Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak naprawde

Co robicie jak rachunek wam się nie zgadza?

Polecane posty

Gość tak naprawde

Stajecie jeszcze raz do kolejki? Niedawno raz mi się przytrafiło. Pani zamiast 1,35 nabiła 13,50. Więc rachunek był mocno naciągany. Za drogi. Ale musiałam jeszcze raz stać w kolejce, bo jakoś nie chciałam, aby expedientka czerwieniła się przy klientach... I stałam tak 20-30 minut. To powinno byc chyba bez kolejki. Ponadto człowiek łatwo się myli i ci co nie patrzą w rachunki nieraz musieli napewno zapłacić za coś czego nie kupili. Myślę, że im więcej kupują i płacą w sklepie, tym łatwiej im coś nabic na kwote 20 zł i więcej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erotyczny gienek
ja każę ekspedientce odpracować w naturze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że też tak
ja wyrzucam rachunki. Pewnie nieraz zabuliłem 50 zł na lewo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stoję drugia raz w kolejce
tylko od razu podchodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proderacja
podchodzę od razu i wyjaśniam, żądając zwrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferdynard Kieppskiii
a ja kupuje 2 browary a mojej Halince mówię, że to expedientka się pomyliła i mi je dobiła to musiałem wziac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raczej od razu to widzę
bo prowadzę na własne potrzeby rejestr własnych wydatków i po prostu pamiętam o tym, żeby brać rachunki. Kiedy robię zakupy mniej to i bez kasjerki wiem ile zapłacę, przynajmniej w przybliżeniu, więc taką pomyłkę wyłapałabym natychmiast i po prostu grzecznie bym powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w markecie to sa od tego
Punkty obslugi klienta a w takich zwyklych to najlepiej odrazu bo nieraz glupia pinda potrafi sie wyprzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinka lat 85
Ja czekam aż ludzie pójdą. Kiedyś nabito mi droższe bułki niż kupiłam, dobrze że spojrzałam. I widziałam, że expedientce głupio było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njknkj
Czekac, az ludzie pojda, zeby ekspendientce bylo glupio?? Czy wyscie na glowe upadli? Od razu bez kolejki sie cofam i mowie, ze sie nie zgadza, a jak jest to wiekszy supermarket, to ide to punktu obslugi klienta, bo tam takie sprawy sie zalatwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa sprawa z tym
Czasem nie da się od razu. Bo jest np zamieszanie. Expedientka lata to tu, to tam. W międzyczasie nabija. Mówi dzien dobry nowym klientom, coś zagaduje itp. W supermarketach często dobijali cukier. Jak ktoś kupił 1 kg, miał nabite 2 kg. Więcej płacił. A że rachunki były na kwotę 50 zł i więcej myśleli, że się klienci nie zorientują:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe ile tak ludzi okantowa
li:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie kiedys szmata w restauracji na 2,37 chciala oszukac ale sie zreflektowalam, palnelam suce na cala restauracje kazanie o kradziezy, przyszedl kierownik i zwolnil zlodziejke. Zaczyna sie od malych sum i takie suki sa najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
w restauracji???? Nigdy mi się to nie zdarzyło. Nawet w kawiarence. Ale w markecie tak, w super i hipermarketach tak. Daltego namiętnie czytam rachunki. Czasem człowiek ma taki dzien, że nie ma ochoty liczyc, ale mniej więcej wie, ile zapłaci. Czy 10 zł, czy 20 zł itp. Czy 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×