czy są tu mamy ruchliwych dzieciaków- podróż samochodem

Dziewczyny jak Wasze dzieci znoszą dłuższą podróż samochodem zapięte w fotelik? Moja córa ma 1,5 roku i najdłużej zniesie 50 minut jazdy, potem to już całkiem chce się wyswobodzić z fotelika i koniec, marudzi, płacze no nieciekawie. Chcielibyśmy gdzieś dalej z nią pojechać a tu lipa, a Wy jak macie

Niee wiem, co Ci poradzic, moje dziecko uwielbia jezdzic samochodem... Od zawsze lubilo... Terza ma 3 lata i nawet podroz samolotem znosii idealnie-2 godziny lotu. Siedzi grzecznie caly lot, tymczassem inne dzieci biegaja po pokladzie, skacza na siedzeniach...

samochodu jesli mala lubi ogladac bajki. U nas sie bardzo sprawdza, a podrozujemy bardzo duzo.

no tak, to może by ją zainteresowało, dzięki:)

moja corka tez lubi jezdzic samochodem w tamtym roku bylismy w turcji(samochodem) ponad 2000tys km i bez najmniejszego problemu wytrzymala podroz (miala1,5roku) polecam dvd u nas sie super sprawdzilo i czeste przystanki do wyprostowania nozek. kup dziecku jakas nowa zabawke czy ksiazeczke i daj jak bedzie marudzic! bedzie dobrze

moja corka ma 15 miesiecy i jest strasznie ruchliwa. 1,5 godziny jakos daje rade w foteliku ale oglada bajki na dvd inaczej nie przejdzie. nad morze wybieramy sie nocą tak zeby cala droge przespala

jeszcze jeden problem, to powiedzmy co piąta jazda samochodem kończy się zwymiotowniem, staram się żeby nie musiała podróżować ze zbyt pełnym brzuszkiem ale też nie głodna, mimo to coś jej tam czasem "zbuszuje" w brzuszku i taki efekt. Ma któraś taki problem?

awiomarin i tyle, to pomaga w dwie strony bo nie ma wymiotow+ dziecko jest troszke senne wiec tak nie rozrABIA

Ja ze swoją córcią w pierwszą długą podróż udałam się gdy miała ona 8 miesięcy....i to nie była podróż samochodem a 3 godziny autobusem+12 godzin pociągiem i co?,i dałyśmy radę....W autobusie trochę spała,trochę się wierciła,trochę na moich rękach....a w pociągu luzzzzzzzzzzz ............ a teraz ma już prawie 3 latka i coraz lepiej się nam jeździ w taką długą podróż.....

O wlasnie, my tez czasem na dluzsze trasy (np. 700 km do moich rodzicow) jezdzimy noca, wtedy synek po prostu spi. A co do bajek, to moj wlasnie mniej wiecej w wieku 15 miesiecy zalapal faze na Teletubisie (teraz ma 21 miesiecy). Osobiscie uwazam to za okropienstwo :), ale on uwielbia i musze przyznac, ze duzo sie nauczyl od tych kolorowych potworkow :) , takze mozesz sprobowac z dvd i tymi Teletubisiami :)

no właśnie ona by pewnie lepiej zniosła autobus czy pociąg, bo tam nie trzeba fotelika, ale mąż nie chce bez samochodu, zresztą do samochodu pakuje się wszystkie klamoty a tak to ze sobą wszystko, to odpada. pomysł z dvd mi się coraz bardziej podoba, że też o tym nie pomyślałam :D

moja corka to zywe strebro. Odkad nacuzyla sie chodzic ( 11 m) podroz samochodem to katorga. Da sie zabawic przer max 2 gfodziny a i tak musze siedziec obok niej i wynajdywac coraz to nowe ezabawy, ksiazeczki itp. Co 2 godziny przymusowa przerwa na bieganie. jestem programowow przeciw dvd przd 3 rokiem ztycia,; wiec jeszcze nam zostalo poltora roku katorgi albo jezdzenia pociagami.

Mamo sreberka - a moge sie zapytac ciebie dlaczego jestes przeciwna dvd przed 3 rokiem zycia? Tak z ciekawosci pytam tylko...

Mamo sreberka - a moge sie zapytac ciebie dlaczego jestes przeciwna dvd przed 3 rokiem zycia? Tak z ciekawosci pytam tylko...

Moja tez zywe srebro ;) ale autem lubi jezdzic i od malego przyzwyczajona ... jak trzeba to postoje robimy, tak co 2 godziny i jakos idzie :) A w dluzsza trase polecam jechac na noc, my jechalismy 1500km jak corka miala 15 miesiecy i 4/5 trasy przespala.... reszta juz pozniej szybko przeleciala :)