Jak szybciutko schudnąć?

Mam 154cm wzrostu i ważę 58kg. Chciałabym schudnąć do 5 czerwca 8kg. Pomóżcie! Liczę na wasze pomysły.

Szybko to raczej niezdrowo :/ nie warto moim zdaniem się katować żeby szybko schudnąć - później efekt jo-jo chyba jest nieunikniony. Odchudzanie to proces, który powinien trochę potrwać. Jeśli chcesz jakiejś skutecznej diety, to poczytaj o diecie metabolicznej na vimed.pl , ale na jej efekty też trzeba trochę poczekać.

to prawda szybko znaczy nie zawsze zdrowo! zwlaszcza jesli chodzi o drakonskie diety. Ze sportem jest inaczej mozna uprawiac tyle ile siły pozwolą. Mnie się bardzo spieszy bo mam miesiąc żeby schudnąć i myslę, że dzieki spinningowi się uda ! 2-3 razy w tygodniu o ile dam radę z zakwasami... tymczasem polecam bloga http://blog.sport-shop.pl/wracamy-do-formy-na-wiosne/ wiele porad i artykułów dotyczących odchudzania i sportu

nie ma sensu się tak bardzo spieszyć z chudnięciem, chyba że idziesz na jakąś ważną imprezę a sukienka jest za mała;) ogólnie to wybierz się na indoor walking, takie treningi 3 razy w tygodniu dadzą efekt, no i wiadomo zero słodyczy:) ale 8 kg to dużo w tak krótkim czasie. Uważaj żeby nie doprowadzić organizmu do ruiny.

Slima, mądrze mówisz, ale chyba chodziło o indoor cycling, a nie walking. Nie ma co się nastawiać na szybkie chudnięcie, bo te kilogramy mogą równie szybko wrócić, co zniknęły. Najlepiej zrobić to poprzez stosowanie diety i treningu, plus ewentualnie suplementów. Dieta białko + odpowiednia ilość węglowodanów złożonych. Trening aerobowy (może być wspomniany przez slimę indoor cycling) plus trening siłowy tak 30 % całości ćwiczeń. Do tego możesz się zaopatrzyć w jakiś suplement, np. super cuts z hellhound.pl, doskonały środek jako wsparcie diety i treningu, dobrze pomaga w spalaniu tłuszczu.

mi właśnie chodziło o indoor walking. Wiem, że spinning jest formą indoor cyclingu ale jeszcze tego nie próbowałam. Na razie sprawdziłam właśie indoor walking i od jakiegoś czasu już a to chodzę i jest efekt. A cwiczyłaś indoor cycling w domu?

Szybko schudnąć można, ale można jednocześnie wyrządzić swemu organizmowi szkody. Znacznie lepiej jest powoli zbliżać się do celu szczupłej sylwetki. W redukcji zbędnych kilogramów i likwidacji niechcianego tłuszczyku mogą pomóc ci odpowiednio dostosowana dieta oraz aktywność fizyczna. Jeżeli będziesz ćwiczyć i jednocześnie prowadzić dietę, to na pewno schudniesz, tyle ile będziesz chciała. Możesz wykonywać ćwiczenia w domu na odchudzanie, albo ćwiczyć na siłowni, bądź też w ramach aktywności fizycznej spacerować energicznie przez 30 minut. Ale musisz wiedzieć, że ćwiczenia takie powinny być wykonywane systematycznie co najmniej kilka razy w tygodniu, by przyniosły efekty. A jeżeli chcesz dowiedzieć się w jaki sposób efektywnie schudnąć, to zajrzyj na stronę http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2011/01/25/jak-zdrowo-schudnac/ Powodzenia w odchudzaniu!

trzeba powoli i skutecznie nie ma na szybko http://www.youtube.com/watch?v=4ALTu4dVbTQ

Szybko się nie da schudnąć. Najlepiej wybierz dietę polecam dietę 1000 kalorii. . Jest to dieta dobrze zbilansowana, która pozwala na utratę wagi bez uszczerbku dla zdrowia. Można ją stosować nawet kilka miesięcy. Zaletą tego sposobu odchudzania jest to, że dostarcza wszelkich koniecznych składników odżywczych, a ponadto stosując ją, można sporo schudnąć, a dodatkowo uniknąć efektu jo jo. Do diety najlepiej dołącz jakąś formę ruchu. Mogę polecić ci jazdę na rowerze. Jest to zdrowy sport. Podczas przejażdżek wzrasta sprawność układu oddechowego, mięśniowego oraz krwionośnego. Regularne treningi pozwolą tez na zrzucenie zbędnych kilogramów. Więcej informacji znajdziesz na stronie http://hgh.edu.pl/2010/11/04/z-silowni-na-rower/

Bez sensu chudnąc szybko, logiczne że później nastąpi efekt jojo. Połączenie zbilansowanej diety z odpowiednimi ćwiczeniami jest najrozsądniejszym wyjściem. Nie wiem skąd taka chęć na szybkie zejście z wagi ale ja tego nie popieram. Zacznij ćwiczyć regularnie, a zobaczysz efekty. Jak nie masz pomysłu to to przejrzyj bloga z poradami http://blog.sport-shop.pl/ i powodzenia!

Zdecydowanie jestem podobnego zdania, nasz organizm nie jest czymś co można bez końca eksploatować. Należy myślec nad tym jak dbac o siebie, aby nie przekroczyc tej cienkiej granicy- to niezwykle istotne. Rady specjalistów w tym przypadku są niemal niezbędne, nie jesteśmy w stanie wiedzieć wszystkiego dlatego powinniśmy zgłaszać się do ludzi, którzy się na tym znają. Również jestem za korzystaniem z rad na blogach i instruktorów na siłowni.

hm jak najszybciej to nie wiem, ale może jak najprzyjemniej - już tak: http://www.fastdeal.pl/oferta/warszawa/pragniecie_nauczyc/1508 Warto wszystkiego spróbować:)

Ja mimo wszystko stoję przy opcji zaopatrzenia się w dobry sprzęt w pierwszej kolejności w takich sklepach jak sport-shop itd. Lepiej przygotować coś w rodzaju własnej siłowni i się tym cieszyć, zamiast wydawać kasę na karnety i cały czas liczyć kalorie pod efekt.

nikita1000 totalnie bez sensu... Policz ile musi wydac na sprzet, zeby moc wykonac wszystkie cwiczenia, ktore moze wykonac na silowni... Pare lat karnetow... W dodatku na silowni ma instruktora, ma ludzi ktorzy dodatkowo zmotywuja. A w domu to ja dobrze wiem jakie to jest cwiczenie, w przypadku 80% osob... Kupi sprzet, tydzien zapalu, a pozniej zawala tylko miejsce i ani kasy, ani efektu.

klsjfksjf, ależ z sensem... ;) Nikita jest tu tylko po to, żeby pospamować, każdy jej post to reklama czegos...

nie do końca mnie to przekonuje, parę lat karnetów? to chyba musiałaby być siłownia z najnowszymi sprzętami i 40 metrami kw. Biorąc pod uwagę, że karnet open na siłownie we wrocku to koszt rzędu 200zł to chyba jednak lepiej kupić jakiś sprzęt do domu i spiąć się do roboty. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wszyscy, którzy kupują karnety chodzą na siłownie przynajmniej 4 razy w tyg. ! To jest dopiero wyrzucanie pieniędzy!

Przynajmniej 4 razy w tygodniu ?? 3 razy silownia to jest standard i spokojnie wystarczy, a jak ktos woli czesciej, to tez moze... W druga strone, to ja nie wierze, ze wszyscy ktorzy kupuja sprzet do domu cwicza przynajmniej 4 razy w miesiacu :P Dam sobie reke uciac, ze u wiecej niz polowy po miesiacu - dwoch sprzet tylko kurzy sie w kacie. Na silowni jakiego sprzetu by nie miala i tak zrobisz wiecej cwiczen, niz na tych domowych zabawkach. Nie mow mi, ze nie ma silowni za mniej niz 200zl m-c, bo w to nie uwierze. Chyba, ze Ty bierzesz pod uwage tylko jakies drogie modne kluby, z 1000 "dodatkowych atrakcji". Tylko wtedy to wez pod uwage, ze chocbys nie wiem co sobie do domu nakupila, to nawet nie zblizysz sie do tego standardu, wiec co to za porownanie?

nie da sie szybko schudnąć z tłuszczu, szybko to mozesz tylko schudnąć z wody i mięśni a sadło zostanie

Wiadomo, że są siłownie za mniej niż 200zł ale za mniej niż 150 karnetu open nie dostaniesz- chyba że wybierasz się na jakąś piwniczną siłownie. Ja tam ćwiczę w domu i nie mam jakiegoś problemu z mobilizacją. Kupiłam na razie rowerek Spokey Kansas i stepper i jakoś żyję, a mój budżet też jest całkiem do zniesienia. Jak dla mnie jeśli ktoś nie potrafi się zmobilizować do ćwiczeń to nawet karnet na siłownię go nie zmusi. Wszystko kwestia poddejścia

No tak, tylko jak ktos chce zaczac konkretnie cwiczyc, to nie wystarczy mu rowerek i stepper, wzielas to pod uwage? Jesli ktos ma zamiar wykonywac cwiczenia silowe, to konieczna ilosc sprzetu drastycznie rosnie... A na silowni, nawet na uzywanej, obdrapanej, biezni elektrycznej i tak bedzie sie cwiczyc o wiele bardziej komfortowo niz na stepperze... Wiec zalezy co kto rozumie przez "cwiczenie"... Bo jesli tylko aeroby, to na upartego o tej porze roku wystarczy para butow i mozna biegac na swiezym powietrzu...