on, ja i jego ex

OD 8 miesiecy spotykam się z pewnym mężczyzną. Ja- po kilkuletnim związku, bez szacunku, miłości, opartym na kłamstwie. On również ma za sobą związek z kobietą, która awanturowała się dosłownie o wszystko. Wraz z końcem mego związku zakończyła się znajomość między mną a moim ex. On w dalszym ciągu utrzymuje kontakt z była. Spotykają się, piszą smsy, rozmawiają przez telefon. Wszystko byłoby ok, a ja byłam w stanie zaakceptować ich koleżeństwo gdyby nie fakt, ze na każdym kroku przekonuje się, ze coś jest na rzeczy. Ostatnio przez przypadek odkryłam, ze mimo iż ich związek skończył się 2 lata temu on ciągle ma jej imię jako hasło na różnych stronach. Powiedziałam mu o tym, obiecał zmienić, a w dalszym ciągu nie zmienił. Czy to normalna i zdrowa relacja? Czy to moze ja wmawiam sobie chore jazdy?

niezdrowa relacja bardzo

Pametaj ze nie ma przyjazni miedzy kobieta a mezczyzna.

rozmawiałam z nim o tym, zapewnił ze ten etap jest zakończony i ze ja jestem dla niego najważniejsza, ale po tych wszystkich odkryciach i jego pustych słowach mam wątpliwości co do tego...

to raczej nie jest przyjaźń. Raczej koleżeństwo. Ona ma już faceta i on teraz jest ze mną. Piszą raczej sporadycznie, widują się średnio raz w miesiącu. Moze troche go bronię, sama nie wiem...

Jeszcze powiedz, że masz na imię justina :DDD.

Tak troszke go bronisz. To normalne ja tez bronilam. Jezeli sie spotykaja tylko sporadycznie to nie masz sie czym martwic.

powiedz mu jasno. Ja bym w zyciu takiego czegos nie zaakceptowala.. jak mozna o kims zapomniec majac z nim kontakt ? wtedy sie zdrowego zwiazku nie stworzy.

a moznawiedzie czemu sie znia spotyka, smsuje? skoronie maja dziecka to co ich laczyze kontakt maja? dla mnie to chore! raz dwa bym to ukrucila a te haslaz jej imieniem to przgiecie!

nie mam na imie Justyna. poza tym spotykają się rzadko, a ja wiążac sie z nim wiedziałam jak jest. On mi jasno powiedział, ze ona jest dla niego bardzo bliska i albo zaakceptuje to albo nie będziemy razem. Mówiłam mu, ze jestem zazdrosna, ze dla mnie to jest chore, ze mi przykro. Za kazdym razem słysze, ze to przeszłosc, ze teraz ja i tylko ja się liczę, a co do hasła tłumaczył to tak, ze miał tak od długiego czasu i ciezko mu sie było przestawić. Ale powiedział, ze je zmieni i do tej pory tego nie zrobił.

OJ, BIEDNA, poczytaj sobie trochę neta, to się dowiesz, jak on skamle o jej uczucie :D. Obecną oczernia, ciekawe co mówił o mnie- profile 4 you :*

jak to jest bliska? to skoro tak jest todalej powinien z nia byc? no kurde bez przesady! ona jest wazniejsza niz ty? bo albo ty ja zaakceptujesz a jaknike to wyjazd, czyli ona jest gora i kontakty z nia a ty nie masz nic do powiedzenia. moj maz mial zone kiedys i nic wspolnego z nia nie ma, nic a tu zwykla dziewczyna a dalej smsy spotkania,nie zdziwilabym sie jakby ja posuwal od czasu do czasu.

A co mówił Ci na święta, bo mi o co najmniej góry złote:D, nawet gg o ew. dzieciach, przyszłości...etc. Kłamca, kłamca.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4747387&start=0 luty 2011 ale to tylko jeden z jego nicków :D

najnowszy newsik- planował z nią zamieszkać od maja:DD podobno nie masz gustu i nie lubi Twego synusia zajrzałaś na skrzynkę mailową, pamiętasz:P... aha, no i w sumie cały czas siedzi na necie, pisze pewnie z wieloma, ze mną też, nazywasz to związkiem ? :D

el ninka nie jestem żadna JUSTYNĄ! Dzis rano napisałam mu, ze jest niesłowny. Ze mówi, ze mnie kocha i jestem najważniejsza, a nie liczy sie w ogóle z moimi uczuciami kiedy mu mówiłam, ze jest mi przykro z powodu tego hasła. Z łaski wielkiej odpisał, ze skoro tak bardzo mi to przeszkadza to je zmieni. Nie chce żeby robił coś bo ja tak chce, sam powinien wiedzieć ze to jest wielki nietakt i powinien to zmienić. Nie wiem co dalej, ja jestem wściekła, on obrażony, ze mu "nie wierzę". To nie kwestia wiary czy zaufania, bo o romanse go nie podejrzewam, ale te hasło to przegięcie.

ostatnie-ma przestac pisac o mnie, bo inaczej zadziałam. Współczuję sobie i Tobie. LEPIEJ BYC TAKA JAK ONA, na to on zasluguje. Pa.