Jakim cudem moja szwagierka ma pieniądze? I jeszcze się z nimi nie dzieli....

.. moja szwagierka dostała od moich teściów dom, oraz pieniądze założenie własnego interesu. Mojemu mężowi też dali pieniądze na to by założył własny interes i kupili nam mieszkanie i jeszcze dowiedziałam się że jej dorosłemu synowi na 18 urodziny moi teściowie kupili mu samochód i mieszkanie(łącznie z umeblowaniem) trochę się wściekłam bo ja też mam własne dzieci-też dorosłe- syna(20) i córkę(19) i one nic nie dostały, jedynie dostały od dziadków na to by sobie zrobiły prawojazdy. I jak tu nie miec do nich żalu, a starszy brat mojego męża jest chrzestnym moich dzieci ale jakoś rzadko im daje pieniądze bo facet nie zna swojej powinności. A szwagierka gdyby nie teściowie to nigdy nic by nie osiągnęła, byłaby dziadówką samą z dzieckiem bez pieniędzy.

jestes dorosla kobieta i masz dorosle dzieci a czekasz na darowizne i latwizne od tesciow ?..sama powinnas zadbac o dobro i statut materialny a nie oczekiwac jalmuzny od rodziny...ja bym sie wstydzila liczyc na innych majac wlasne dzieci (mam 14 letnia corke i sama dbam o jej potrzeby )...do roboty ty i dzieciaki...to moja skromna opinia

ja rozumiem, że może miec żal. tu na forum każdy taki samodzielny i szlachetny, tylko dlaczego posty zakąłdają pomarańczki, a odpowiadają tylko wymądrzający się czarni? bo te pomarańczki wstydzą się pisać na czarno pytanie!! pytają na pomarańczowo :) a czarni maja okazje by się powymądrzać :) ha ha Ines, jakaś ty mądra i niezależna i w ogóle :D:D

Ona dostała więcej od rodziców niż mój mąż to chyba ona powinna nas spłacic skoro zagarnęła wszystko. Jeszcze jej syn dostał od dziadków mieszkanie i auto a moim nie zrobili takiego prezentu.

wlasnie tak, jestem nezalezna i nie licze mojej rodzinie kto ile ma i co dostal...

Ale mnie chodzi tylko o równe traktowanie mojej szwagierki i mojego męża. O równe traktowanie moich dzieci, by były tak samo traktowane jak syn mojej szwagierki. Tutaj jedynie brat mojego męża nic nie dostał bo sam się zrzekł majątku, teraz zarabia ale bardziej pomaga dziecku swojej siostry niż moim.

to ty pewnie przylazłaś do ich rodziny z niczym.... takie to zawsze najbardziej krzyczą.

nie mozna traktowac swoich dzieci i wnukow roznie. tez bym sie wkurzyla jakby dziadkowie faworyzowali wnukow tylko jednego dziecka ;/ Albo dzielimy rowno, albo wcale ;/

no i co z tego ,ze się powkurzasz ? to prawo dizadków , mogą robićze swoimi pieniędzmi co chcą . Denerwuje cię to ? to zacznij rozdawać swoje - wtedy będziesz mogła sie wkurzać do woli .