Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwariowana lady w grochy

mieszkanie z mamą a nieszkanie z facetem - moim okiem

Polecane posty

Gość zwariowana lady w grochy

wczoraj po powrocie do domu naszła mnie taka refleksja którą się musze podzielić ;) mieszkam od jakiegoś czasu więcej z facetem niż u mamy. wczoraj akurat przyjechałam do domu. i tak, przyjeżdżam z pracy, przebieram się w coś wygodnego, jem cieplutki, podany pod nos obiadek, robię herbatkę, wychodze na podwórko, kładę się na bujanej huśtawce, rozkoszuje się nic nie robieniem po ciężkim dniu pracy :) a u faceta, przyjeżdżam po pracy do domu, przebieram się, gotuje obiad, p[odaje obiad, jemy, mycie garów po obiedzie, sprzątanie mieszkania, co najwyżej mogę sobie zerknąć przez balkon co na około w betonowym mieście słychać i dalej do roboty, potem cały dzień przed tv (jak sie dobrze trafi i moge poleżeć a nie musze znowu gdzieś iść czy czegoś robić). i tak sobie myślę, po cholerę się wyprowadzać od mamusi?! no gdzie mi będzie lepiej niż u niej?! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym o sobie czytała:D Z tym, że zaniedługo wychodzę za mąż i skończy się dobre;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana lady w grochy
ja się chyba nie zdecyduje nigdy na tak odważny krok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję relacji z facetem, skoro musisz robić za kucharkę i sprzątaczkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie ja tez
wspólczuję i do tego współczuję mamie takiej córki, co palcem w domu nie kiwnie tylko czeka na gotowe, jak jedziesz do chłopaka to widzisz jak to miło. Ja jestem żoną, a nie sprzątaczką i kucharką, ale cóż... takiego mamy faceta, jakiego sobie wybrałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana lady w grochy
a przepraszam, gdzie ja napisałam że robię to wszystko sama? mam cudownego faceta, któy zarówno gotuje jak i sprząta ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przyjeżdżam po pracy do domu, przebieram się, gotuje obiad, p[odaje obiad" np tutaj to napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzej jak chcesz wyjść
na imprezke, a ci rodzicielka truje ze się martwi i żebyś była przed 23....albo chcesz znajomych zaprosić na piwko, w mamusia zniesmaczona, ze w tygodniu browara pic nie wypada.... ... generalnie ja wytrzymałam do 18 później na swoje, wolę sama sobie ugotować i nie wysłuchiwać, że za mało zjadłam, że za chuda jestem...za blada itd ...co do związku, to my gotujemy razem, uważam, że to świetna zabawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile Ty masz lat ?? Tak to się zachowuje dziewczynka w podstawówce po przyjściu ze szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
mama musi ci obiad pod nos podetknąć?? Ja bym się ze wstydu spaliła, gdyby matka miała mnie obsługiwać i sprzątac, a ja bym się w tym czasie byczyła na huśtawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana lady w grochy
zdecydowanie więcej lat mam niż Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
tym gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana lady w grochy
dlaczego gorzej? nie czuję się gorsza od nikogo z tego powodu, że mamusia mi obiady gotuje. wrecz przeciwnie, cieszę się że mam co dzień smaczny obiad na stole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×