czy dużo osób obecnie nie zdaje matury?

ja maturę zdawałam... oo.... już 12 lat temu. Pisemną zdali wszyscy w liceum, tylko garść ludzi nie zdało ustnej i poprawiało w sierpniu. Teraz widzę tyle topików o tym że ktoś nie zdał... Nie chcę wyjść na ignorantkę, ale faktycznie jest tak trudno? Czy ludzie coraz głupsi?

też mnie to dziwi, u mnie w szkole były może 2,3 osoby, które nie zdawały pisemnego a tutaj ciągle ktoś nie zdaje, młodzież się nie uczy, o amorach myśli czy co? może widzą swoją przyszłość jako pracownicy budowlani w Irlandii?

to drugie niestety

Po prostu piszą ci co się boją, że coś poszło źle. Jak wszystko jest dobrze to nie ma potrzeby się tym chwalić, ale jak jest źle to dobrze wyrzucić to z siebie. Ile osób nie zdało naprawdę okaże się jak sprawdzą matury.

Ustna jest teraz o wiele prostsza, samemu wybiera się temat więc samemu stawia się poprzeczkę trudności. To tylko kwestia opanowania dobrej dykcji i mowy, żeby jakoś wygłosić to, co się powiedziało. Oceniana jest po prostu rozmowa. pisemna raz jest prosta, raz trudna, dla mnie w tym roku była trudna z matmy, łatwa z angla, ale średnia z polskiego a pisałam rozszerzenie.

Ale przecież to nie trzeba zakuwać nie wiem ile. Po prostu przysiąść w sumie kilka dni, a do tego ściągi... no chyba da się ściągać? NA mojej maturze chyba wszyscy coś ściągali, a podejrzewam że nauczyciele to wiedzieli i jakoś nic nie mówili. Z ustną było gorzej, no bo faktycznie TRZEBA było coś umieć, ściągać już nie było jak, ale przecież było podanych chyba z 30 tematów. No to co to za filozofia trochę się pouczyć byleby tylko coś tam powiedzieć? Nie rozumiem czemu ktoś nie zdaje matury...

taa ustna teraz jest latwiejsza..glupoty gadacie,kiedys bylo jakies 50 pyt do opracowania i doskonale kazdy wiedzial co sie trafi, nie bylo nic do zaskoczenia.

Zdawałam dzisiaj ustną z polskiego i uważam, że jest to banalne. Nie chciałabym dostać do opracowania iluś tam pytań. Musiałaś wykuć kiedyś cały materiał, a teraz bierzesz byle jaki temat, nie musisz nawet pisać pracy byle coś powiesz przez conajmniej 10 min i dostajesz pytanie "skąd zainteresowanie takim tematem?" no proszę cię...

karina, nie wiesz co mowisz. Caly material trzeba bylo opanowac. a teraz swoja prezentacje, rzeczywiscie duza trudnosc. A o studiach juz po maturze mysleliscie? Ja znalazlam fajna opcje na zoszczedzenie na czesnym, konkurs Wyzszej Szkoly Bankowej www.studiamarzen.pl