Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona001

niepotrafie od niego odejsc

Polecane posty

Witam mam taki problem ze niepotrafie odejsc od mojego chlopaka jestesmy ponad 3 lata ze soba czuje sie zle w tym zwiazku czesto sie kłucimy....on czesto mnie oszukuje nie że zdradza ale czesto niejest zemna szczery...wydaje mi sie ze on juz mnie nie kocha to tylko przyzwyczajenie a ja chciala bym by okazywał mi troche miłosci.Każda awantura jest z mojej strony nie pamietam kiedy on zaczoł miec cos pretesje niewiem co o tym myslec tylko ja sie dusze w tym zwiazku????co o tym sadzicie ???Pomuzcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ci tu nie
pomoze bo sama nie wiesz czego chcesz...to zalosne jak piszesz "zle mi , klocimy sie on mnie oszukuje" a zaraz pozniej "nie wiem jak odejsc" albo siebie szanujesz i swoj czas, albo nie, widac jestes ta ktora nie szanuje swojej energii czasu i zaangazowania, a przede wszystkim zycia na pierdołe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sputnik91
Ja mogę tylko powiedzieć że współczuję ;-) bo miałem tak samo... Ale... To jest to głupie uczucie że mimo tego że gość jest nie w porządku to dobrze Ci z nim... =/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejdz od niego jak czujesz sie nieszczęsliwa... meczysz sie a poco, skoro cie oszukuje to zawsze bedziesz się zastnwiać czy mówi prawde czy, kłamie, skoro w błachych sparwach kłamie to co bedzie potem, samma boisz sie samotności i dlatego ci trudno odejsć ale nie patrz na niego tylko na siebie o ty masz być sczesliwa i kochana!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda czasu na pierdoly :) zycie mamy jedno, a mlodosc nie trwa wiecznie ---------------------------------------------------------- Sympatyczne Randki www.sympatycznerandki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok macie tu duzo racji własnie juz jestem na tym etapie ze mu nieufam ...ale zastanawia mnie czy mu jest tak dobrze bo to co jest miedzy nami to jest juz takie sztuczne dlaczego mi to przeszkadza a mu nie??tego nie rozumie...a najgorsze jest w tym wszystkim ze gdt juz jestem nastawiona na rozstanie to on zaczyna sie wielce starac i dlatego ja nie potrafie odejsc...:(zeby niebyło ze jestem jakas guwniara mam 20lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto nie był w takiej sytuacj ten nie zrozumie bo nie wie co to znaczy kochac nie bedac kochanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko co mieliście do powiedzenia????chce wysłuchac opini ludzi obcych bo taka opinia najlepsza no i moze ktos miał podobna sytuacje i bedzie umiał cos doradzic...bo odejsc po 3 latach to wcale nie jest tak łatwo tym bardziej jak druga strona to zaczyna utrudniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×