Czuję się wykorzystana

Witam, nie wiem co robić.. jak to napisać... czuje się beznadziejnie... Znam chłopaka od liceum.. mam 22 lata. Na początku znajomości on strasznie chciał być ze mną, ale ja go odrzuciłam. Po prostu nie podobał mi się. Do tego czasu wiele się pozmieniało. Wyjechałam, wróciłam no i nasze drogi znów się zeszły. Niedawno odnowiliśmy znajomość. On ma dziewczynę. Spotkaliśmy się. Doszło do intymnego zbliżenia. Gdy się spotkaliśmy zrozumiałam jaki błąd kiedyś popełniłam. po prostu go kocham. Wiem że nie mam na co liczyć bo ma dziewczynę. Tylko... po tym wszystkim nie odzywa się do mnie, ma mnie gdzieś, olewa mnie. Nie wiem co myśleć.. czy to przez to co było kiedyś? chciał się odegrać? nie zna moich uczuć.. wiecznie się z dziewczyną kłóci i być może chciał się odegrać na niej, co o tym myślicie co powinnam robić?

To znaczy, ze jak sie zejdziecie to on potem przespi sie z kolejna kolezanka

bydlak zwykły i gnój, daruj sobie go!!! Ciebie też będzie zdradzał tak jak swoją dziewczyne teraz z Toba

też o tym myślałam... ale to jest jakaś obsesja.. nie chce tak żyć.. nie potrafię przestać o tym myśleć... codziennie przed spaniem widzę jego twarz... w dodatku mieszkam niedaleko jego i jego dziewczyny... nie wiem co robić.. co mi radzicie? Jak widzicie ich związek jest bez sensu bo ona go zdradza i on ja też.. nic z tego nie rozumiem

ty go nie kochasz zrozum ze to hormony bo zblizeniu dlatego nigdy sie nie zblizaj z kim kogo nie jestes pewna - faceci to skurwysyny i po prostu uzywacze http://www.youtube.com/watch?v=4ALTu4dVbTQ

nie pozostaje Ci nic innego jak tylko go olać,oni wszyscy sa tacy beznadziejni.....:O

@Lexieeeeee2 cytat"nie pozostaje Ci nic innego jak tylko go olać,oni wszyscy sa tacy beznadziejni....." to dlatego zalozylas konto na sympatii? :D

macie racje. dzięki za zrozumienie i poświęcony czas! tak właśnie zrobię.