Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaJakuba

Do mam, którym udało się odzwyczaić dziecko od usypiania tylko przy cycu!

Polecane posty

Gość MamaJakuba

Mamuśki, jestem Matką kończącego wkrótce roczek Synusia...no i mam problem, bo mój syn jest nadal na piersi i w sumie tylko zasypianie przy cycu jest bezproblemowe (a przyznam,że w sumie to odstawiłabym Go już,ale niestety wtedy będzie gehenna z zasypianiem, bo często gdy nic nie pomaga dostaje cyca i natychmiast zasypia). Mały od jakiegoś listopada śpi z nami w łóżku, a zaczęło się od tego,że mały chorował na zapalenie oskrzeli przebiegające z obturacjami i z obawy przed dusznościami chciałam Go mieć blisko...chorował 2 tygodnie, a potem oboje z Mężem przyzwyczailiśmy się do Jego obecności pomiędzy nami i teraz jest efekt taki,że Mały łóżeczka nienawidzi-w ciągu dnia gdy uśnie (na rękach albo przy cycu) i odkładam Go do łóżeczka wybudza się i ryk (a jeśli czasem uda się Go przenieść, to gdy za jakiś czas -ok 40 min. przebudzi się i zorientuje gdzie jest to wtedy jest ryk jakby chciał powiedzieć "ZABIERZ MNIE NATYCHMIAST!"). W ciągu nocy budzi się wielokrotnie i tylko cyc pozwala Mu zasnąć dalej-gdy czasem (np ostatnio z powodu wyjścia naszego na wesele) moja mama z Nim zostaje to noc to gehenna - noszenie noszenie i jeszcze raz noszenie Go,by zasnął. Ostatnio przeczytałam książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać" i opisaną tam metodę (wzorowaną na metodzie prof. Ferbera 3,5,7 minut) stosowałam dwa dni-tylko tyle,że w drugim dniu Młody był bardzo rozhisteryzowany gdy zostawał w łóżeczku,nie potrafił położyć się na poduszce i nawet gdy po godzinie (a wchodziłam do Niego co 3,5,7 minut) wciąż płakał (a dodam,że moje wchodzenie do Niego powodowało jeszcze gorszy płacz) i zasnął na siedząco i uderzył się w szczebelki (bo przecież ani na na chwilę się nie położył) i oczywiście obudził się...zrezygnowałam z tej metody,bo widziałam,że jest to złe dla Niego.I od tamtej pory jeszcze bardziej zraził się do łóżeczka. Inny problem jest taki,że Młody w ogóle nie toleruje smoczka (nie zna go) czy smoczka od butelki...ba nawet niekapka nie toleruje...kaszkę je łyżeczką a i picie tak przyjmuje-choć to za mocne słowo-bo On prawie nie przyjmuje płynów-nie potrafi...niestety za bardzo wzięłam sobie do serca rady położnych ze Sz.R. które mówiły,że dzieci karmione piersią nie potrzeba przepajać (swoją drogą to mówiły też-nie brać dziecka do łóżka!!A ja co?:( ). Proszę o pomoc i rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma rok to naucz go pić przez słomke. po co "uczyc" butli? a z zasypianiem to lepiej wczesniej jak później ;) i bedzeisz miec walke ;) spróbuj metody tracy hogg nam bardzo pomogła. ale moja mała nauczyła sie samodzielnego zasypiania jak miała 6 tygodni... z roczniakiem powalczysz pewnie dłuzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O metodzie Tracy Hogg też czytałam (jest wzorowana też na Ferberze) i niestety też nie podziała bo On nie da się położyć w łóżeczku...wiem,że najłatwiej uczy się małe dziecko a z rocznym będzie trudniej,ale czasu nie cofnę..słomkę raz Mu podawałam (bezskutecznie) ale będę jeszcze próbować ....ponawiam prośbę głównie do Mamusiek, które miały podobny problem i poradziły sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą slomka to spróbuj z soczkiem z kartonika małym. ściśnij mu i jak mu poleci do buzi i posmakuje to zacznie sam ciągnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinno sie dzieci na piersi przepajac, ale tylko dopoki nie zaczna przyjmowac innych pokarmow... czyli od ok 5-6 mies juz powinien normalnie pić... Hmmm, powiem Ci tak- moja (co prawda mlodsza) tez nie chciala bez cyca spac i koniec. Jednak kilka razy tak mnie ugryzla, ze powiem szczerze- wscieklam sie. Ja postanowilam choc w wiekszosci przejsc na mm (zawsze wygodniej zostawic z kims, nie trzeba wczesniej sciagac litra mleka;p) i karmilam ja butla przed snem (choc to byla raczej walka- po pol godziny wrzaskow i przekonaniu sie, ze cyca nie dostanie oprozniala butle). Nastepnie - gdy juz wiedzialam, ze na sto procent nie jest glodna dawalam jej smoczka. Na poczatku nienawidzila go, wyrywala sobie z buzi, wrzeszczala, no gehenna byla- jednak tak jak z butelka, w koncu sie poddala i zaczela cmokac. Teraz usypia glownie ze smoczkiem, przytulona do mnie (czasem nawet smoka nie trzeba). Moim zdaniem powinnas po prostu zrezygnowac calkowicie z karmienia piersia. Na poczatku bedzie strasznie. W nocy, gdy dziecko sie wybudzi dawaj mu ciepla wode do picia (bo mleko w piersi jest cieple) z butelki albo niekapka (na spiocha powinien butle przyjac) bo moze tylko chce mu sie pic. zaklej sobie sutki plastrami, wiec nawet jak bedzie wrzeszczal, grzebal Ci pod bluzka to i tak nic nie wskora, a Ty bedziesz miala wiecej motywacji by nie podac piersi- musialabys je najpierw 'odbezpieczyc';p Przez pierwszy tydzien pewnie bedzie koszmar, ale wierz mi, juz lepiej odzwyczajac za pol roku od butelki, niz dawac cyca do.. nie wiadomo kiedy. Twoj juz jest raczej za duzy (ale moze maz da rade?), ale my na poczatku usypialismy ja tak (glownie wlasnie maz), ze lezac na plecach, kladlismy ja na brzuchu , twarza przytulona do naszego torsu i kolysalismy w gore i w dol. Tylko tzreba mocno trzymac, zeby sie dziecko nie wyrwalo. Ryk pewnie bedzie, ale jesli tylko bedzie najedzony, to go w koncu zmozy- w koncu bedzie czul cieplo rodzica.. :) a co do niecheci do lozeczka- tu juz wiekszy problem, zwlascza ze ma traume dotyczaca tego uderzenia i 'prob' innowacyjnego usypiania.. Moze zostawiaj go tam w dzien na troche z zabawkami, zeby oswoil sie z mysla, ze lozeczko to nic zlego? Moze wyloz jego ulubionym kocykiem, sama nie wiem... Tu mysle, ze powinnas zasiegnac rady jakiegos psychologa dzieciecego albo cos, bo ciezko moze byc, by przestal bac sie lozeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktyczna mamuśka
Naucz pic przez słomkę Co do odzwyczajania od zasypiania przy cycu - odstawiaj powoli po jednym karmieniu, aż zostanie ci jedno jedyne karmienie na noc przed snem i już zauważyszsz że nie masz więcej pokarmu ja robiłam tak : kolacja, picie tak jak zawsze, potem siadałam w fotelu bujanym, synek na rękach w pozycji do mnie brzuszkiem, tuliłam go, kołysałam delikatnie i cichuteńko nuciłam, cycki schowane głęboko pod body, żeby nie mógł się do nich dostac, parę razy próbował ssac przez bluzkę, ale zaraz przestał zasypiał bez większych problemów aha ważne : przetrzymaj ciut synka wieczorem, żeby był nieco bardziej senny niż zawsze , wystarczy 30 min, to pomaga na początku mój też nigdy nie miał w ustach żadnego smoczka, i nie dopajałam, od ok 10- m ca pije pprzez słomkę w nocy dawałam mleko candia, potem wodę, a teraz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sprawa. Nam było cięzko bo córka miała ok 18 mc jak odstawiłam cyca przed snem i w dzień i w nocy. Zaczęłam od tego ze nie pozwoliłam zasnąc przy piersi, pierś dałam ale nie pozwoliłam zasnąc, przed snem w nocy mycie żębów i usypianie , tyliłam, głaskałam, śpiewałam zadziałało. W dzien było gorzej. Płacz przez 3 dni. Samej mi się płakac chciało, po 3 dniach zasnęła bez piersi, przytuliła się i zasnęla na reku:) Miesiąc potem odstawiłam całkowicie od piersi, miała 19 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsfkjfk
moze to dlatego, ze nazywasz swoja piers cycem- dzieciak mysli ze jestes dojarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wszelkie odpowiedzi...to na początek...a dalej wyjaśnię więcej:) Mój nawet w nocy (na śpiocha nie pociągnie butelki),ostatnio odciągnęłam sobie trochę pokarmu,by podać Mu w butelce (a potem smoczek zmieniłam na ustnik od niekapka) i nie chciał,nawet buzi nie chciał otworzyć, dla próby położyłam się obok Niego udając,że dostanie cyca (wbrew ostatniej opinii-nie uważam to za złe określenie!) i podkładałam butelke,reakcja była natychmiastowa...przez sen odwracał główkę (mimo,że chwilę wcześniej otwierał dziubka do cyca!). Poddaję się więc z butelką niekapkiem itd...będę próbowała ze słomką a może ze zwykłym już kubeczkiem? Od chyba dwóch dni staram się oswoić Go z łóżeczkiem i jak dla mnie mega rezultatem już jest fakt,że nie płacze histerycznie natychmiast po włożeniu Go tam...Ponadto wyczytałam gdzieś,że powinno się dać dziecko coś nowego do przytulenia-coś czego nie zna i myślę nad jedną zabawką-przytulanką z FP z pozytywką i światełkiem-czytałam opinie,że dzieciom podoba się-nawet takim około rocznym. A pomadto ostatnio ograniczyłam cyca-np dziś wytrwale nosiłam aż nie zasnął...ohoo, właśnie się obudził-pewnie zorientował się gdzie jest i nie podoba Mu się. Ponawiam prośbę...może "wspólnie" coś poradzimy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×