właśnie oglądałem znowu Jej zdjęcia - chce Ją znienawidzieć

;) :) ;) :) ;):)

;)

śpie wiec nie piszcie juz do mnie. A to teraz to pisze moje ciało astralne. Sztukę ta opanowałem podczas wycieczki krajoznawczej do Ciechocinka od tamtejszej szamanki, która mieszkala w grocie pod swoim domem. Codziennie paląc koper włoski zagryzajac go codziennie odrobina chrzanu i mieszanki chinskich ziół z Wólki kosowskiej osiągnąłem wyzszy poziom wibracji moich cząstek i dzieki temu potrafię być trówymiarowy bez specjalnych okularów.

byś się wyekspediował z tego forum, podszywie? Nudzisz jak diabli.

w gacie

to jak już idziesz lulać to nie zapomnij sobie położyć zdjęcie ukochanej pod podusie to napewno ci się przyśni :)

paradoksalnie to właśnie spotkanie jej na żywo mogłoby pomóc w zapomnieniu. Może się bowiem okazać, że postrzegałeś ją w innym świetle i zwyczajnie czar pryśnie. Albo zmieniła się na gorsze, waży 100 kilo i ma pryszcze?:)

autorze przemowisz do mnie?

:D podniosłam ten temat, bo tak się uśmiałam z podszywów :D

przecież to Ty ją źle potraktowałeś

świetny był podszyw. brawo. posmarkałam się ze śmiechu.:D a oryginał smędzi

podszyw mnie rozlozyl na lopatki po prostu :) Juz dawno sie tak nie usmialam i czekam na ciag dalszy....