ugryzienie przez psa...

jakies 3 tyg temu ugryzł mnie mój własny pies : zdjęcie : http://www.voila.pl/214/415uv/?1 wsyzstko już się prawie zagoiło tylko niepokoi mnie guzek pod skórą który jak go dotknę to mnie boli... czy ktoś sie orientuje dlaczego mam takie coś? może ktoś z was miał podobnie??

nie wiem czy isć do lekarza czy nie

pokaż pipke

oooo kurwa.. Jak Cię mógł ugryźć Twój własny pies???

jesli to sie goi juz 3i tydzien to powinnas isc. z reszta, co Ty masz za psa, ze cie doprowadzil do takiego stanu

ja rozumiem, ze w zabawie moglo sie zdarzyc lekkie ugryzienie, ale on chyba chcial cie rozszarpac

ten pies jest unas dopiero rok. był wzięty ze schroniska na początku był grzeczny ale teraz to sie staje coraz to bardziej agresywny. to już 3 podejście jego do mnie i najgorsz4e.... dobrze ze mama i siostra były w pokoju i go odciągły ode mnie bo nie wiem jak by się to skonczyło..

chciałam jeszcze dodac że to jest dalmatyńczyk- z reguły te psy są spokojne

niektore psy sa pojebane

do lekarza, ale lepiej późno niż wcale, idź teraz, to b. niedobrze, że pies gryzie domowników, dlaczego zrobił sie on agresywny ?

o jej bez paniki - to zwykłe ztłuczenie zębami a wraz z czasem taki siniak ma takie kolory, nic dziwnego, to sie w zabawie z psem zdarza , on nie chciałcie ugryzc tylko niechcący stłukł zębami

cóz... nie każdy nadaje sie na właściciela psa ludzie o słabych charakterach powinni kupić sobie rybki, a nie zwierzę, które potrzebuje przewodnika stada i odpowiedniej w nim hierarchii

rgth o jej bez paniki - to zwykłe ztłuczenie zębami a wraz z czasem taki siniak ma takie kolory, nic dziwnego, to sie w zabawie z psem zdarza , on nie chciałcie ugryzc tylko niechcący stłukł zębami bo psy przeciez sa dobre i nigdy nikogo nie ugryzly a jak juz to zrobia to niechcacy :D:D:D

Ewa, 33 cóz... nie każdy nadaje sie na właściciela psa ludzie o słabych charakterach powinni kupić sobie rybki, a nie zwierzę, które potrzebuje przewodnika stada i odpowiedniej w nim hierarchii a pierdolisz jak psu sie cos nie spodoba to nawet takiego co sie nadaje ujebie

żadne stłuczenie ja sie nawet z nim nie bawię .. w ten dzien ubralam szpilki nie wiem czy mnie nie poznal czy co i na noge mi sie żucił

idź koniecznie do lekarza bo wyglada to jak 3 tygodniowa rane bardzo źle

ja bym tego psa na twoim miejscu juz dawno uspił

znecasz sie nad psem

a pie**olisz jak psu sie cos nie spodoba to nawet takiego co sie nadaje uj**ie sama pierdolisz psu nie podobaja sie słabsze osobniki, które chcą zająć jego miejsce w stadzie jak sie jest cieniasem, słabszym od własnego psa, to się kupuje rybki albo ew. króliczka, jak juz napisałam, a nie tegoż psa i tyle

a czemu się zastanawiasz? co szkodzi iść? ja bym nie ryzykowała i od razu po ugryzieniu pojechała na pogotowie a Ty czekałeś aż do teraz.. "podziwiam" za odwagę

ps dlatego ja mam koty :P

jestem treserem psów i jesteś w błedzie jesli uważasz że dalmateńczyki nalezą to spokojnych psów, o niee, nie z ich temperamentem, czesto się zdarzaja nawet BEZ powodu atak dalmatenczyka na wlasciciela, taki jest juz ich urok, na pozór stoickie, spokojne, ale jak im cos odwali to potrafia zeby wystawic

czemu jak kretyni bronicie autorki? moze faktycznie sie zneca nad psem wszystko mozliwe...

najlepiej wszystko zwalić na psa:o nic nie wiedząc o sytuacji i autorce

myśle że jak by się znecała nad psem to za ten wyskok co pies jej zrobił , leżał juz by pocwiartowany gdzies w krzakach, i nie uszedł by z zyciem, ale chyba pies jeszce zyje po tym incydencie co nie?????

ja osobiście też jestem zwolenniczką kotów mam aż 5 :) mojej siostrze sie zachciało psa i to na dodatek ze schroniska ktory miał już jakieś dwa lata. widocznie nie bez powodu ktoś go oddał. aaa i jeszcze jedno nie pogryzł tylko mnie, ale również ,mojego ojca, kolegę - w twarz. koleżankę w noge inną w rękę, .. dawniej jak ktos do nas przychodzil to mu to nie przeszkadzalo teraz go trzeba zamykać bo by napewno ugryzł..

myśle że jak by się znecała nad psem to za ten wyskok co pies jej zrobił , leżał juz by pocwiartowany gdzies w krzakach, i nie uszedł by z zyciem, ale chyba pies jeszce zyje po tym incydencie co nie????? i czego jeszcze nie wymyslisz? co to za rozumowanie w ogole :o no comment

no a gadałaś o tym z weterynarzem? moze mialabys kupic takie feromony dla psow, ktore uspokajaja, pozytywnie wplywaja na samopoczucie psa coś jak Feliway dla kota

wykastruj go,u mnie pomoglo :D

ja kocham psy nad zycie, ale perspektywy mojego zawodu musze stwierdzic ze istnieja tez takiepsy, co potrafia rzucic się na człoiwieka BEZ powodu, bo poprostu mają zły dzien To tak samo jak z ludźmi, poatrz ile sie słyszy ze jeden drugiemu nóz wbił w zebra albo skopał do nieprzytomnosci, od tak , bez przyczyny, i takze psy niektore maja takie zachowania