Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KlamotKa

Wybrałam złe studia.

Polecane posty

Gość KlamotKa

Witam. Dość długo nie mogłam znaleźć sobie miejsca w życiu. Po maturze niby wiedziałam co chcę robić w życiu, ale zabrakło mi odwagi, żeby iść w tym kierunku (wszyscy mówili mi: to nie jest sposób na życie, nie idź na to, będziesz bezrobotna) i stąd poszłam na studia, które są zaledwie namiastką tego, co mnie interesuje. Na początku było fajnie: nowi ludzie, ciekawe wykłady, spora życzliwość ze strony wykładowców. Radziłam sobie nieźle, brałam udział w konferencjach naukowych, więc wydawało się, że w jakimś sensie pogodziłam się z tym, że nie studiuję mojego wymarzonego kierunku. Wszystko zaczęło się sypać na drugim roku. Naukowo nadal sobie radziłam, ale coraz częściej uświadamiałam sobie, że nie jestem w swoim miejscu. Wiele osób odpadło i zostały takie, z którymi nie miałam o czym gadać. Inna sprawa, że zaczęły się przedmioty specjalizacyjne, które do najciekawszych nie należą i straciłam motywację, żeby się starać. Jakby tego było mało pochorowałam się i musiałam wziąć dziekankę. Teraz już z niej wróciłam, wydawało mi się, że odzyskam siły, to będę miała inne spojrzenie na to wszystko, ale tak się nie stało. Z dnia na dzień coraz trudniej mi to wszystko znosić. Do licencjatu brakuje mi rok i zastanawiam się, co dalej. Chciałabym dotrwać tutaj, potem iść na magisterkę do innego miasta, ale momentami mam wrażenie, że nie dam rady. Widzę bowiem moich znajomych, to czym się zajmują i żałuję, że też nie mogę studiować czegoś, co będzie dla mnie i pasją, jak i sposobem na życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
Najgorsze jest to, że dopiero w wieku 22 lat odkryłam swoje powołanie, a przecież takie rzeczy powinno się wiedziec już po maturze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda życia na naukę czegoś, co Cię nie interesuje, ani nie będziesz chciała tego robić w przyszłości (niektórzy studiują to, co zapewni im kasę, a nie to, co ich interesuje, ale to jest ich decyzja i też mają motywację, a Ty nie masz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my liiiiffffe
a co chcesz w życiu robić i na jakch studiach jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
Moje studia nie dają jakichś wielkich perspektyw (historia), ale wg moich rodziców lepsze to niż jakieś malarstwo, etnologia czy kulturoznawstwo (o tych kierunkach myślę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
Chcę być dziennikarzem specjalizującym się w tematach kulturalnych. Dodatkowo myślę o rozwijaniu zdolności plastycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my liiiiffffe
ja tez poszlam (tylko wiekoko to nieporównywalne) do technikum ekonomicznego,a w 2 klasie dotarło do mnie że to NIE To! ze moglam isc do LO itd.. ale szkoda bylo mi tych lat i dni spędzonych na nauce, zostałam. za miesiąc zdaje egzamin zawodowy. jako ekonomistka nie chce pracować, na studia ide na dziennikarstwo. ale szczerze i głęboko wierze, że te lata "zmarnowane" na ekonomii kiedyś mi się zwrócią i będę dumna że mam wykształcenie średnie techniczno-ekonomiczne czy jakoś tak ;p ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvsxdgrfgfgfhb
zrób magisterkę z innego kierunku ja tak zrobiłam wiesz teraz Ci się wydaje, że tamte studia byłyby takie super, ale jesli po nich faktycznie jest ogromne bezrobocie to naprawde nie ma sensu....ja kończyłam technologie żywności i papierem tym mogę sobie tyłek podetrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.I.W.O.
podst pytanie: co studiujesz? a jaki kierunek był Twoim marzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvsxdgrfgfgfhb
moi znajomi po historii nic nie mają, nie wiem co Twoi rodzice widza w tych studiach, toż co drugi bezrobotny jest po historii, politologii, psychologii czy pedagogice jakbym miała zdolności plastyczne to bym poszła na zwornictwo po tym praca jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
Moim marzeniem było malarstwo na ASP i kulturoznawstwo, trzecią opcją zaś etnologia, dopiero po niej historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
Ja też tak sądzę. Niby jestem na specjalizacji archiwalnej, która chyba jest lepszym wyborem niż nauczycielska, ale o ile sam kierunek jest w miarę ciekawy (lubię się uczyć o poszczególnych epokach), to przedmioty specjalizacyjne i praktyki to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my liiiiffffe
po kulturoznastwie też nic nie ma, bezrobocie szokujące. ale ktoś wyżej napisał o wzornictwie to jest dobra fucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
No tak, kolorowo może nie jest, ale kulturoznawstwo jest dobrym kierunkiem dla osób, które chcą być dziennikarzami. Właściwie po historii też można się tym zajmować, ale co tu dużo gadać, to nie jest aż tak ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
W ogóle smutne jest to, że po najciekawszych kierunkach jest takie wysokie bezrobocie, że człowiek musi studiować często kierunki, które może dają mu spore perspektywy, ale są nudne, nie pobudzają do pogłębiania wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlamotKa
Żałuję też tego, że nie wyjechałam na studia do innego miasta. Kto wie, może gdybym posłuchała siebie, moje życie wyglądałoby teraz inaczej. Zazdroszczę znajomym tego, że mieli na to odwagę. Teraz prowadzą ciekawe życie, jeżdzą na erasmusy itp., a ja siedzę tylko w bibliotece i nie mam nic od życia. Ktoś mnie pyta"co u ciebie", a ja : "uczę się na kolokwium".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosemary 6 6 6
po studiach ktore cie interesuja faktycznie trudno znalesc prace. wiedzialam o tym przed maturą ale zdawałam historie sztuki dla samej przyjemnosci. moze kiedys sobie jeszcze studia z tym zwiazane zrobie ale najpierw trzeba sie ustatkowac a na marzenia przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam super faceta:D
mialam taka sama sytuacje. Nie poszlam na wymarzone studia poniewaz wszyscy mi odradzali ten kierunek. poszlam na inne , rodzina mnie przekonala. Jestem na 3 roku, za miesiac obrona licencjatu i wiesz co? Ciesze sie, ze wytrwalam na nich, poniewaz po roku chcialam zostawic obecny kierunek i zaczac moj wymarzony. Teraz po czacsie bardzo b ym tego zalowala. Jestem na III roku i juz prawie koniec a na mgr pojde na to co chce. Zostal ci rok, wiec przemecz sie, skoncz i bedziesz sie cieszyla jak to skonczysz, a zaczniesz to co chcesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolek895649
Gdzie ty studiujesz tę historię, że ciągle uczysz się do kolokwiów i siedzisz w bibliotekach? Dla mnie te studia to nieustające wakacje;) I właśnie o to w nich chodzi, bo szans na sensowną pracę to one nie dają żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let them rot
moze mi ktos napisac jakie studia gwarantuja dobra prace? za rok mam mature, ja myslalem o czyms zwiazany z ekonomia ale nie wiem czy to ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@ ona @@@
Autorko też studiuje historię mam 22 lata w czerwcu licencjat, twoi rodzice chyba nie wiedzą jak jest z praca po tym kierunku, ja wiem że tragicznie. Nie ma pracy dla humanistów w ogóle zacznijmy od tego. Dla mnie też ten kierunek nie jest szczytem marzeń, dotrwałam do licencjatu, a teraz zamierzam zacząć inny kierunek, nie będę kontynuować czegoś co nie daje mi satysfakcji. I ty zrób to samo idź na studia takie jakie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princesskaaaa
czemu zakladacie ze trzeba pracowac w tym kierunku ktory sie skonczylo?? i powiem wam jedno nie warto studiowac tego co teoretycznie da prace a to co was interesuje ja studiowalam cos co zasugerowala mi mama i zaluje bo sie na tych studiach meczylam Mam magistra no i co z tego wiedzy mi zadnej te studia nie daly i nie wiaze z tym zadnej przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 24
Jej..... nie mart się , ja miałam to samo, na licencjat z pegadodiki kazała mi iść matka, meczarnia przez 3 lata, najgorsze lata, deprecha na 1 roku, po praktykach jeszcze gorsza:p ale chociaż poznałam super ludzi, obroniłam sie we wrzesniu więc straciłam rok i matka sie odczepiła, poszłam na magisterke z politologi i pracuje w radiu, zajebiście mi sie podoba i dzięki temu wiem co to znaczy studia odpowiadające zainteresowaniom, jestem teraz mega happy i nie zamieniłabym czasu na magisterce na żaden inny, o licencjacie chetnie bym zapomniała. Trzymam kciuki za ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reealista
Po dziennikarstwie też będziecie bezrobotni. Teraz liczą się kierunki ścisłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał Krakus
Być może zainteresuje Ciebie jak i innych konkurs Studia Marzeń? www.studiamarzen.pl Jestem eRzecznikiem konkursu, więc odpowiem na wasze pytania! :) Michał Krakus eRzecznik konkursu studiamarzen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JA MAM PODOBNIE
z tą tylko różnicą, że chciałem iść na historię, a nie poszedłem. Teraz jestem na popieprzonym kierunku i też mi brakuje rok do lic. ale mimo to zacznę od nowa, bo się męcze z czymś, czego nie lubię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×