Jak to jest zemdlec?

Tak dokładnie to jak to jest? Niedobrze się robi i bach? Nigdy nie zemdlałam ale słyszałam że ponoć nieprzyjemne uczucie :o

Kręci się w głowie, słabo się robi i już więcej się nic nie pamięta :) Jak już dojdziesz do siebie to dalej Ci słabo i świat wiruje :D

może być nieprzyjemny - takie odczucie "odpływania", ale niezbyt miłe. I nie zawsze. Potem to już jak sen - nawet często coś się śni - przeważnie to, co się robiło w momencie zemdlenia (np. szłaś ulicą i śni ci się, że dalej idziesz), ale nie muszą występować sny. Przebudzenie też nie jest miłe - człowiek jest taki zagubiony, nie wie, co się stało..... To tak mniej więcej.

Mnie zawsze bolał brzuch, zaczynałam widzieć mroczki i taki błyski. A potem się już budziłam jak ktoś mnie cucił. Ogólnie mało to przyjemne jest.

czujesz ze kreci ci sie w glowie, niewyraznie slyszysz glosy, wszystko robi si e rozmazane... a potem budizsz sie po 15/20 minutach w karetce z plastikowa maska na twarzy :o nienawidze tego . ...

tylko ze do moich omdlen dochodza drgawki i zawsze jak zemdleje to przegryzam sobie jezyk do krwi i to mocno ( chociaz tego nie pamietam) budze sie z zakrwawionymi ustami i kuresk*o boląca glowa.

Straszne, nienawidzę tego uczucia!!! Raz naprawdę zemdlałam, a kilka razy zasłabłam, ale bez całkowitej utraty przytomności... Jedno z najgorszych uczuć, moim zdaniem :o

o kurcze to faktycznie niezbyt mile uczucie :o A jeżeli juz mdlejecie to dlaczego? Z bólu,strachu .. ?

ja zemdlalam tylko raz i wiecej nie chce :D chociaz kilka razy mialam tak, ze juz ciemno w oczach mi sie robilo :D najpierw robi sie goraco ale oblewa cie zimny pot , 'mroczki' przed oczami, nogi miekkie jak z waty i ta swaidomosc, i strach, ze zaraz padniesz :D po chwili padasz ale nie czujesz juz nic, nawet bolu po upadku- przynajmiej ja tak mialam. lezyszi tak jakbys spala- ja zemdlalam na chwile tylko, po chwili zaczely dochodzic do mnie glosy i jak sie "wybudzilam" to juz bylo ok , tylko oslabiona bylam :d

pamietam jak mi sasiadka opowiadala jakies 2 lata temu jak pierwszy raz zemdlalam znalazla mnie na chodniku w kaluzy krwi... upadlam centralnie glowa o chodnik i to z takim impetem ze po przebudzeniu bolala mnie jeszcze przez chyba 2 tygodnie :o na szczescie nie mdleje od paru miesiecy. brrrr okropne to

raz i to nie zemdleć,ale zasłabnąć podczas pobierania krwi; zrobiło mi się słabo,miałam wrażenie,że zacznę wymiotować,głosy pielęgniarek były coraz cichsze,doszedł zawrót głowy,ale całkowicie przytomności nie straciłam ;)

ja pamietam ze raz zemdallam z szoku. pierwszy raz w zyciu. to bylo cos z moim facetem zwiazane juz nie pamietam o co dokladnie chodzilo. od tego czasu mdleje regularnie np od.... zapalenia papierosa...:o a jestem nalogowa palaczka

Raz zemdlałam z bólu :o Jak miałam okres, to brzuch mnie bolał... ach, to było starszne, nie do zniesienia! Pierdolnęłam w kiblu :D I jeszcze tak nieźle mnie zamroczyło z powodu utraty krwi. Nieźle rozwaliłam sobie kolano(dziura do kości). Krew, krew i krew!

przetrenowalam :P. sol i pieprz 87-kurcze, dlaczego tak czesto mdlejesz?:(

mialam taki okres ze co miesiac mdlalam w sumie to nie wiem czemu... do tej pory neurolog i kardiolog łamia sobie glowe nad moim przypadkiem :P ale od paru miesiecy jest spokoj.

Ja wprawdzie jeszcze nigdy nie zemdlałam...ale kilka razy byłam bardzo bliska! -ta słabość w nóżkach, ten zimny pot na twarzy...te mroczki przed oczami...to wszystko ma w sobie pewien urok...

http://youtu.be/eZ9JIqjMk5s nie bawiłaś się tak nigdy? :D przyjemne uczucie... mam nadzieje, że podobnie wygląda śmierć