Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SixNineYellow

Moja chora sytuacja

Polecane posty

Gość SixNineYellow

Przez mój nie wypał związek pozbyłem się chyba wszystkich zasad moralnych i etycznych.Mój ostatni związek trwał pięć lat i były to lata ciężkie jak i wspaniałe lecz bardziej w stronę ciężkich.Nic nam nie wychodziło tak jak kiedyś, odchodziliśmy od siebie i wracaliśmy aż w końcu Ona odeszła do innego a ja poznałem inną.Dużo obiecałem nowej znajomej ale po pierwszym spotkaniu zdałem sobie sprawę że to błędne koło, nagle otrzeźwiałem.Powiedziałem jej to i było bardzo ciężko, w końcu znaliśmy się już parę miesięcy.Były łzy i płacz ale ja to miałem gdzieś, ciągle bolało mnie to że moja miłość dawna ma już kogoś innego.Od tego momentu odrzucam kobiety i je ranię nieświadomie a czasem świadomie :( Poznałem dużo dziewczyn, mówię im komplementy, jestem dla nich miły a jak One się zakochują to ja brutalnie się wycofuję bo nie daję rady :( Jak z tym skończyć ? sam się już pogubiłem.Z jednej strony chciałbym poznać dziewczynę i stworzyć coś nowego ale było już tak że poznałem dwie idealne dziewczyny i zamiast coś kręcić to ja je bezczelnie olałem :( Ciągle rozmyślam o przeszłości i o tym że może moja ex wróci do mnie choć nie ma w tym już żadnego sensu.Ja pierdole chore to wszystko i poryte na całego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa no
no i po co sie zakochiwałes? uwazam ze to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krysin
Też miałam taką sytuację, też zraniłam wiele mężczyzn... Niestety musisz CHCIEĆ o niej zapomnieć, musisz się do tego zmusić i wymazać wszystkie dobre rzeczy, a zostawić złe. Jedyna rada. Ja się otrząsnęłam dopiero po roku od rozstania. Nie było łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
To co opisujesz okresla sie czesto mianem "uwiezienie w przeszlosci". Jak sam slusznie stwierdziles -nie dasz rady zbudowac nic nowego dopoki sie z tym nie uporasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssc
wracanie do byłych to zły pomysł. Musisz zostawić przeszłość a zająć się przyszłością. Czas zagoi rany. Na razie daj sobie spokój z dziewczynami a znajdź sobie jakieś zajęcie, hobby. Przyjdzie czas, kiedy spotkasz dziewczynę w której się na prawdę zakochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SixNineYellow
Ktoś tam pytał o wiek, mam 24 lata a związek trwał 5 lat.Przed nią miałem parę dziewczyn ale to były przelotne gówniarskie związki.Ona była moją prawdziwą miłością i dalej jest mimo tego co między nami zaszło.Zdałem sobie sprawę że ze mną jest bardzo źle od kiedy poznałem świetną dziewczynę, piękna, po prostu ideał kobiecości jak na mój gust a do tego mądra i nie głupia.Spodobałem jej się bardzo i spędzaliśmy razem każdą wolną chwilę, ona czekała na chwilę kiedy zrobimy krok na przód bo wiedziała jaką mam sytuację.Normalny chłopak w tym momencie z taką dziewczyną już na drugim spotkaniu by jej zaproponował coś więcej a ja po parunastu spotkaniach powiedziałem jej że nie chcę się wiązać.Zabolało ją to i nie mamy kontaktu już a mi to zwisa i mam to gdzieś.Mało tego rozkochałem w sobie jeszcze dwie dziewczyny w ciągu pół roku i prze ze mnie a raczej moje podejście do tego wszystkiego bardzo mocno je zraniłem i teraz cierpią przez takiego skurwysyna jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Ile jestes w stanie winwestowac w to aby te sytuacje zmienic? Mam na mysli Twoj czas, samozaparcie, energie i tolerancje na nieprzyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SixNineYellow
Czasu mam sporo nie licząc pracy która nie zajmuje mi wiele czasu w życiu.Samozaparcie mam ale jestem cienki w te klocki i szybko się poddaję.Jednym słowem, nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Opisz blizej swoje "rozmyslania o przeszlosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SixNineYellow
Myślę że mimo tego co jest to mam ogromną nadzieję na to że wrócę do swojej ex i jakoś spróbujemy to jeszcze naprawić mimo że chyba już wszystko zostało powiedziane, przeżyte i tak dalej i tak dalej.Dodatkowo nie wiążąc się z żadną inną mam nadzieję że później będę miał czyste sumienie gdyby Ona wróciła.Boję się związać z inną bo boję się że wtedy już nie będzie na nic szans, totalne zero a moja ex skreśli mnie już na całej linii.Dzisiaj mam z nią jeszcze kontakt, bardzo słaby ale jednak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Patrzac na to w ten sposob to na pewno zrobilbys wieksza krzywde jakiejs dziewczynie wiazac sie z nia niz teraz kiedy jestes sam. To ze tylko jedna strona chce miec staly zwiazek nie jest wystarczajacym argumentem do zawarcia zwiazku. Widzisz to po sobie. Na ile jestes zdyscyplinowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SixNineYellow
Zdyscyplinowany ? nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Na ile masz w sobie samodyscypliny? I jeszcze jedno- w jaki sposob najskuteczniej poprawiasz sobie nastroj, z czego czerpiesz chceci do zycia, w co wierzysz najbardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SixNineYellow
Z czego czerpię radość w życiu ? aktualnie z niczego.Moją jedyną rozrywką jest wypad na zakupy albo przejażdżka rowerem lub czasem wypad z znajomymi.Samodyscyplina nie jest moją mocną stroną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Kosciol ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SixNineYellow
no way, nie chodzę do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
No to bedzie trudno.... Mozesz sprobowac zrobic pewne cwiczenie ale to tez wymaga samodyscypliny. Miales opisac blizej swoje rozmyslania o przeszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×