Chyba mam depresje :( :(

nienawidze swojej pracy!!! nienawidze swojego mieszkania i nie dogaduje sie z chlopakiem tez go czasem nienawidze a najgorsze jest to ze kazdy kurrrwa uwaza ze powinnam sie cieszyc z tego co mam bo w moim wieku to nie kazdy moze sobie pozwolic na samodzielne zycie!!!!! ja pieeeeprze. nikomu nie zrobilam krzwdy na wszysto sama musialam zapierdalac i nic mi z nieba nie spadlo!!!! od 17 roku zycia jebalam bo nie mozna tego nazwac praca na sprzataniu na te osrana chate i teraz nie moge patrzec na te kafelki i jeeeeebane figurki!!!! czemu zycie jest takie niesprawiedliwe???? tak bym chciala to w choilere wszystko rzucic i wyjsc w pizdu i zaczac od nowa!!!!!!!!!!!! tez tak macie???? jak sobie radzicie z takim kryzysem???? moze ktoras z was jest w podobnej sytuacji. pomoooozcie dziewczynki ;( :(:(:(:(

hej...wrzuc na luz i spojrz na wszystko z innej strony...prace mozesz zmienic,faceta tez,wszystko zalezy od tego czego chcesz..to Twoje zycie i wybory,zacznij szukac lepszej roboty,zmien cos w sobie np.nowa fryzura,kolorek..a teraz wyjdz na spacer lub rower ,poprawi Cisie humor:) a moze na jakies tance i piwko z kumpela..:)

skad jestes?

zawsze mozesz zaczac wszystko od nowa...jesli to nie ten facet to zostaw go,masz swoja chate,a faceta szukaj takiego bys byla szczesliwa,glowa do gory,uwierz wszystko zalezy od Ciebie

a wiesz co jest najlepszego na depresje...milosc...:)

...

No zachlewac sie codziennie nie moge bo musze pracowac z ludzmi czasem sobie mysle ze jak mialam nic i na wszystko pracowalam i dazylam do tego co tak chcialam osiagnac to bylam szczesliwsza a teraz to juz mi tylko takie czekanie na smierc zostalo!!! a mam dopiero 25 lat mam jakies tam pasje niby cos sprawia mi przyjemnosc ale tak czuje ze to nie to........ ze jak bym mijala swoje zycie kurwa prawym pasem

prawdopodobnie masz zespół downa

taaa downa mam na bank :] wiesz co sie lecz koles ja mam depresje a nie downa z tym sie rodzi dwony nie pisza na kompie musze sie zakochac masz racje tylko cholera w kim i jak go znalezc albo ją? jak nie w robocie to z facetem jak nei z facetem to w terenie w robocie i takie kurwa bledne kolo!!!!!!

kobieto 25 lat a Ty piszesz jakby Cie juz mieli do trumny wkladac:O przykre,ze nie umiesz cieszyc sie tym co masz..ja tam bym zmienila faceta i czesciej wychodila gdzies ze znajomymi,moze slyszeli gdzies o jakiejsc pracy..skoro masz taka beznadziejna robote i faceta to nie dziwie sie ze wpadlas w dola:O

tak jesteś downem nie ma watpliwości pisz dalej ,a ja cię bede obserwował

to najpierw daj sobie spokoj z tym facetem ,ktorego tak nienawidzisz..po co sie z nim meczysz?nie rozumiem..i daj sobie czas..po prostu zmien swoje zycie i przestan narzekac bo tym sposobem nic nie zmienisz.

obserwuj obserwuj ;] moze zmadrzejesz hahahah wlasnie i tu jest troche spory kutas bo ja pracuje u siebie!!! zalozylam 2 lata temu mala firme wykonczeniowa z kolegami z emiigracji z ktorymi mieszkalam i tez chcieli wracac do kraju. kiedys cieszylo mnie pozyskiwanie klientow, sprzatanie po robocie ktora oni konczyli dawalo mi to satysfakcje wiesz tak jakos bylo inaczej a teraz jak mysle sobie ze mam użerać sie z kolejna rodzinka ktora hajsu na kontach ma tyle ze ja na oczy nie widzialam a sie sra ze za drogie kafle wybralam albo żąda odemnie rabatow to mnie krew zalewa. nie moge olac bo oni straca prace a wszystko jest na mnie. kazdy ma jakies plany

to zmien faceta

parowe zatrudnilam u siebie cholernego nieroba i mi juz grozil jak go zwolnie albo sie rozstaniemy to do sadu pracy pojdzie i mi firme z torbami pusci a az takich kokosow nie mamy i nie mam tez sily zeby sie z nim ciagac po sadach. poza tym ma gnojek umowe o prace co bylo bledem i to sporym. moze wiecie za co budowlancow sie dyscyplinarnie zwalnia? bo ja nei mam pomyslu

nadal cię obserwuję

kontynuuję inwigilację

inwigiluj swoja stara a nie biedne dziewczynki z problemami w zyciu frajerze z malym fiutem