Mam w mieszkaniu dwa koty, i wszyscy sie dziwia jak mozna dwa koty trzymac !!!

Mam M3, mieszkam jeszcze z rodzicami. Mamy dwa koty. Jak ktos ze znajomych rodzicow, lub nawet moich dowiaduje sie ze mamy dwa koty ( niewychodzace), to lapie sie za glowe. Jak mozna trzymac dwa koty w mieszkaniu?! Jeden to ok, ale dwa!? Dlaczego tak ludzie reaguja? Czy to naprawde coś dziwnego miec dwa koty w M3?

Co to kogo obchodzi!!??? Mam 3 kotki i też bezmózgowcy walą się w łeb _dlaczego aż 3.mam ,to w dupie.

E tam nie przejmuj sie,.

ja mam 2 psy, kota tez zawsze chcialam ale moj ma alergie wiec nic z tego nie przejmuj sie ludzmi

3 koty i psa. i 2 pokoje z kuchnią.

ja mieszkam w Czechach, tutaj to normalne przeważnie jak się ma zwierze to w minimum podwójnej ilości dziwią się Polacy jak się dowiadują, że mam dwa kiciory a najśmieszniejszy jest mit, że jak ktoś ma w domu kota to śmierdzi :D u mnie nie czuć zupełnie, że mamy jakiekolwiek zwierze

Moja koleżanka w M3 miała 3 koty niewychodzące (2 dachowce i 1 wystawowy) psa (dość sporego) i papugę. Istny zwierzyniec, zawsze było wesoło. Ale ona kocha zwierzęta ;)

ja mam tylko jednego staruszka...i gdyby nie alergia na pewno miałabym wiecej kotków, kocham wszystkie zwierzęta, ale kociaki chyba najbardziej do mnie pasuja :)

Ja też mam 2 koty:) Co mnie najbardziej wkurza to wszechobecna sierść!

Bo ludzie niestety bardzo mało wiedzą o hodowli zwierząt. Biora np. dużego psa do bloku (mój sąsiad ma huskiego - w centrum miasta), albo jednego kota i myślą, że tak jest ok. A kotu trzeba poświęcić trochę czasu, żeby nie czuł się samotny, a wiadomo, że człowiek po pracy marzy o tym, zeby zjeść obiad i odpocząć, a nie bawić się godzinę z kote. Dlatego ja mam dwa, same się ze soba bawią i ja mam święty spokój. Do mnie przyłażą jak chcą być głaskane, a nie zaczepiają np. jak przechodzę, bo one chcą się bawić.