Dostałam zaproszenie jako osoba towarzysząca

Mój chłopak dostał zaproszenie na ślub swojego brata wraz z osobą towarzyszącą. Jesteśmy ze sobą od 3 lat do tego zaręczeni i w przyszłym roku my bierzemy ślub. Zastanawiam się czy iść wogole na ten ślub.

Nie !

Z tytułu wynikało, że dostałaś zaproszenie, w którym napisane było "osoba towarzysząca" i nic więcej.

mam identyczna sytuacje i sama sie zastanawiam czy isc. wg mnie to bardzo lekcewazace, jestem ze swoim chlopakiem rowniez 3 lata, znam jego rodzine i brata bardzo dobrze. z jego przyszla zona sie nie za bardzo dogaduje i zawsze miedzy nami jest lekko napieta atmosfera, ale to to juz przegiecie. nie wiem sama co zrobic

a Twoj chlopak idzie? Nie obraził się, że jego rodzina potraktowała Cię jak osobę towarzyszącą?

też tak kiedys miałam powinno być np : Piotr Kowalski wraz z Moniką Kwiatkowską Czyli on Piotr a Ty Monika

no wlasnie, jak na to zareagowal Twoj narzeczony? moj na poczatku stwierdzil ze przesadzam ale pozniej przynal mi racje. oni nawet nie przyszli nas zaprosic, przyszedl tylko brat i wreczyl koperte nawet nic nie mowiac na temat slubu. do tego moj chlopak jest swiadkiem na tym slubie :/

Mój sie własnie wsciekł i wyszedł z domu

nie nie nie... myslicie sie.. ja tez mam slubb za 2 ms zaproszenia rozdane a zeja nie mam czasu to mama wynajela kobiete ktora pracuje w tej branży..pisalam z nia zaproszenia i powiedziala mi ze nigdy w życiu! nie wolno pisac dwóch nazwisk na jednym zaproszeniu jesli nie jestes zona to jestes os tow. ja tez sie obrazilam kiedys o to..ateraz juz wiem o co chodzi

o matko no masakra... żeby ludzie tylko takie problemy mieli nie macie co robić?

wsciekl sie na nich? czy tez uwaza ze przesadzasz?

że robie z igły widły jest mi mega przykro teraz ze nie rozumie jak się czuje

wystarczyło napisać moje imię

Nic dziwnego, że się wściekł. Bo jestes partnerką którą jego rodzina za pewne dobrze zna, do tego zaręczeni, przyszłe małżeństwo. A oni napisali to tak, jakby było im wszystko jedno kogo on weźmie.

zrozum to jeg rodzina,co ma ci powiedziec.a swoja droga zaproszenie zostalo dobrze wypisane

imie bez nazwiska?? ;/ tak sie nie robi.....

mogli napisać np: Jan Kowalski z narzeczoną

ja zostałam zaproszona na wesele kuzynki jestem z moim narzeczonym 2,5 roku i mam na zaproszeniu napisane z sobą towarzyszącą... mojemu narzeczonemu nawet nie przyszło do głowy się rzucać o takie rzeczy.... głupoty... problemy jak 15 - latki

ja mialam dokladnie tak samo. niby teraz przyznal mi racje, ale nie rozumie jaka przykrosc mi zrobili. tak prawde mowiac to nawet nie zostalam zaproszona, bo nikt tego nie powiedzial. jestem 'w domysle'. nie przejmuj sie, idz na ten slub i baw sie bardzo dobrze. ja mam tez taki zamiar ale nie omieszkam im wypomniec ze nawet 'nie wiedza' jak nie nazywam. nie podczas slubu czy wesela oczywiscie

myslę że jednak nie pójdę bo przyszła panna młoda nie umie nawet głupiego cześć mi powiedzieć

jezu dziewczyny.. po 1 fakt jak mozna wreczyc komus zaprosze nie przez os trzecia po 2.. nie wypominajcie tego bo tak pisze sie zaproszenia...

tez bym chciala nie pojsc, ale znajac jego rodzine, jak tak zrobie to ja bede ta najgorsza wtedy

jakie macie stosunki miedzy soba to juz inna sprawa, ale jesli chodzi o zaproszenia to zostaly poprawnie wypelnone

dotego jakiś rok temu dostałam zaproszenie na ślub bliskiej mi kolezanki jednak z braku jej funduszy lista gość była dość mocno ograniczona i mój chłopak nie został wtedy zaproszony i sam się obraził i wrezultacie zrezygnowałam z tego ślubu dla niego

Jesli ktos nie jest w zwiazku małzenskim, na zaproszeniu pisze sie " z osobą towarzyszącą". Taka była od dziesiątek lat zasada przy wypisywaniu zaproszen więc naprawde nie rozumiem skad u was takie oburzenie? Jakby moj facet o takie cos robił afere tez bym sie wsciekla ze zachowuje sie jak gowniarz i szuka zaczepki do awantury

mi chodzi wlasnie o te dwa fakty, ze tak naprawde nikt mnie nie zaprosil. brat bratu dal koperte z zaproszeniem a do mnie ani slowa, w ogole na temat slubu, wesela nic. a po drugie to zaproszenie.. tak jakby zapraszali jego a mnie nie i w zasadzie dobrze bo nei chce mi sie nawet tam isc ale jak nie pojde to odwroca kota ogonem i bede ta zla :/ a Ty autorko jesli nie pojdziesz to rozumiem twoj narzeczony pojdzie sam, bo raczej nie ominie slubu brata?

ok ale to jest brat a nie jakas tam ciotka kuzyn wuja

jak tak sobie przypominam to ani ja na slub mojego brata, ani moj facet na słub swojej siostry nie dostał kartki z zaproszeniem. Jakos tak w całym zamieszaniu o najblizszej rodzinie sie nie mysli bo to pewnik ze będą obecni Kartki z zaproszeniami dostalismy symbolicznie po weselu:) I szczerze to nawet nam nie przyszlo do głowy zeby miec cos komus za zle czy stroc fochy. Macie chyba lekko przerośnięte ego i lubicie byc w centrum uwagi albo bardzo wam sie nudzi i szukacie problemow gdzie się da