Nie kąpie dzieci codziennie i mnie krytykuja za to

tylko rano przed wyjsciem z domu, bo w nocy sie czlowiek poci i potem jest nieswiezy. a mycie sie 2 razy na dobe jest bezsensu - nie zdziwcie sie potem, ze bez polozenia balsamu bedziecie miec objawy azs od tego regularnego wysuszania skory zelami pod prysznic wszelkiej masci......

twoj syn myje lejka gabka? aua! przecierz to bolesne kobieto. sproboj sie podmyc gabka to szybko wybiegniesz z lazienki. :o

moje dziecko kapie codziennie ma 9 miesiecy. nalewam troche wody do wanienki pluska sie przez chwilkę , maz go myje dostaje mleko i idzie spac. Dzieko czuje sie wtedy swiezo i latwiej zasypia.

no takie duże dzieci to zdecydowanie powinno się kąpać codziennie. właśnie niemowlaki niekoniecznie. zwłaszcza jak się robi coraz cieplej i cieplej, dzieci się pocą i trzeba je kąpąć często.

drogie mamuski a gdy wy byliscie młodsze to CODZIENNIE sie kąpaliscie,? dzien w dzien? odpowiedzcie szczerze czy nie było takiego dnia zebyscie tylko sie umyły, a nie kąpały???

ale ja nie rozumiem co masz na mysli mowic umyc sie a nie kapac? chodzi Ci o prysznic?

dzieci nie wolno kapac codziennie!

Autorko,popieram Ciebie.Kiedyś tu była taka burzliwa dyskusja, wyśmiewana przez wszystkich, czy kąpać dzieci codziennie. I widzę że znów to samo, znów zwolenniczki stwierdzania,że ten, co całego ciała nie mydli pod prysznicem czy w wannie co dzień, to brudas, co na moje jest totalną głupotą. Nawet ostatnio oglądałam program w tv, gdzie wypowiadali się lekarze ze szpitala i przestrzegali wręcz przed codziennymi kąpielami dzieci. Codziennie człowiek - czy to dorosły,czy dziecko - musi się myć, ale kąpiel całego ciała nie musi być co dzień. A uprzedzę złośliwców, co mnie od brudasów wyzwą, że brudas to ten, co nie dba o codzienną higienę i mycie i np. nie myje się wcale kilka dni, a nie ten, co codziennie się w wannie nie pluska.

codziennie są zdrowsze, i bardziej odporne na wirusy zarazki, według najnowszych badaań. Podmywanie tak, czyli na mokro cipke,pod pachami. raczki małym dziecią kilka razy dziennie.

Każdy robi jak chce...a po za tym każdy pojęcie kąpieli interpretuje inaczej. Jak kąpiel to- dużo wody, "posiadówka" min 20 min z zabawkami, mycie głowy itp to mało kto kąpie dziecko tak codziennie!!! Ja swojego 1,5 rocznego synka myję codziennie...oblewam go całego, namydlam i spłukuję. Jak zrobi się ciepło i większość czasu będzie spędzał na dworze na placu i piaskownicy nie wyobrażam sobie nie wykąpać dziecka codziennie!!!!!

Jak ktoś czuje potrzebę kąpania siebie i dzieci dzień w dzień, proszę bardzo, niech to robi, ale to jego indywidualne upodobania i proszę nie podsumowywać kogoś, kto myje się co dzień, a kąpie np. 2 razy na tydzień za brudasa, bo każdy ma swoje sposoby utrzymania czystości i póki pachnie i nie chodzi brudny czy przepocony, nikomu nic do tego, jak dba o tę higienę.

Zresztą ja mimo że nie uznaję kąpieli dzień w dzień, też nie wyznaję zasady, że kąpiel dla zasady tylko 2 razy na tydzień, bo jak widzę, że dziecko się całe umorusało, czy spociło, to kapię, nawet jak poprzedniego dnia było też kąpane. Ale cały rok każdego dnia nie jest tak, że dzień w dzień człowiek jest taki zapocony i brudny, że musi się 365 dni w roku pluskać od stóp do głów.

Codzienne kąpiele chyba nie są wskazane,więc nie popadajmy w zbytnią przesadę. A kąpiecie normalnie w wannie,czy też wybieracie specjalne wiaderko http://www.tummy-tub.pl/wiaderko.html

Córa ma 1,5 roku i kapie ja co drugi dzień. Chyba ze sie osra to wsadze ją do bidetu ;)

Ludzie czytajcie ze zrozumieniem a nie jadem od razu rzucacie. Dzieci autorki myją się codziennie ale nie kąpią się codziennie. I bardzo dobrze uważam, że głupotą jest codziennie moczenie dzieci w wodzie ze względu na niszczenie naturalnej warstwy ochronnej skóry, ekologię i rachunki. 10 letni syn mojej koleżanki moczy się codziennie i używa antyperspirantu! (chore), non stop choruje, ma jakieś wykwity skórne itp. Uważam, że 2 kąpiele w tygodniu dla dziecka oraz prysznic w pozostałe dni to dobre rozwiązanie. Jak czasami dziecko pójdzie spać nieumyte bo padło po udanej zabawie to też chyba nie powód, żeby rodzica czy dziecko wyzywać od brudasów.

Nie pojęte jest dla mnie niemycie się codziennie. Córkę zawsze kąpię i codziennie myję głowę. Nie ma wysuszonej skóry za to zawsze jest czysta. Myślałam, że to tak oczywiste, że nie ma o czym gadać a widzę, że nie. Myślę, że wynosi się z czasów noworodkowych, gdzie położne zalecają by nie kąpać codziennie dziecka by nie zakłócać ich delikatnej flory bakteryjnej ale na Boga dzieci rosną i nie są już noworodkami i należy zakłócać ich florę bakteryjną! Czy to średniowiecze, że boisz się, że kąpiel zaszkodzi zdrowiu? Masz dziecko 7 letnie, zapewne chodzi więc do szkoły. Przypomnij sobie swoją podstawówkę i zastanów się czy powinnaś codziennie kąpać dziecko. Niepojęte. I potem takie brudasy latają po placach zabaw..

Kąpiel i prysznic to dla mnie równoznaczne dbanie o higienę. Mycie typu, podmywanie tyłka w misce i moczenie tam stóp to nie jest dla mnie dbanie o higienę.

autorko jak sie mieszka na zachodzie to woda droga mozesz wytlumaczyc jak myjesz twoje dzieci???????????? scierka? BO NIE ROZUMIEM JAK MOZNA MYC INTYMNE CZESCI CIALA NIE WCHODZAC DO WANNY LUB POD PRYSZNIC

Akurat można myć intymne części bez wchodzenia do wanny czy pod prysznic. Użyj wyobrazni, bo masz ograniczona widze

Dla mnie mega ograniczony umysłowo jest ktoś, kto uważa za brudasa człowieka, który co dzień nie myje całego ciała tylko wybrane części. Nie wiem, gdzie wyście się ludzie chowali, ze dla Was higiena jest równoznaczna z myciem całego ciała dzień w dzień ? Mycie całego ciała, nieważne czy pod prysznicem czy w wannie pełnej wody, to kąpiel, a kąpiel nie musi być co dzień. A co dzień należy się myć.A mycie nie musi być kąpielą za każdym razem.

Dla mnie brudasem jest ktoś, kto nie myje się co dzień, tylko np. co kilka dni, albo wieczorem tylko umyje zęby i idzie spać.To jest brudas, ale nie ktoś, kto skrupulatnie się myje codziennie,tyle tylko że nie pluska całego ciała w wodzie.

Ja się zastanawiam gdzie wyscie się prima chowali? Kąpiel/prysznic codzienny jest sprawą tak oczywistą, że aż szokujące jest to, że trzeba o tym deliberować.

Jak zwykle połowa z was nie umie czytac....autorka nie pisze, ze" nie kąpie dzieci codziennie" co nie znaczy ze nie kaze im sie myc. Boze widziesz i nie grzmisz ....zachowujecie sie jak hieny cmentarne....wystarczy wam rzucic ochłap a wy jedna przez druga drzecie mordy. Autorko popieram Cie. rozmawialam z kilkoma lekarzami ( mam sasiadke neonatolaga), nie należy kąpać dziecka codziennie ( co nie znaczy ze nalezy kłasc je do łózka nieumyte).Kąpiąc zmywamy im wtedy naturalna bariere ochronna, ktora broni je przed zarazkami. Takze jesli mamy dzieci malo odporne na choroby lepiej kąpać je 2 razy w tygodniu - od tego się nie umiera a przynajmniej będa zdrowsze A teraz sobie paplajcie nie na temat

jhjdh - moze ty jak mialas 1,5 roku sama chodzilas deliberowac pod prysznic ....bo jak wiesz rozmawiamy tu o kapieli malych dzieci

jhaj - kąpiel codzienna nie jest sprawą oczywistą, tylko przesadzoną. Kąpać nie należy się codziennie,tylko myć.Codzienne mycie to sprawa oczywista od dawien dawna.

http://allegro.pl/ozdoby-swiateczne-witraze-naklejki-i1921101242.html Naklejki wykonane są ze specjalnej foli witrażowej w trzech kolorach niebieski, czerwony i zielony. Na każdą naklejkę nałożona jest folia transportowa ułatwiająca naniesienie wzoru. Szerokość wzoru od 40 do 50 cm Wysokość wzoru od 50 do 70 cm W ciągu dnia witraże okienne pięknie rozświetlają słoneczny pokój by nocą gdy zapalimy światło stały się uroczą dekoracją podziwianą przez sąsiadów. Do zaoferowania posiadamy 5 oryginalnych wzorów 1. drzewko (jednokolorowa) 2. choinka (jednokolorowa) 3. anioł + cztery naklejki narożne (jednokolorowa) 4. wieniec świąteczny (dwukolorowa) 5. bałwanek + dwie naklejki narożne (trzykolorowa)

Moje dziecko ma 1,5 roku i sama wiedząc, że dzień wcześniej pluskał się cały od stóp do głów w wannie, następnego dnia mutylko podmywam dupkę, myję stopy, buzię i ręce i idzie spać, kąpię całościowo co 2 dzień.Sama myję się oczywiście co dzień, ale prysznic całego ciała 2-3 razy w tygodniu, nie częściej.

No widzicie dla Was niepojęte jest kąpanie się codziennie a dla mnie nie kąpanie się codziennie jest niepojęte. Mycie, jak to nazywacie to dla mnie nie jest dbanie o higienę a lenistwo i brud. No cóż każdy z domu wynosi co innego.

Aż mnie ciary przechodzą. :P Nie wygodnie by mi było wystawiac jakąś michę na środek łazienki i najpierw umyc buzke, stopy, tylek czy nie wiem jaką tam macie kolejnosc. :P I później się czuc tak na wpół świeżo. :P Nie wiem, dla mnie codzienna kąpiel to normalka i nie kumam tekstów: 'Kąpiel 2 razy w tygodniu, nie częściej'. Dlaczego? Może tego nie rozumiem, bo ja nie umiem wyjsc z domu bez kapieli, nabalsamowania i umytych wlosow. No nie umiem i koniec, zle sie wtedy czuję. Pamiętam jak jeszcze z czasach LO gadałam z pielęgniarką szkolną podczas tych takich corocznych badań (bilansów). Mówi, że najbardziej wymalowane i wystylizowane dupeczki jak ściągały koszulki to się nie dobrze jej robiło. :P Zawsze dzień przed badaniami chodziła do klasy i mówiła "Umyjcie się dzisiaj, bo jutro są badanka" :D:D:D

Miraculum5 Akurat można myć intymne części bez wchodzenia do wanny czy pod prysznic. Użyj wyobrazni, bo masz ograniczona widze--------------------------- widac nie mam wyobrazni ale lazienke i wode i wiem do czgo sluzy:D epoka sredniowiecza juz dawno sie skonczyla wstyd by mi bylo pisac o uzyciu wyobrazni pod wzgleem higieny, no coz matki polki sie odezwaly :D:D:D