Jak sie przelamac i powiedziec "Mamo" do tesciwej?

Nie wiem czy jestem sama z takim problemem, ale jakos nie umiem zwracac sie do tesciowej Mamo... Czy ktoras z Was miala tak samo i jesli tak, jak to rozegralyscie?

ja do dziś zwracam się do teściowej bezosobowo :P

bezosobowo to tak znaczy że jest się nie wychowanym i nie ma sie szacunku do kogoś... to już lepiej babcia!! jak ma sie dziecko. ja na początku też nie mogłam było trudno znaczy taki wstyd samo przyszło z czasem. i teraz bez problemu.. pomału małymi kroczkami!!

Jesteś pewna że teściowa właśnie takiej formy oczekuje??? Dla niej to tez trudne, większość kobiet nie chce aby obca baba mówiła im mamo!!!! Gdyby chciały mieć córkę to zapewne by miała

czasami mówię też babciu :) mojej teściowej na pewno nie zależy na tym, abym zwracała się do niej "mamo" a na "pani" też głupio...

wg mnie to bezsensu zeby mowic na kogos obcego mamo na teraz to rodzina ale inna krew

jak idzies, ja tez zwracam sie bezosobowo... nie umiem inaczej po prostu... D - nie mamy dzieci, wiec babcia nie pasuje.

a czemu nie po iminiu/

tesciowa powinna ci sama zaproponować bys mowila jej mamo, gdzies tam jest to w normach wychowania czy coś. mów pani - jak sie nie bedzie dopominała to nie, jeeny ;P

ale mam problem ;(

mama męża- w skrócie mama:) jesteście rodziną. Mnie też było dziwnie, ale czułam, że teściową tocieszy i mąż do moich rodziców chętnie się tak zwracał...

To nie jest problem. Na razie mów Pani , może się przełamie, to od niej powinno wyjść jak masz sie do niej zwracać. ( ja bym tam nie chciała aby synowa mówiła mi mamo, wolałabym pani lub po i imieniu. ( córkę już mam).

Pani lub po imieniu? :o

moj szwagier jest szwagrem od roku ale jeszcze do swojej tesciowej mamo nie powiedzial:D

A ja mam nieco inną sytuację. Mój brat za tydzień się żeni. Spytałam kiedyś mamy czy zaproponuje kiedyś mojej przyszłej bratowej by mówiła do niej "mamo". Odpowiedziała zdecydowanie "nie". Wydaje mi się, że tego typu propozycja powinna paść ze str. teściowej.

ja do swojej tesciowej mowie "pani" nie zaproponowala mi innego zwrotu a ja chyba lepiej sie czuje taz sie do niej zwracajac. nie wiem czy przeszloby mi przez gardlo "mamo" moj maz do swojej tesciowej mowi po prostu "tesciowa" albo wali po imieniu..ale moja mama jest bardzo wyluzowana wiec jemu bylo latwiej

tak*

Czy ty chciałabyś z dnia na dzień aby ktoś mówiła do ciebie "mamo"???

Matka jest tylko jedna - więc nie wiem czy tak powinnas mówić.

tak sobie zażyczyła.... ale dała mi wybór, mogę również na PANI. Forma bezosobowa pod tym dachem nie ma racji bytu, o tym uprzedzał mnie mój ukochany - albo po imieniu, albo pani, słowo Mama nie wchodziło w rachubę. Dzisiaj, po 6 latach małżeństwa zdarza mi się nazwać Ją mamą, ale Ona na to zasłużyła.

no nie wie, ona nigdy nie mowila mi, zebym zwracala sie do niej mamo, ale kiedys pamietam, jeszcze przed naszym slubem, jak opowiadala o swojej znajomej, ktorej synowa zwraca sie bezosobowo i nie podobalo sie jej to, a teraz sama tak ma :(

*nie wiem*

Zwracała się do mojej babki "mamusiu". :D Co prawda nie wiem czy tak było od samego początku, ale druga synowa babki też tak do niej mówiła.

Bardzo rzadko widuję swoją teściową i zawsze zwracam się do niej bezosobowo. A to już sporo lat trwa. Nigdy nie zaproponowała mi jak mam się do niej zwracać, a nasze stosunki są poprawno-chłodne. Nie wyobrażam sobie mówić do teściów per mamo, tato, bo nigdy dla mnie nie byli jak rodzice. Babcia i dziadek też z nich żadni, chociaż dzieci mam. Pani i po imieniu to przegięcie, a forma bezosobowa jest idealna w moim przypadku.

O ile synowa i teściowa mają ze sobą dobry kontakt, można powiedzieć, że wręcz koleżeński, bo tak się zdarza. Moja koleżanka ma świetną teściową. Dopóki nie wyszła za mąż mówiła do niej "pani", a po ślubie doszły do wniosku, że po imieniu będzie ok. Ale to trzeba mieć naprawdę dobry kontakt.

podnoszę, bo niedługo będę teściową

moja teściowa zawsze mówiła o mnie i mężu oje dzieci , co tam u was dzieci itp. więc sama zaczełam mówić do niej mamo:) a do teścia bezosobowao bo nie lubię go poprostu i nawet nie zasługuje by go tak nazywac!

widze, ze nie jestem z tym problemem sama.... piszcie dziewczyny, kurcze nie wiem, czy dalej zwracac sie bezosobowo, czy pogadac z nia na ten temat...

Wydaje mi się ze to jest już stereotyp tak samo jak przyjmowanie nazwiska po mężu . Najlepiej będzie jak porozmawiasz z teściową , jaka to dla ciebie mama ?

Gagita, ale jak mam zaczac taka rozmowe? Fakt, mama z niej zadna :(