Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papierosoholiczka

Moja tesciowa kazala mi wyjdz na korytarz przez papierosa!

Polecane posty

Gość papierosoholiczka

Ja chcialam zapalic w kuchni ale ona tam robila obiad, i powiedziala mi zebym wyszla na korytarz bo tutaj sie nie pali. Jakbyscie zachowaly po takim tescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze uswiadom sobie, ze ty sie trujesz na wlasne zyczenie.szanuj osoby, ktorym dym przeszkadza, one nie musz biernie palic bo ty masz taki kaprys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze ze
widocznie nie jestes na tyle wychowana, zeby zapytac, CZY W OGOLE MOZESZ ZAPALIC! w kuchni sie je, w kuchni sie gotuje, wiec jak chcesz zapalic, to sprawdz, czy komus to nie przeszkadza. jeszcze wielce zdzwiona jestes. zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierosoholiczka
Tylko że tesciowa dwa miesiace temu sama palila, postanowila to rzucic, ale wypraszanie kogos z takiego powodu za drzwi jest bardzo upokarzajace, jeszcze mowi ze jedzenie papierosami smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ludzie mieszkający
no to tymbardziej miała rację, a skoro wiesz, że rzuca palenie, to zachowałaś sie wrednie, podle, chamsko i bezczelnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
ja sobie w ogóle nie wyobrazam zapalenia papierosa w mieszkaniu, a co dopiero w kuchni. I sama na studiach paliłam, bywało, że w mieszkaniu, ale jak sobie przypomnę ten smród to aż mnie skręca. Teraz czuję jak sąsiad piętro niżej pali, tak to się niesie. A i nie widzę nic upokarzającego w wyproszeniu palacza z mieszkania, sama bym wyprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skzod slow ludzie.....
"papierosoholiczka Tylko że tesciowa dwa miesiace temu sama palila, postanowila to rzucic, ale wypraszanie kogos z takiego powodu za drzwi jest bardzo upokarzajace, jeszcze mowi ze jedzenie papierosami smierdzi." przestan sie tlumaczyc dziecko i zaslaniac kims. to jej mieszkanie, a nie twoje. mowimy tu o tobie, a nie o twojej tesiowej, wiec bierz na klate i sie nie zaslaniaj. nie podoba sie, to nie przychodz i pal sobie u siebie. jesli jeszcze nie widzisz swojej arogancji i braku lultury, to sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim rodzinnym domu
palil ojciec i na moje prosby, aby wychodzil a nie palil przy jedzeniu przynajmniej odpowiedz byla zawsze jedna "moj dom, moge palic gdzie i kiedy mam ochote". Odkad mieszkam na swoim tez mam swoja zasade: "w moim domu sie nie pali". I niewazne kto do mnie przyjdzie, niewazne czy na zewnatrz pada czy jest -15 stopni mrozu... u mnie nikt nie zapali, bo ja sobie tego nie zycze. Chce zapalic = musi wyjsc do ogrodka. A jak to komus nie odpowiada to wie gdzie sa drzwi. I bardzo dobrze twoja tesciowa postapila - popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×