nie moge zniesc ze komus cos sie uklada,jest szczesliwy.

jest mi z tym zle. to mnie zabija od srodka.nie jestem złym czlowiekiem,nie mogę sluchac o szczesliwych parach.. a czasem gdy slysze ze ktos jest szczesliwy z innego powodu i mimo ze nie chcialabym byc czasem na jego miejscu to zazdroszczę tego szczescia ... proszę pomozcie, jak z tym walczyc=nie jestem zlym czlowiekiem. tym smutnym i biednym i nieszczesliwym pomagam-a tych szczesliwych zniesc nie moge. jak z tym walczyc?

stać się równie szczęśliwym, najlepsza metoda ;)

juz w to watpie,uwazam ze nic dobrego juz mnie nie spotka:(

przede wszystkim nikomu sie nugdy nie uklada do konca - sandra bulluck dziekowala zakochana jessie james za to ze on taki super a on wsadzal wtedy penisa w inna - to wszytsko bzdury i nie znasz nigdy do konca faktow zadnej pary i nikogo http://www.youtube.com/watch?v=4ALTu4dVbTQ

jestem osoba skrytą,raczej niesmialą. W kontaktach z ludzmi miłą,ale raczaj sztywną. naprawdę jest mi ciezko. chce sie zmienic, kochac caly swiat bo wteyd i ten swiat mnie pokocha... ale jak skoro siedzę i tylko tym szczesliwym zycze zle. moj brat poznal dziewczynę,jest szczesliwy,a ja juz w duchu licze ze sie im nie uda. no masakra:(nie chce taka byc

mam tak samo, nie zazdroszczę wszystkim a tylko jedej osobie; pośrednio przez nią rozpadł sie mój związek, zawsze mi zazdrościła, miłości, rodziny, pierścionka zaręczynowego itp. teraz sama poznała faceta przez neta, twierdzi, ze on ją kocha i ona go też ... dwulicowa baba, brzydka fleja ciągle mi gada o tej miłości i o planach matrymonialnych, jednocześnie mieszkając i spiąc z niby byłym; do tego mając ich obu zdradzała z innymi; ja nigdy nie zdradziłam, zawsze miałam posprzątane i obiad na stole i co...? jestem sama nie dołuj się,nie jesteś złym człowiekiem, tak samo jak ja nie jestem, tylko wkurwia mnie to, że dobrzy ludzie zawsze mają pod górkę...

moze powinnam isc do psychologa albo psychiatry, z tej mojej chorej wyobrazni czuje ze zaczyna sie u mnie depresja.. placze po katach, ;( ja tylko chce byc szczesliwa:(

ja też, nawet nie wiesz jak bardzo chcę być szczęśliwa; wiem, że na to zasługuję, niestety nie spotkałam takiego który chciałby dać szczęście; chcą dawać, owszem, a raczej ... brać, niewydarzone jakieś a tylko seks proponują; a ja mam coraz większego doła, bo ani nie wyglądam, ani nie ubieram się jak panienka co daje d...y na prawo i lewo

:( u mnie kończy się na dwóch trzech spotkaniach.jest miło ale sztywno