Co myslicie o tej sytuacji?? PROSZE Błagam pomóżcie!!

W skócie: w domu mam niezaciekawie (znęcanie psychiczne), facet z którym jestem 1,5 roku chce zebym z nim zamieszkała. w sumie to z nim i jego rodziną :o wszystkich lubie, ale nie chce zamieszkac z nim, bo przede mna studia... nie jestem pewna czy to z nim chce spedzic reszte zycia, mam 19 lat! a gdy nam nie wyjdzie to ja zostane na LODZIE :( mój facet postawił ultimatum: - albo z nim zamieszkam albo koniec z nami.... co robić ? :(

na takie ultimatum podniosłabym cyce i powiedziała żegnam! widzi jaką masz sytuację i gra ci na emocjach, podły chuj! Jak zamieszkasz z nimi on i jego rodzina będą mieć nad Tobą pełną kontrolę!!!

fakt jest taki, ze go kocham, no ALE... co robić? :(

sevilia - no właśnie! Kontrola! z jednej wpadłam bym w druga - tego SIE BOJE !!! w dodtaku nie mam pracy, bo tydzien temu skonczylam szkole i jestem w trakcie matur, nie chce zyc na łasce jego i jego rodziny...

tłumaczyłam mu to wszystko ale on nie rozumie. nawet zdecydowałam ze gdy zjande prace wjego okolicy (mieszkamy w miastach oddalonych o 30 km) to sie przeniose, ale teraz NIE !! boje sie ze u niego nie bede miala życia, ze bede pod ciągłą kontrolą - zero wyjść, kolezanek,kolegów. a jego rodzice cokolwiek sie stanie zawsze stana po jego stronie, bo to w końcu syn :(

upp

no nieźle wychodzi na to że koleś znając twoją trudną sytuację chce Cię od siebei uzależnić już na wstępie Cię szantażuje, masz resztki zdrowego rozsądku skoro zapaliła Ci się lampka ostrzegawcza.... z tego co widzę to koleś chce byś się do neigo wprowadziła i robiła za praczkę sprzątaczkę i dziwkę...i jeszcze jakby co to będzie Ci groził że jak sie nie podoba jego traktowanie to masz wracać do domku

kopnij w d... faceta!

czyli wychodzi na to ze to nie jest ten!!! wiec koniec z wami radze ci tak bedzie najlepiej

no jak widać ehhhh....

ktos sie jeszcze wypowie?

Nieładnie ze strony Twojego faceta. Wie, że jesteś ofiarą przemocy psychicznej, a sam stosuje takie zagrywki. Czym to motywuje? Moższ napisać? Czy propozycja jest wynikiem troski o Twoje dobro?

ile on ma lat? moim skromnym zdaniem facet faktycznie chce cię uzależnić od siebie, widzi jaka masz sytuację i poprzez takie słowa chce tobie wejść jeszcze na psychikę którą chyba i tak masz słabą poprzez przejścia

24 lata. uzasadnia to tak, ze : - wyciagnie mnie ztego piekla - biedziemy sie codziennie widziec - poznanmy sie lepiej - etc..

na twoim miejscu przeczekałabym jeszcze trochę- wytrzymywałaś do tej pory w domu to dasz radę - jesteś za młoda żeby siedzieć już uwiązana w domu przy nim a z tego co piszesz to tak by było Jeżeli mu na tobie tak zależy to powinien cię wspierać ale nie szantażem

wg mnie jego propozycja jest wynikiem troski o SWOJE dobro, by miec obok siebie osobe ukochana, by miec mnie na oku. sam mi powiedzial ze gdy znim zamieszkam wezmie za mnie odpowiedzialność o_O - czyli juz wiadomo o co mu chodzi :o

on jest chorobliwie zazdrosny... domysliłam się, że sknuje mi telefon, poczte, nk, fb... zrobiłam przekręt na który się nadział a ja sie zczaiłam że wchodzi na moje konta i szpieguje. wszedzie juz pozmieniałam hasła.

Nie daj się w to wciągnąć. Powiem Ci coś o facetach w tym wieku. Teraz mu się wydaje, że życie jest takie fajne... zmaieszkacie razem i będzie super, ale przecież tworząc rodzinę trzeba zarabiac, trzeba zmagać się z codziennymi problemami. Potem jak zacznie zarabiać tak między 28-33 rokiem życia będzie uważał się za BOGA bo coś tam już osiągnął, a Ty będziesz dla niego tylko darmozjadem, który zajmuje się nauką i właściwie to już mu się znudził. Daj sobie jeszcze na to czas. Z resztą studia to fajny okres... możesz przecież dorabiać sobie w bardze itp. a mieszkać na pokoju z jakąś koleżanką. Ja tak pzretrwałam 5 lat i powiem Ci, że niczego nie żałuje. Pozdrawiam

zazdrosny jest o kolezanki, kolegów - to do przesady :o dlatego boję się jego kontroli...

on juz jakis czas pracuje i mozesz mieć z tym wszystkim racje. boję sie że wpadnę z deszczu pod rynnę :o nie, nie zamieszkam z nim to pewne :)

rozsądna decyzja - chorobliwa zazdrość jest straszna uwierz mi ;-)

a czy chorobliwą zazdrość można wyleczyć?

Zatem-masz odpowiedź. Może się zdarzyć, że wpadniesz z deszczu pod rynnę. Jeśli przeniesiesz się do niego, znajdzies się w bardzo niekomfortowej sytuacji. Jeśli nie zarabiasz, będziesz prawdopodobnie musiała rekompensować to posłuszną postawą.

hmmm pewnie tak ale samemu sobie on z tym nie poradzi możliwe też że ze względu na swój młody wiek tak reaguje i z czasem ta zazdrość się u niego zmniejszy gdy zrozumie że to nie ma sensu ....ale nie możesz być pewna

Autorko, uważaj. Pomijając, czy powinnaś zamieszkać z chorobliwie zazdrosnym facetem i jego rodziną, czy nie, zastanów się, czy chcesz całe życie poświęcać ludziom z problemami, którzy Cię wyniszczają. W domu się nad Tobą znęcają psychicznie, a Ty zakochujesz się w kimś, kto robi to samo (chorobliwa zazdrość, szantaż emocjonalny, zmuszanie Cię do decyzji, próby przejęcia kontroli i zamknięcia Cię w klatce). Możliwe, że podświadomie szukasz osób takich samych jak te, wśród których się wychowałaś, bo nie znasz innego życia...

napij sie piwa i zapomnij o problemach ja juz pije 5 a przedemna jeszcze 7 i na 8.00 do pracy huj raz sie zyje

NIE ZAMIESZKAJ Z NIM -gdyby to byl dobry wybor dla ciebie w ogole bys sie nie pytala twoja intuicja podpowiada ze to zly wybor http://www.youtube.com/watch?v=4ALTu4dVbTQ

Kochane jesteście wszystkie po kolei i każda z Was osobno. Im więcej osób mi powtarza że dobrze robię tym jestem pewniejsza siebie i wracam do normalności. z nim, bez niego, to moje życie i nie mogę dać mu sobą kierować. Dziękuję :*