za tydzien lece sama na majorke

z biurem bo nie mam z kim..bede sama..ale stwierdzilam ze nib dlaczego samotni nie moga spedzac urlopu w fajnych mieiscach tylko musza siedziec w domu

Bierz mnie chętnie dotrzymię towarzystwa ;D Zartuję...Oczywiście,to że jest sie samotnym nie znaczy że nie mozna sie dobrze bawić.Zawsze można kogoś poznać na urlopie - choćby miała by być to ulotna znajomość.

teraz moze ci sie wydawac ze jedziesz sama za kare bo nie mialas z kim, ale po powrocie docenisz komfort jaki dac ci moze wylacznie urlop spedzony samemu. nigdy nie wypoczniesz tak jadac z kims jak sama. Ja tez pierwszy raz pojechalam sama na wakacje bo nie mialam z kim i tez wydawalo mi sie ze to obciach. A od tamtego czasu, zawsze mam chetnych na wyjazdy ze mna, i .....musze sie jakos zwinnie wykrecac zeby tylko moc sobie pojechac samotnie.

Wiele osob podrozuje samodzielnie - moje 2 kolezanki Sa tez oferty dla singli, mozna poznac chetnych na zwiazek ;) A Ty tam sie dobrze baw, ale szanuj zeby placzu nie bylo

o matko! wyjazdy dla singli.....Dajcie spokoj. Nie kazdy musi jechac na wakacje z osoba towarzyszaca i nie kazdy na nie jedzie po to zeby zawierac nowe znajomosci. Jak ja jade sama, to jade sama, nie potrzebni mi sa zadni ludzie dla towarzystwa a mimo tego dobrze sie bawie i nigdy sie nie nudze. A zorganizowane wyjazdy dla singli sa dla osob ktore wlasnie sa zmuszone jechac same ale sobie z tym nie radza i musza na sile, przy okazji takiego wyjazdu szukac drugiej osoby....To musi byc strasznie zenujace. Mnie czesto ludzie przypadkowo poznani na wakacja ch pytaja z kim przyjechalam. kiedy mowie ze sama, to albo jest znacace milczenie, albo czasem pada pytanie o to, co mi sie przytrafilo w zyciu, ze nie mam z ki jezdzic. I ja wtedy mowie, ze mam z kim jezdzic na wakacje, ale najbardziej wlasnie lubie jezdzic sama i jak mam jechac z kims, to wole zostac w domu....I wtedy zwykle widze taki cielecy wzrok pytajacego....nie kazdy to rozumie.