Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lululu87lululu

wykorzystywana finansowo?

Polecane posty

Gość lululu87lululu

Hej, wiem, ze podobnych watkow bylo kilka, ale niekt sie juz tam nie udziela, wiec postanowilam zalozyc nowy. Moj problem jest natury finansowej I niestety nie wiem co w trj sytuacji zrobic, a mianowicie: Jestem z moim chlopakiem okolo 10 miesiecy. On na poczatku wiele mi pomogl (przez kiepskie rozstanie z bylum zostalam z niczym, nie mialam nawet gdzie mieszczkac:-/ moj obecny pomogl mi znalezc mieszkanie, zalatwil meble itp wiec gdy na poczatku to ja placilam za wszystko jak: jedzenie gdy cos zamawialiamy, alkohol itp nie przejmowalam sie tym. Niestety zycie w pojedynke przekroczylo moje mozliwosci I popadlam w dlugi:-( Raz pozyczylam mi spora sume pieniedzy, na pogrzeb jego dziadka, wiec nie potrafilam odmowic. To bylo pol toku temu, splacal mi to w ratach jako, ze mial wypadek I jest na chorobowym. Od niedawna odbieram I przywoze jego synka od jego ex jakies 40km od naszego miasta, na co idzie mi wiecej benzyny niz ja sama zuzywam przez miesiac:-/ on nigdy sie nie dolozyl. A od czasu swojego wypadku kupil sobie: konsole do gier, laweczke do cwiczen, zestaw odzywek, ciuchy utp. A ja nic sobie nic kupuje, bo nie mam pieniedzy:-((( Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkaaaaaa
pogadaj z nim o tym..to jedyne co mozesz zrobic.Nie dawaj sie dziewczyno!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uzyj jezyka :P
Powiedz, ze benzyna jest droga, ze dojazd kosztuje i moze by zechcial sie dolozyc? W koncu to JEGO dziecko. Poza tym idz do pracy. Zlap sie czegokolwiek bo lepiej miec tzw marne 800 zl niz nie miec nic i dalej tonac w dlugach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lululu87lululu
Moze nie wyrazilam sie jasno. Ja pracuje, ale mimo tego nie jest latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×