Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość h4h45h

jak moja szwagierka zywi poltoraroczne dziecko

Polecane posty

Gość Qwerty....
Masz dziecko? Miałam kiedyś sytuacje ze dziecko nic nie chciało jeść? Wtedy nawet biszkopty mu sie wciska, albo przez 2 tyg gotuje to samo. Jeśli chce jeść zupę pomidorowa gotujesz zupę, jeśli ta mortadela to mortadela, jeśli parowki to parowki. Tak lepiej zeby zjadla coś takiego niż nic nie Jasło i każdy lekarz ci to powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bogato
To fajnych macie lekarzy ze kaza wam karmic dzieci byle czym byle zjadlo :o i swietnie sie odzywiacie skoro wasze dzieci taki syf jedza Czy wy nie zdajecie sobie sprawy ze to od was zalezy co dziecko je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nikt nie je smażonej mortadeli, bo mu smakuje. Pamiętam takie coś z koloni, ohyda. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rf rgtg
Moja znajoma jest lekarzem i twierdzi, że to nieprawda, że lepiej, aby dziecko zjadło cokolwiek, byleby zjadło, skoro jest niejadkiem. Twiedzi, że zdecydowanie lepiej jest je przegłodzić, choćby miało nie jeść cały dzień. I że małe dzieci nie tyle są niejadkami, ile w wieku 1,5-5 lat uczą się nowych smaków i może potrwać kilka tygodni zanim się przyzwyczają. Należy jeść to samo i dbać o spokoj podczas karmienia. Mówi też, że małe dzieci zazwyczaj nie są niejadkami, tylko mają swoje preferencje i jeśli nauczą się, że można wymusić na rodzicach karmienie tym na co mają ochotę, później zawsze i przy każdej możliwej okazji to stosują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonnaa
Ja też mam szwagierke wariatke. Całą ciąze piła coca- cole w tragicznych ilościach 1l dziennie :o wcale nie zażywała kwasu foliowego, dziecko urodziło się duże 4.600kg. Obecnie ma 1.5r od 9miesiąca jadło dosłownie wszystko, obecnie uwielbia kebaby, frytki chipsy, zajada się ciastkami i innymi słodyczami, praktycznie nie je normalnego jedzenia bo jak to ona twierdzi "nie lubi" nigdy nie gotowała sama, dawała słoiczkowe obiady, ale krótko bo gdy nauczyło sie dziecko gryżć zaczeła dawać wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonnaa
Ja NIGDY w życiu nie jadłam mortadeli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bogato
rf rgtg - dokladnie! ale malo kto to potrafi czy chce zrozumiec! lepiej robic w domu terror jedzeniowy i twierdzic ze dziecko jest niejadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegundkaaaa
ja tez uważam że to ze dzieci są "niejadkami" to są błędy rodziców. I wszystko przez głupie myslenie, lepiej żeby zjadł batonik niż nic. ja tez miałam kiedyś bunt żywieniowy mojego trzylatka, nic nie jadł, dwa dni pił tylko wodę, zjadł jeden mały serek. Ale nie robiłąm z tego tragedii, normalnie podawałam mu cztery urozmaicone posiłki dziennie pod nos, on konsekwentnie NIE, ja zabierałam jak nie masz ochoty to nie. Trzeciego dnia spróbował, zjadł pól kanpaki, potem poprosił o więcej :) :) a potem zjadł obiad z dwoch dań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×