Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowu tu siedze

rozstac czy zostac?

Polecane posty

Gość znowu tu siedze

czy on sie kiedykowlik zmieni? potrafi przesiedziec 10 h przed komp siedzial przedwczoraj, wczoraj i dzisiaj zaproponowalam spacer - nie chce mu sie Ma problemy finansowe, musze mu pozyczac, a sama tez mam swoje wydatki :O Splaca karte kredytowa, nie wiem za co, nie chce mi powiedziec, zaciagnal dlug jeszcze jak sie nie znalismy. Ja musze pamietac o rachunkach itp. on ma wszystko gdzies Dziasiaj sie zorientowalam, ze bede miala powazny wydatek w tym miesiacu i musialam zrezygnowac z zakupow ciuchow ktore dzisiaj planowalam (ostanio kupilam cos sobie chyba z pol roku temu). Wisi mi czesc za czynsz za zeszly mies + czesc za ten mies. Jak sie dzisiaj zorientowalam, ze mam dodatkowy wydatek i krucho w tym miesiacu stwierdzilam, ze musze zrezygnowac z zakupow), zrobilo mi sie przykro i poplakalam sie :O (wiem, wiem mieczak jestem). Problem w tym, ze gdybe nie te pozyczki i wieczne problemy finansowe mojego chlopaka nie maialabym tego problemu. On sie nawet nie zajaknal o tym dlugu, wiec mu przypomnialam i wkurzylam sie, ze to ja mu musze przypominac. czy on sie kiedys zmieni? lapie sie coraz czesciej na tym, ze zaczyna mnie draznic i pojawiaja sie mysli o zerwaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicaaa
porozmawiaj z nim. nic innego tu poradzic nie mozna. prosto z mostu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo wysłać do pracy i niech zacznie myśleć o swoim życiu albo się rozstać. trzecia możliwość to zostań jego służąca i sponsorką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rreww
dac sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja997
poczekaj az odda ci hajs i pozniej go rzuc!!! wogle co za pasozyt jak tak mozna!!! nie daj sie mala bo tak bedzie ciagle. a duzo ma tego dlugu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
On niby twierdzi, ze mialam dokladnie obliczyc i mu powiedziec ile on ma mi oddac i dziwi sie ze mam do niego pretensje skoro jeszcze nie przyszlam z konkretna kwota. Nie zrobilam tego, bo wiem ze nawet nie mial na rach. za komorke i nie chcialam naciskac, ale dzisiaj jak sie zorientowalam w swojej sytuacji puscily mi nerwy i mam zal, ze on w ogole o tym nie wspomnial o tych pozyczkach. W sumie to on ode mnie pozyczyl te pieniadze, wiec to on powinien sobie zapisac ile mi jest dluzny, dlaczego to ja zawsze musze wszystkiego pilnowac? Mogl powiedziec slucha teraz moge ci oddac tyle i tyle, reszte pozniej, kurwa juz mam dosyc tego braku jakiejkolwiek inicjatywy z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
Niby rozmawialismy, problem jest troche w zawieszeniu, bo ma tylko jedna prace na pol etatu i szuka drugiej (ale wg mnie moglby sie bardziej przylozyc do tego szukania). Nie jest tak calkiem pasozytem, bo wczesniej gdy mial wiecej pieniedzy potrafil mi cos kupic, gdzies zaprosisc itp. Problem w tym, ze jest lekkoduchem ale ja mam juz dosc przymykania oczu. Boje sie, ze on zawsze bedzie taki malo odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
jezeli chodzi o kwote to ok 600 zl (ale w innej walucie, mieszkamy za granica)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usiadz i pogadaj z nim
jak o sobie dalej wyobraza. powiedz ze nie naciskasz, ale jestescie dorosli i musicie cos ustalic. jesli nie daje sobie rady z dlugami niech prrzynosi pensje i razem ustalajcie co najpierw zaplacicie. jednak jesli bedzie mu to dalej obojetne to poprostu daj sobie spokoj. sa czasem ludzie ktorzy potrafia zadluzyc siebie i partnera na dodatek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja997
faceci tak maja niestety ze olewaja sobie powazne sprawy :/ niestety ale wydaje mi sie ze powinnas pojsc do niego i z mostu wyjechac oddaj przykladowo mi te 4 kola i spierdalaj bo mam dosc poza tym jak masz w zwiazku akcje o kase to naprawde nic z tego nei bedzie ;) wiem z wlasnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usiadz i pogadaj z nim
to tym bardziej jesli mieszkacie za granica to powinno mu byc latwiej panowac nad wydatkami. powinniscie powaznie pogdac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
"usiadz i pogadaj z nim" masz racje co do rozmowy, rozmawialam juz kilkakrotnie, jest strasznie przewrazliwiony na tym punkcie - powtarza, ze szuka pracy. Jestesmy w takim troche zawieszeniu, bo on nie moze tej pracy znalezc juz od kilku miesiecy. Nie wydaje na duperele tylko potrzebne rzeczy (oprocz taxi, czasem woli wziac taksowke niz przejsc spory kawalek, w tym wypadku uwazam, ze powienie zrobic sobie dluzszy spacer albo poczekac dluzej na autobus).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
Kaja 997 jestem wkurzona o pieniadze, ale nie tylko o pieniadze tu chodzi. Moze sie zdarzyc trudniejsza sytuacja i nie mam problemu ze wspomagaiem swojego faceta, pytanie czy on ma do tego tendencje? Skoro juz wczesniej narobil sobie dlugu, skoro teraz boryka sie z problemami finansowymi, skoro nie ume trzymac reki na pulsie i nawet sie nie orientuje ile musi mi oddac? Czy warto z kims takim stworzyc rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja997
no wlasnie nie warto... rodzine to trzeba tworzyc z ludzmi na swoim poziomie ty jestes realistka a on chyba wychodzi z zalozenia ze "jakos to bedzie" a nie zeby bylo najlepiej olej drania bo tracisz czas a nikt ci go nie odda mlodsza juz nie bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
no dokladnie takie podejscie chyba ma "jakos to bedzie". Zadnego planowonia, zadnego myslenia o przyszlosci. Ale tak poza tym to naprawde fajny facet, czuly, opiekunczy. Mialam nadzieje, ze sie zmieni. Mialam nadzieje, ze ktos mi napisze, ze tez maial takieo chlopaka, ale on sie wzial w garsc i zaczal byc odpowiedzialny. Naiwna jestem, ale tak ciezko mi bedzie zerwac..Ale z biegiem dni czuje, ze cos zaczyna we mnie pekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja997
no lekko nie bedzie nigdy nie jest nikt pączkow nie obiecywal tata piekarzem nie jest ale czlowieka nie zmienisz mozesz zmienic tylko jego priorytety jednak to bardzo trudne i nie wiem czy sobie poradzisz nie wielu sie udaje poza tym czy masz sile zeby sie szarpac. uwazaj zebys nie zgorzkniala bo z tego ciezko wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
Wlasnie przed chwila wrocil ze sklepu i chyba uniosl sie honorem, bo oddal mi cala kwote (mial niedawno "wyplate"). Powiedzialam, ze nie musi oddawac od razu calej kwoty i to nie rozwiazuje problemu, pewnie szybciej niz zawyczaj skoncza mu sie pieniadze w miesiacu i znowu pozyczy, kolko sie zamknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja997
no wieeeeeec ;) masz szanse!!! kop w dupe i niech wypieprza do mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue matisse
Nie myśli on poważnie o życiu, i jeszcze nie mówi na co zaciągnął kredyt, same tajemnice, według mnie nie zmieni sie. A Ty mu więcej nie pożyczaj i kup coś dla siebie bo w końcu przestanie Cie szanować i traktować jak bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli się wahasz czy być z nim czy nie, to zerwij. (nie mówię tego od tak sobie, znam to z autopsji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
blue matisse czy to nie ty pisalas we wczesniejszym topiku o sknerstwie, ze nie mozesz sobie poradzic z facetem, ktory przychodzi do Ciebie i zawsze oczekuje pelnej lodowki i gotowego jedzenia, bez odwzajemniania sie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
a jak dlugo byliscie ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×