Bedzie coraz wiecej samotnych matek...

15.05 nie masz prawa mnie obraxac!..byl moim pirwszym i powsxnym facetem..wczesniej chcialam pojsc do zakonu siostr elzbietanek..ale rodzice mi zabronili.nie pozwole sie obrazac bo nic o mnie nie wiesx..nie znasx mnie.!s.

A przed ślubem to pewnie był z niego aniołek :P Trzeba było pożyć z nim bez ślubu i dzieci przez kilka lat i miałabyś jasność, a jak facet się zmienił po dziecku, to może dlatego że nagle poczuł się zbędny. Nic nie dzieje się bez przyczyny, więc albo ty spowodowałaś jego zmianę, albo nie zdążyłaś go poznać przed ślubem i tyle.

No to jak facet ma w domu świętą dewotkę, która to chciała iśc do zakonu, to nie dziwię się ze ma cię dość.

tak ja spowodowalam taka zmiane w nim ze wycisgnelam go x alkoholizmu..i nie dewotka ok? potrafie dostosowac sie do roli e malzenstwie bo malzenstwie to tez sakrament..tylko inny niz zakon.zaraz dewotka tak? bo nie pozwole mu cpac.klac krasc .pic i bic..to zaraz dewotka no pieknie a gdzie przyklad dla dzieci?to co maja uczyc sie pstologicznych zachoean bo matka dewotka mowi im i jemu co jest dobre s co nie???nie badz smieszny!.s

I z takim facetem zrobilas sobie dziecko? Wczesniej nie widzialas ze pije i cpa i bedzie zlym przykladem dla dzieci. Zauwazylas to dopiero jak cie rzucil. Placisz za wlasna glupote i tyle. Tylko dziecka szkoda ze ma matke debilke

a..zycie na kocia lape do grzech..pamietam jak dwa miesiace po cywilnym mieszkajsc jux u niego posxlam fo spowiedzibprzef slubnej ..przed kodcirlnym ,to poryczalam sie bo ksiadz nie udzielil mi roxgrzeszenia przez fakt xe zamieszkalismy bez koscielnego mimo to ze juz bylismy po cywilnym..dla mnie to byl szok..ogromna trauma..nigdy wczesniej ani potem juz nie mislam takiej sytuacji u spowiednika.ok ide juz milo sie gadalo..ale obowiazki wzywaja..swieta ida ,masa roboty.do widzenia wsxystkim tu piszacym,co zlego to nie ja:-)s

gosciu to wszystko nie bylo tak od raxu..to sie gromadzilo przez lata.mamy 17 lat slub.narazie..ide juz.bo corka tex chce eejsc troche na internet...i nir nsxywaj mnie debilka .nie zycze sobie takich odzywek..chamskich.s

zyczyc tepaku to sobie mozesz w domu. tu kazdy pisze co chce. na szacunek musisz sobie zasluzyc. miec taka matke to porazka. szkoda dziecka.

Jezu jak czytam te historie to wieje patologią na kilometr. Cieszę się w sumie że jestem sam i nie mam tych problemów - gdzie wyście miały idiotki oczy gdyście się brały za najgorszy społeczny element widząc w nich ojców? Ja pier...e:)

główną przyczyną że matki są samotne to to że dziewczyny dają d**y komu popadną a później to płacz. Przestańcie się szmacic a będzie dobrze.

A za głupotę się płaci - niestety. Jak dzisiaj patrzę na tzw.samotne mamy,biedne,poszkodowane- to co widzę, co na ogół staje się cechą wspólną? To dawne,arogancie upindrzone lale które świergotały do idiotów z poziomem rozwoju mózgu na etapie siatki ogrodzeniowej. Teraz płacz,lament i zgrzytanie zębów bo okazał się ciulem który zabawił się,zrobił dziecko i porzucił. Nic się nie dzieje bez przyczyny a za głupotę się płaci. Same podświadomie lgniecie do debili bo tacy wam imponują a potem robicie oczy jak 5 zł bo "okazał się draniem". Wasz problem nie polega na tym że Wy jesteście złe - Wy po prostu jesteście bezdennie głupie.

ano prawda...

,peterka..... 2011.05.09 poniewaz coraz wiecej facetow nie chce miec dzieci, liczy sie dla nich wieczna wolnosc,. Juz teraz w usa polowa ojcow wychowuje nieswoje dzieci. Samotnych matek nikt nie chce bo to tylko problem. Chyba ze facet ktory nigdy nie mial powodzenia i mysli powaznie. x Z tego wynika, że kobiety są puszczalskie i wpuszczają w maliny mężczyzn nie mających o niczym pojęcia. Mężczyźni chcą mieć dzieci ale swoje a nie cudze. A żaden normalny mężczyzna nie chce się wiązać z puszczalską niezależnie od tego czy ma dziecko czy nie.

Kiedyś miałem dziewczynę było ok, rzuciła mnie z różnych powodów chyba po prostu wtedy nie wiedziałem czego chcę i nie dawałem jej poczucia bezpieczeństwa. Jednak kochałem ją i groźba rozstania sprawiła że chciałem się zmienić. Za późno ale zrozumiałem swoje błędy. Szansy mi nie dała. Zmieniłem się ale skorzystała na tym inna. z którą jestem już wiele lat i będę już do końca życia. Ona wyszła za mąż, za faceta który wydawał się porządny ...nie to co ja ten zły nieodpowiedzialny. Zrobił jej dzieci i zaczął po jakimś czasie zdradzać..teraz jest sama. Żal mi jej, nie w tym sensie że "głupia byłaś że nie dałaś mi szansy i masz za swoje" ... tylko szczerze bo to fajna osoba, no i mimo wszystko tylu lat jakie upłynęły gdzieś tam robi się ciepło w sercu gdy o niej pomyślę. Ale teoretycznie gdybym był teraz sam to przez wzgląd na dzieci -bo wiążąc się z taką kobietą również wiążesz się z dziećmi. I dlatego nie mógłbym być z taką kobietą, po jedno że to nie moje dzieci ...jak się zachować, jak pokochać te dzieci , jak krzyknąć czy dać klapsa bez wyrzutów sumienia...bez spojrzeń ...dał klapsa bo to nie jego :) Nie mógł bym być dla nich ojcem. Druga sprawa to obcy facet kręcący przy domu /po domu przychodzący do swoich dzieci, odwiedzać czy zabierać. A gdyby pojawiło się dziecko moje i tej kobiety ....zarzuty że swoje kocham bardziej i pewnie były by słuszne. Dlatego nigdy w życiu żadnej kobiety z dziećmi żadnej adopcji, to nie dla mnie. Może gdyby dzieci były dorosłe to zmienia postać rzeczy .

samotne matki to puszczalskie i a puszczalskiej nikt nie chce do związku i tyle