Dziewczyny,czy wkładanie tampona was podnieca?

Mnie to podnieca na samą myśl,a was? Czy jak wkładacie lub wyjmujecie,możecie mieć orgazm od tego? Ja gdybym był kobietą to pewnie bym miał non stop orgazmy,od samego noszenia tampona w cipce.

no chyba cię pogięło.

Panie ciekawski, a czy wkładanie do ucha bagietki cię podnieca? Tak samo podnieca mnie wsadzony tampon.

o taak, az mam mokro... od krwi menstruacyjnej

usmialam sie, ale rzeczywiscie facet nie wie jak to jest, byl byly tez myslal ze wkladanie tampona czy wizyta u ginekologa to szczyty przyjemnosci i ze sie wtedy podniecamy. i na nic tlumaczenie ze jest jest to za grosz przyjemne, wrecz nieprzyjemne. ale oni inaczej dzialaja.

no i ciekawski uciekł, już nie chce podyskutować :O

Jak można porównywać ucho do pochwy,po prostu się pytam,bo nie wiem jak to jest u kobiet i wydaję mi się to podniecające. A co do sikania,to przecież jak sikam to tylko go trzymam,nie ruszam skórą,ale na przykład podczas mycia mi staje zawsze a czasem wystarczy jak się przebiorę w pidżamę i chodzę to mam tak luźno że mi lata i w tedy też mi staje,a wy jak coś sobie wkładacie to już w ogóle wyobrażam sobie że to może być podniecające,ale chyba nie jest z tego co widzę.

A no właśnie można, tu wsadzasz i tu wsadzasz, a odczucie dokładnie takie same. To tylko twoje wyobrażenie tak durno działa. Jak ja chodzę w koszuli nocnej i ona ociera mi się o sutki, też mnie nie podnieca, ale ciebie pewnie teraz z pół godziny nie będzie na kafe :P Ty nie dojdziesz nigdy co kobiety podnieca.

Sorry ale w uchu nie mam żadnych stref erogennych a pochwa ma,więc to na pewno nie jest takie samo odczucie ale chyba już wiem o co chodzi.Po za sexem,pochwa,to dla was zwykła dziurka,tak?

Ktoś tam wspominał o ginekologu,czy jak wam facet ginekolog grzebie w pochwie to was to też nie podnieca,tak?Bo ja gdybym był u ginekologa kobiety i gdyby ona dotykała mojego penisa to na bank by mi stanął i u faceta pewnie też,myślałem że wy macie podobnie.

chyba Cie cos pojebało. To ani miłe ani przyjemne nie jest...:D

No toż właśnie Ci podałam takie porównanie z uchem i chyba coś jarzysz, ale nie do końca wierzysz, no to uwierz, bo to właśnie tak jest. Chyba masz szczęście, że mi się nudzi i Ci odpowiadam, bo nikomu nie chce się tego tłumaczyć. Dokładnie tak samo z ginekologiem. Nie podnieca mnie badanie, to taka sama konieczność jak laryngolog zagląda do gardła, wręcz niemiłe. Sama zwlekam obecnie z wizytą do gina i nie ważne ,czy to facet, czy baba, to jest nieprzyjemne badanie. Chyba, że jakaś dewiantka leci do gina, co jej się podoba, to już nie wiem co powiedzieć.

to ty sie jeszcze sporo musisz nauczyc...Wlasnie ze w samej pochwie nie ma zakonczen nerwowych. Unerwione jest wylacznie wejscie do pochwy i szyjka macicy. Dlatego, kobiety rzadko odczuwaja przyjemnosc z samego stosunku, w sensie kiedy penis jest juz w srodku. Podniecajacy jest moment wchodzenia i te doznania, ktore powstaja w wyniku ocierania sie czlonka o okolice wejscia do pochwy i o lachtaczke. Pozostale, to sa raczej czynniki psychologiczne, wyobraznia itd. I z tego powodu miedzy innymi, my kobiety nie czujemy w ogole obecnosci tampona w pochwie. W OGOLE!!!! Nic nie czujemy, wiec o zadnym podnieceniu nie moze byc mowy. Dla mnie osobiscie, tak samo wkladanie jak i wyjmowanie tampona jest raczej uczuciem nieprzyjemnym.

No ktoś mnie poparł o tej porze, a Pan ciekawski poszedł chyba spać :)

A punkt G????? jeśli tampon by się ustawił akurat w tym miejscu i by uciskał na niego,to chyba byście coś czuły,nie? A co do odczuwania przyjemności z samej obecności penisa w pochwie,to chyba coś ściemniacie,przecież zawsze się drzecie że lubicie długie,głęboko,do samego końca,to jak to jest w końcu,bo sam już nie wiem?

nienawidze isc do ginekologa,nie dosc,ze trzeba cipe pokazac komus obcemu to badanie koszmarnie boli :( takie grzebanie ręką wewnątrz (albo urzadzeniem) jest okropne :O napinam sie i przez to jest jeszcze gorzej,az sie ginekolog nie cierpliwi ze malo odporna na bol jestem.no cóż...sluchaj,jak sie kobietom cos za mocno pcha to to boli.I jesli jestesmy spięte a nie wyluzowane.Nie mozna ginekologa porownywac z seksem,bo to jest nie na miejscu.Ale dobrze,ze o to chociaz pytasz,ze jestes ciekawy..kto pyta nie błądzi,teraz juz troche zmienisz zdanie...co do tamponu to albo sie go nie czuje albo przeszkadza :O

penis a pochwa to zupelnie co innego.Zazdroszcze facetom tej nieswiadomosci bólu,miesiączki,porodu...zazdroszcze szczerze.Nie wiedzą nawet,że seks moze bolec..pierwszy seks boli.Gwałt to bol nie do zniesienia dla wiekszosci - bo to jest na sile.Dziewczyny maja tam o wiele wrazliwiej,penis nie jest np.tak unerwiony jak łechtaczka.Z nami trzeba postepowac delikatnie,a ostro to tylko jesli same chcemy.

bolał.

buahaha koles ale Ty masz wyobraznie, nie wiem czy smiac sie czy plakac, ze az takim laikiem jestes?

A teraz piszę do tego faceta od tampona. Posłuchaj, tampon to suchy kawał zbitej waty, która zostaje na siłę wepchnięta do środka. To jest nieprzyjemne. Tak samo jak sex na chama. Wniosek: tampon w środku kobiety nie podnieca, niestety. Męski członek to co innego, bo jest śliski, ma dobry obwód i ma prążki, które potęgują przyjemność. Sex z mężczyzną to zupełnie co innego niż ta zbita wata w środku. Nie podniecaj się więc tak, na myśl o tamponie, i nie bądź zazdrosny, bo nie dażymy uczuciem tampona. On dla nas nic nie znaczy. Ty, to co innego.

a mnie tampon podnieca przez to nie mogę ich nosić, bo ciągle chodzę napalona :D

Do "sfdvdfv" serio?? no właśnie mi się tak wydawało,że mając coś w pochwie kobieta może się czuć napaloną,tak mi się wydawało ale do póki nie poczytałem tych odpowiedzi.

Mnie to zaczęło podniecać dopiero jak się nauczyłam odpowiednio je wkładać wtedy to sprawia przyjemność :)

Mnie to tak podnieca jak niemam okresu i sobie włoże że za 15 minut mam taki oragzm że nie moge wytrzymać i krzycze bo mi tak dobrze. Czasem wkładam tampona żeby nie ubrudzić majtek jak chce sb porno pooglądać i sie mastrubować. Tampony są bardzo fajne.

Żadnej kobiety nie podnieca ani wkładanie tampona ani noszenie go(gdy jest prawidłowo włożony jest zupełnie niewyczuwalny - dlatego tampony to takie cudo). A te, które piszą, że je to podnieca, po prostu robią sobie z Ciebie bekę:D Młody jesteś i głupi:D

miales kiedys wogole kobiete?podczas miesiaczki boli brzuch i wkladanie tam CZEGOKOLWIEK nie jest przyjemne.

dzieciaczku wkładanie tamponu może co najwyżej podniecać takiego kmiotka jak ty :)

facetom proponuje wsadzić sobie tampona w d*pe, a i to pewno nie odda im całego naszego odczucia... przyjemności :D szczerze, to żeczywiście podczas menstruacji nie jest to zbyt przejemne (krew i ból), ale jak jest się podnieconym, to tamponem można się nawet masturbować :D Ps. ktoś tam pisał sutkach- ja gdy nie mam stanika, często czuję się podniecona i zaczynam się masturbować, więc nie rozumiem tych, co tego nie umieją wykożystać ;)

No mnie to podnieca i sobie tak ruszam nim a jak wejdzie za głęboko to wkładam kolejne i to jest bbbb przyjemne tylo trzeba nawilżać

Zawsz mam wtedy orgazm