Wkurwia mnie że szmaty patrzą tylko na wzrost faceta.. a niscy odrazu odpadają

aga.mala14 - nie tyle przemówic do rozumu co nawciskac kilka dawno obalonych mitów

to ile Ty masz wzrostu dziecko?

kiedys zaiskrzylo cos miedzy mna a wysokim chlopakiem, ale przez jego wzrost mial 190cm z czyms tam zrezygnowalam, wole nizszych, sama mam tylko 160cm i przy wysokim czulabym sie tragicznie. Moj obecny ma 175 i jest to dla mnie idealny wzrostc

aga.mala14 - jakbys napisała, że będę szczęśliwy znajdując kobietę która chce ze mną stworzy związek, to może bym uwierzył może może...ale miłośc? kobiety kochają tak naprawdę tylko wysokich, jak są z niskimi to tylko tak, na bezrybiu i rak ryba, jak się wyoski trafi który będzie ją chciał to się długo zastanawiała nie będzie

ytytytyty - ja Ci nie wciskałam kitu, tylko pisałam prawde. a te "dawno obalone mity" to Twój wymysł - nic więcej

cccfddddxxd - 190

cccfddddxxd - 190

ytytytyty - ręce mi opadają! moja największa miłosć miała mniej niż 170cm. ja nie wiem skąd Ci przychodzą takie pomysły do głowy, że niskiego nie można kochać

można - jeśli jest twoim synem

ytytytyty - teraz mnie rozwaliłeś! ty chyba nigdy nie kochałeś, nie wies zczym jest miłosć...

biologia tak to kształtuje. niscy dla kobiet zawsze są "na zastępstwo"

wiesz co? ja nie bede znów spędzałą wieczoru z Tobą,pisząc na tym forum. znam Twoje zdanie, Ty być może moje pamiętasz (w co wątpie). nie ma sensu, bo do Ciebie nic nie dociera

niski i uparty

bujdy faktycznie słabo do mnie docierają. pomyślmy dlaczego...dlatego, że nie widuję na ulicach niskich sparowanych? może dlatego,że kobiety zawsze w rozmowach czy rubryczkach podają wymóg wysokiego wzrostu? może dlatego , że widzę jak niscy muszą się nabiegac a i tak nic z tego nie mają, podczas gdy wysocy robią z kobietami praktycznie co chcą, a jak wytną jakiś numer to pierwsze co robicie to usprawiedliwiacie ich i szukacie winy u siebie? a może po prostu dlatego , że wiem ,że istnieje dobór naturalny?

umarłam - tylko niski

teta z paskudnym wygladem i twarza ktory wmawia sobie, że to przez wzrost laski go odrzucaja bo to najlatwiej sprawdzic czy ktos jest wyzszy czy nie. Sa tak rozni ludzie z tak rozna budowa, że przy tym samym wzroscie mozna wygladac mega super albo totalnie beznadziejnie. Sam wzrost nic nie mowi. Ja np znam chlopakow po 190 na ktorych aż przykro się patrzy tak sa odrazajacy i w zyciu bym nie chciala z nimi byc. I znam też takich po np 173 ktorzy maja takie proporcje i budowe że chcialabym aby kazdy facet tak wygladal. A tu oczywiscie na forum siedzi jakas grupka frustratow i twierdza że lepiej wiedza co się kobietom podoba. Jak narazie wszystkie wypowiedzi, no moze oprocz jakiejs jednej, chociaż cholera wie czy to nie podszyw, twierdzace że wzrost jest taki wazny to teksty jednego albo dwoch facetow. Jestescie nawiedzeni i dziwaczni jak to kolezanka napisala już wczesniej

pierdoła - niestety, ale wysocy brzydale zazwyczaj nie mają problemów z kobietami

ytytytyty- ty masz problem zpsychiką, nie z wzrostem

aga - niestety obawiam się,że ze wzrostem. fakt,że to może trochę ( a nawet bardzo ) rzutuje na psychikę, w końcu też bym chciał normalnie życ, ale to się właśnie ze wzrostu bierze

Mnie na studiach najwieksze "ciacha" o jakich rozmawiaja ciagle dziewczyny to kolesie tacy z przedzialu 170-180. No wytlumacz mi to, tylko nie jakies teksty w stylu "pierdolisz to nie mozliwe " itp. tylko normalnie wyjasnij mi oswiec mnie dlaczego tyle dziewczyn uwaza że jakis tam @rzemek ktory ma okolo 175 jest dla nich "ciachem" i kazda chcę się z nim umowic.

ale 170-180 to dla niego wysoki człowiek, więc on się do tych ciach nie zalicza :P nie dołuj go jeszcze bardziej :D

Czemu wyzywasz wszystkie dziewczyny od szmat? Dziewczyny już tak mają że wolą wyższych bo chcą czuć się przy mich bezpiecznie. Co w tym dziwnego? Niski facet może poszukac jeszcze niższej dziewczyny, dla której będzie wysoki.

Wiesz jak nazywasz kobiety szmatami -to nie spodziewaj się randek :PPPP

a u mnie na studiach największe ciacha to ci ze skrzydłami nietoperzy i ogonami szopów. i nie pierdol , tylko wytłumacz mi czemu tak jest! w niecie wszystko można napisac. zanim zaczeniesz opisywac swoich kumpli proszę zastanów się nad odpowiedziami na te kilka moich pytan powyżej. a 180 to już jest przyzwoity wzrost dla faceta

Wedlug Twojej teorii powinienem miec powodzenie bo mam 184 Fajnie wiedziec, szkoda tylko że się nie sprawdza w praktyce. Mi starczylaby chociaż jedna laska ale niestety nawet o nia mi trudno

zero mózgu i ujj czy jakoś tak - autor już tu nie pisze starsza pani - 180 to wysoki, tamci to kurduple

jankes - po prostu zaczep jakąś i nie będzie problemu, zobaczysz

to ponawiam pytanie, ile Ty masz wzrostu

dolar i siedemdziesiąt pięc centów

A mi się wydaje że te twoje opowiastki to takie internetowe bajdurzenie. Widzisz ja mam zgola inne doswiadczenia i tak jak ktos nappisal też inne fakty na ulicy obserwuje. Ja zawsze widuje kolesi z przystojnymi twarzami ktorzy ida z ladna dupa, chocby nawet mieli kurwa po 168. Dziwne że tyle razy uslyszalem że jestem pasztetem. No kurwa! Przeciez mam 184 no jak to powinienem być zajebisty! Daj spokoj czlowieku