosciołem zyczenia,prezent i do domu albo wersja bogatsza- po kosciele kawa i ciasto (mozesz np tort cvhrzesnicy kupic).Rodzine uprzedzic o sytuacji i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiszonkaa
sorki za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze bym sie zgodzila :) bez przesady - taka impreza dajmy na to dla 15 osob (w domu) to MAXYMALNIE 1000 zł, kup do tego jakis drobiazg (zeby miala pamiatke Iszej komuniii od Ciebie - chrzestnej) i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraSiostry
Bedzie MAX do 15 osób razem z dziecmi, nie wiecej, przeliczałam koszty i wyszło gdzies tak ok 800 zł z wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze to bardzo dobry pomysl :) siostra powinna pomoc jak nie moze finansowo to z zakupami czy cos innego niech pomoze zorganizowac czy zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne jestescie ja mam
No widzisz, takze skoro omowilas to z mezem i oboje jestescie za, to ja uwazam, ze to naprawde super pomysl. Poza tym popieram tez co Smrodek (ale nik :) ) napisala: kup malej jakis malutki prezent, zeby miala jakas pamiatke od chrzestnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry.
Wiesz ja Ci poradze tyroszke inaczej. ja bym nie sponsorowała wielkiego przyjęcia. Natomiast zaprosiłabym gości tylko na obiad i potem kawę i ciastko. dałabym tez dziecku normalny prezent żeby sie cieszyło. W końcu , to dziecko Twojej siostry :) Najbliższa rodzina. Rodzice tez to powinni zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to idealnie bo tak 1000 zł od chrzestnego (jesli go na to stac) dziecko dostac "powinno" ja kocham mojego chrzesniaka i rozpieszczam go caly rok, jednak przy okazji swiat bardziej ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam ze pomysl nie jest zly osobiscieniewzruszona - juz nie przesadzaj. wiadomo ze jak przyjedzie rodzina z daleka to nie wsiada od razu po kosciele do samochodu i rusza spowrotem 300 czy wiecej km. tylko beda chcieli chociaz na chwile wejsc, spedzic troche czasu z reszta rodziny itd. a jak przyjda to glupio nic nie dac do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne jestescie ja mam
No wlasnie, Madzia tez dobrze mowi :) Siostra na pewno pomoze w przygotowaniach. Jak bedzie miala produkty to na pewno cos ugotuje, upiecze, przygotuje jakas salatke, udekoruje stol itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam, ze pomysl jest dobry. Chodzi o dziecko- 1. komunie ma sie raz w zyciu. Niech dziecko ma jakies wrazenia z tego dnia, a nie wspomnienia o biedzie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super pomysl, Autorko- chcialabym miec taka siostre :) i jak maz sie zgadza i dla ciebie to wazne to bym zrobila to przyjecie (plus jakis drobiazg dla "komunistki") jak ktos wyzej napisal- niech ma swoje swieto-a nie smutna pamiatke na cale zycie- ze byla "za biedna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraSiostry
1000 zł jako chrzestna nigdy bym nie dała, nawet jesli było by mnie stac, moi znajomi takze sa chszesnymi w swoim rodzinach i nikt nie daje tysiąca zł, maksymalnie 400 daja, lecz nie tysiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydaje mi sie ze to duzo, raczej optymalnie ale ja przyjaznie sie z bratem i bratową, moj chrzesniak to jedyne dziecko mojego jedynego brata i dla mnie przyjemnoscia jest go rozpieszczac, a wiem ze np dolaza mu troche itp i kupia np nwy komputer, wiec pieniadze nie pojda na ciuchy czy lizaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...../////
W takiej sytuacji pomogłabym siostrze. Nikt nie mówi, żeby wyprawiać nie wiadomo jakiego przyjęcia, ale skoro rodzina jest przyjezdna to należy przyjąć ich w domu i choćby herbatą poczęstować. Skromny obiad wystarczy, ciasto w ramach prezentu mogą przywieźć ciocie? ;) Można szczerze porozmawiać z rodziną i wyjaśnić jaka jest sytuacja...myślę, że każdy by zrozumiał... A dziecko namiastkę przyjęcia powinno mieć,bo to w końcu wydarzenie. Uważam, że można takie przyjęcie zorganizować nie za duże pieniądze. a 1 tyś zł na prezent komunijny to gruba przesada - nie rozpuszczajmy tych dzieci i nie róbmy z nich materialistów! męża chrześniak idzie w tym roku do komunii i planujemy dać mu 500 zł - uważam, że to i tak duża kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
Komunia jest raz na całe życie niech się dziecko cieszy że ma zrobione przyjęcie i ze będą goście to jest tylko dziecko ja mysle żebyś zrobiła jej taki prezent,i zorganizowała komunię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Tobie i mężowi pasuję taka sytuacja to w czym problem? Ja osobiście uważam że trudna sytuacja -trudną sytuacją ale czy Twoja siostra nie jest wygodna???? Pieniędzy przyjąć nie chciała ale za to jest chętna byś Ty dała kasę w ramach prezentu oraz jeszcze pomagała przy garach.Ja uważam że to czyste wykorzystywanie i cwaniarstwo! Zresztą to że dziecko idzie do komunii to się wie już od zerówki.Więc mogła siostra pomyśleć o finansach.Zresztą każdy wie jaka ma pewnie sytuację i nikt nie oczekuję luksusu.Ja tydzień temu byłam u męza chrześniaka na komunii.Byli tylko rodzice,dziadkowie i chrzestni - w sumie 10 osób.W tej rodzinie bida z nędzą był rosół,1 rodzaj mięsa i surówki oraz jedno ciasto i liczyło się to że wszyscy jesteśmy razem! Więc jak widać można bardzo skromnie ale być szczęsliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widzę inne rozwiązanie
Jeśli rodzina siostry ma faktycznie tak trudną sytuację, a Ty możesz i chcesz jej pomóc w ramach prezentu komunijnego, to może warto zainwestować w coś bardziej pożytecznego niż goście i sałatki? Może lepiej dziecku jakąś lokatę założyć lub powiedzmy wysłać je na jakiś kurs językowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dftfghjm,
Bardzo dobry pomysł !! Popieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee bez sensu ten 1 tyś napewno zbierze od pozostalych 10 osob i bedziemiala i pieniadze na kursy i przyjecie jak kazde dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wars wita was
moze zrob tak ze pozycz siostrze kase na zrobienie przyjecia a odda z pieniedze otrzymanych?? a jak niestarczy jej to kiedys tam reszte jak poprawi jej sie sytuacja. napewno ne moze byc tak, ze dziecko nie bedzie mialo przyjecia bo bedzie jej bardzo przykro, ze inne dzieci mialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraSiostry
wsumie ile dają chrześni i pozostali goscie to jest ich wyłącznie sprawa. Nie uważam aby siotra mnie chciała wykorzystac, bo jakby tak było, to by wzieła od nas pieniadze i wcale nie miała zamiaru je poddac , a takto uczciwie przedstawiła sytuacje jak to wygląda Nie robimy wesela, 14-15 osob maksymalnie, nie przekroczy to tysiaca złotych wiec uwazam ze jest to taki standart jesli chodzi o wydatki, ani duzo ani mało Tak przy okazji z osobna tez coś rzuce chrześnicy, wiadomo,nie bedzie to cos majetnego, bo juz sama organizacja przyjecia duzo kosztowna jest, ale coś w miare umiarkowanego kupie jej na pamiątke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze ci jak u mnie byl
ja bym super przyjecia nie wyprawiala, jedynie jak juz bardzo chcesz to kawe i ciasto tak, nikt ci za to wdzieczny nie bedie - tak jak najczesciej jest w rodzinie ;) a rodzice malej i tak jej kase z prezentow zgarna, skoro swojej nie maja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraSiostry
wars wita was ona nie moze oddac pieniedzy z otrzymanych, poniewaz to będą DZIECKA pieniązki, nie mamusi, dziecko dostało pieniązki aby cos sobien kupiło za nie, przeciez to byłbo by bardzo okrótne jakby matka zabrała dziecku pieniadze ktore dostało jako prezent, bo to była forma prezentu , no jakby mogła jej zabrac pieniazki od babci, cioci, chrzesnej itd???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraSiostry
A mówiła ze te pieniązki ktore dziecko otrzyma na komunie, to za nie kupi jej ubrania nowe, i pozostałośc odłozy na wyposarzenie do szkoły , ktore trzeba bedzie kupic w lipcu czy tam sierpniu Ona dziecku nigdy pieniedzy nie zabrala z urodzin, czy od mikołaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl juz raz taki temat..
wiez mi ze takie rzeczy sie zdarzaja, byl juz raz tu taki temat ze rodzice zabrali dziecka uzbierane pieniadze i na naprawe auta je przerabali ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×