Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fgfdggdf

czy faceci wam pomagają w domu?

Polecane posty

Gość fgfdggdf

z założeniem że oboje macie etat po 8 godz. czy wasi faceci pomagają wam w domu czy wy zapierdzielacie na drugim etacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście! nigdy nie pozwoliłabym na to, żeby ktoś ze mnie zrobił robota kuchenno łazienkowego. Mieszkamy razem, razem brudzimy-razem sprzątamy. Mój facet gotuje, sprząta łazienkę, wyrzuca śmieci i wychodzi z psem. Mamy podzielone obowiązki i to nam odpowiada. Każdy robi to, co potrafi najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopalnia niklu
Mnie nie pomaga. My dzielimy obowiazki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Halinka Kiepska
Mój Ferdek to leń śmierdzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tylko balagani i rozwala swoje pierdoly po calym domu, jak sie nie wydre zaby cos zabral to sie bedzie potykal o to ale nie zaniesie na miejsce...a do gotowania jednego jajka potrzebuje 4 garnkow, wiec wole gotowac sama...czasami zaladuje zmywarke ...wlasnie jestem wsciekla i sie rozpisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie. Moj facet mi nie POMAGA
w domu. On po prostu WYKONUJE SWOJE OBOWIAZKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pomaga MI, tylko wykonuje SWOJĄ część obowiązków domowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet ma dwie lewe rączki do zajmowania się domem... tak został wychowany, w domu zawsze byla sprzątaczka od dzieciństwa a mamusia ugotowała i nakarmiła. Jak sie wyprowadził od rodziców też była pani sprzatajaca 3 razy w tygodniu a zjeść zawsze można w restauracji. Odkąd ja sie wprowadziłam, zwolnilismy pomoc domową bo ja nie pracuje. Nie wymagam od niego żadnej pomocy, bo to był mój pomysł, jedyne co mam do roboty to kursy językowe cały tydzien po 3-5h dziennie, ale daje sobie rade z domem świetnie. Mój partner chociaż nie potrafi mi pomóc w domu to jest kochany i zawsze pyta czy tej pomocy nie potrzebują... poza wyniesieniem śmieci, albo wyczyszczeniem kuwety kota to ja chyba wole robić wszystko sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalby kto ze faceci
tacy robotni :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
nie, to ja pomagam jemu :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż... każdy ma inne ulubione zajęcia w domu jedna lubi robić za pomoc domową, a druga nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Rozumiem, że gdyby kobieta nie pracowała lub pracowała ZNACZNIE mniej niż facet, to ten ewentualnie mógłby POMAGAĆ. W przypadku, gdy oboje zapierdzielają równo po 8h w pracy, to równo się dzielą obowiązkami, a nie kobieta czeka, aż ukochany łaskawie pomoże... LOL. Mieszka tam? Żyje tam? Ty pracujesz, zarabiasz? To ja sie pytam jakie "pomaga"?!?!?!??! MA OBOWIĄZEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jedna lubi robić za pomoc domową, a druga nie"______ nie uwazam sie za pomoc domowa, mowie tylko ,ze w domu nie pomaga ..zorganizowalam sie inaczej bo wiedzialam, ze jego nie zmienie szybko a sama nie dalabym rady pracowac na dwa etaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdah
Jesli obydwoje pracuja to powinien byc podzial obowiazkow. Ja na razie nie pracuje, wiec robie wszystko w domu, bo uwazam, ze tak jest fair. Tylko sie troche boje, ze gdy wroce do pracy to maz bedzie tak rozleniwiony, ze bede musiala niezle sie nameczyc, zeby zagonic go do roboty w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie. Moj facet mi nie POMAGA
Do Ewy czy ja jestem dziwna? Nie potrafilabym byc z facetem co opindala sie w chacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhg
Ewa, 33 no cóż... każdy ma inne ulubione zajęcia w domu jedna lubi robić za pomoc domową, a druga nie powiedz ze mialas ochote nsapisac.... za kure domowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem oboje pracujemy (ja 8h a mąż od 9h do 13h) ale obowiązki domowe dzielimy na pół :P Co prawda na co dzień nie gotujemy obiadów ponieważ robi to teściowa, ale jak przychodzi niedziela mąż robi dla nas obiad, a ja po nim zmywam, często robi też śniadania (kolacje najczęściej należą do mnie, ale też nie zawsze) ja robię pranie, mąż często je rozwiesza, wyrzuca śmieci i odkurza, ja ścieram kurze i myje podłogi jednak gruntowne porządki należą do mnie (mycie okien, firanki porządki w szafach to moja działka, mąż co najwyżej wytrzepie dywany i je powypiera)... córką też zajmujemy się oboje jak ja sprzątam mąż weźmie ją na dwór, jak on czasem chce sobie w spokoju poczytać czy po prostu poleżeć ja biorę małą na dwór :P zakupy najczęściej robimy razem nawet łóżko ścielimy na zmianę :P aha dodam, że jesteśmy młodym małżeństwem... mamy po dwadzieścia parę lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to różnie.
ja teraz jestem w domu małe dziecko w sumie to jest 2 dzieci. choć bywa ze muszę jechać na spotkania z klientem. mąż pracuje po 10 hale jak przychodzi to wtedy on zajmuje sie dziećmi i robi czynności które do niego nalezą a w soboty razem robimy wielke sprzątanie a jak jestem na wyjeździe 2 dni weekend sam daje rade w domu z dziećmi , gotowaniem i w mire porządkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdggdf
no właśnie w tym problem że facet twierdzi że TO BABSKIE ZAJĘCIA i jemu męska duma nie pozwala się ich tknąć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami pomagają ale
nie w garach. Pozmywa, odkurzy, dzieci wykapie ale obiadu od podtsaw nie ugotuje. Podrzeje owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecozeco
Tak, ja POMAGAM mojemu. A Ty swojemu pomagasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszka 33
u mnie jest tak: ja nie pracuje maz tak - utrzymuje caly dom , nie mamy dzieci, obowiazkami dzielimy sie tzn ja nie gotuje bo nie lubie i nie umiem on jak jest w domu i ma ochote to gotuje co do sprzatania ja jestem pedantka i lubie porzadek maz tak samo wiec latwo utrzymac taki stan nie mamy z tym zadnego problemu mimo ze ja nie pracuje zdarza sie ze on robi duzo wiecej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba27
ja nie pracuje siedze w domu ale jak jest weekend czy chlopak ma wolne to dzielimy sie i czesto bywa tak ze on wiecej sprzata niz ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×