Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez nickowa2

Podczas seksu z mężem wyjęczałam imię kochanka. :(

Polecane posty

Gość bez nickowa2

Mąż od tamtego czasu mnie podejrzewa, że mam kogoś na boku i nie wiem czy bezpiecznie jest teraz spotkać się z K. Tęsknię za seksem z nim, ale mąż mnie ze wszystkiego przepytuje. Nie wiem co teraz zrobić. Tydzień temu udało mi się pod pretekstem długiej kolejki i korków spotkać z kochankiem na godzinę, ale ile tak można. Jak przepowiedzieć mężowi, że to, że mi się inne imię wymsknęło nie znaczy, że mam kochanka. Nie chcę się rozwodzić z mężem, ale coś mnie ciągnie do tego drugiego. Wszystko byłoby dobrze z godzeniem tego gdyby nie ta wpadka z imieniem i podejrzliwość męża. Ja to mam pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jack ill
a mąż ma szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Mąż to z pewnością, najszczęśliwszy mężczyzna pod Słońcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurita
A czego Ci w męzu brak, że kochanka znalazłaś, jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprzykła książe Karol
bo się ma kochanka z takim samym imieniem jak mąż, głupia psiocho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
Jak myślicie jak długo mąż może być jeszcze podejrzliwy. Na niczym mnie nie nakrył i nic nie wie. Nie wiem skąd nagle robi sobie takie jaja. Może obrazić się na niego za to, że mnie podejrzewa i się do niego nie odzywać? Na razie jak mówi o tym to się z niego śmieję, ale i tak chyba mi nie wierzy. Jak wychodzę to ciągle się pyta dokładnie gdzie byłam i czemu tak długo. Kiedyś tak nie robił. Mam nadzieję, że niedługo mu to minie, bo nie można tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
Weszłam tu po jakieś rady, a nie głupie docinki. Nikt nie ma mądrej rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
"Mąż to z pewnością, najszczęśliwszy mężczyzna pod Słońcem." Mogę cię zapewnić, że był szczęśliwy przed tym wydarzeniem. A braki nie mają nic do rzeczy. Po prostu się zakochałam w kochanku. Motyle w brzuchu i te sprawy. Racjonalnie nie da się wyjaśnić takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
Jurita tak to po prostu jest, że przychodzi uderzenie gorąca, kiedy widzisz mężczyznę i już nie panujesz nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
Co myślicie o tym obrażaniu. Mąż uwierzy mi jak udam, że się obrażam o te wszystkie pytania? Jest to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jennifer 1993****
Jestes dziwka i tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam o histeroskopię
jesteś dziwkarzycą taką że aż przykro pisać, lustro nie pęklo jak na nie patrzysz jeszcze? idź się puszczaj dalej szmato, mam nadzieję ze cię mąż tak kopnie w dupę że na lewą strone ci sie przewróci tyle ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
wyjęczałam tylko imię Simone, ciekawe, czy sie domyśli nazwiska , Moll......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
Widzę, że na razie same małolaty tu siedzą. Poczekam na kogoś z doświadczeniem. 17:12 to oczywiście jakiś żartowniś nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurita
Nachodzi mi jedna myśl. Jesteś zdzirą i hipokrytyczną oraz zakłamaną osobą. Jak kochasz kogoś innego, to po co czas męża marnujesz? No? PO CO cię pytam??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klocuszek pępuszek
a co może mamy Cie jeszcze po głowce głaskać i ci współczuć? :O współćzuje twojemu mężowi takiej zajebistej żony ;/ zapłacisz za to co mu robisz. I powiem ze chocbys nie wiem jak sie kryła,w końcu wpadniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klocuszek pępuszek
kurwa niektorzy to nikogo nie mają,a ci co mają jednego to im nie wystarczy i kurwa ruchają na boku i wybrzydzają:O nie doceniasz tego co masz.Że też uczciwi ludzie sa sami a jakieś ***** mają faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Jak myślisz, czy Twój mąż jest na tyle głupi by się nabrać na Twoje zwodzenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda K. .
kobieta przyszła po radę, a wszyscy oceniają :) nie wasza sprawa z jakich powodów zdradza, pod warunkiem, że mąż z tego powodu nie cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derbe
no tez uwazam, ze on przesadza ..ile mozna tak zyc..daj nam do niego numer, to my go przekonamy, ze nie masz kochanka;) jaka glupia cip..a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klocuszek pępuszek
no to ja mam rade :O zdrada jest zjebana,nie wazne z jakiego powodu.Nie ma usprawiedliwienia,a już zwłaszcza,jesli to nie bylo pod wplywem chwili tylko trwa ciągle i bez wyrzutów sumienia i jeszcze sie mowi,ze męża sie kocha.To porażka. Zdrajcami sie gardzi,a nie rady im daje.Może twój mąż to przeczyta co tu napisalas i sie zesrasz wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiw3hbczdfb
o kuuuuurwa alez cie ponioslo ehehe ale sie usmialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
Co to się dzieje? Normalnie to prawie każdemu się zdarza zdradzić, ale jak o tym napisać to zaraz kazanie, jakbym co najmniej kogoś zabiła. Jak dorośniecie drogie dziewczynki to zobaczycie, że można jakiś czas pożądać innej osoby niż mąż. Ale uważam akurat, że rozwalanie rodziny z tego powodu jest niewłaściwe i męża nie zostawię. Nie mam zamiaru zaczynać wszystkiego od nowa, co nie jest trudne do zrozumienia. Może za jakiś czas już nie będę tak pożądać kochanka to wtedy skończę ten romans. Na razie nie chcę go kończyć, ale już wiem, że muszę bardziej uważać. Mąż będzie szczęśliwy jak nie dowie się prawdy, a do tego żeby się dowiedział nie dopuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl tylko czy chciałabyś znależć się na miejscu męża, jakie to przykre zaufać komuś i w jednej chwili stracić wszystko. To co robisz to czysty egoizm, nie liczysz się z czyimiś uczuciami. Motylki przestaną fruwać i co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
"Motylki przestaną fruwać i co dalej ?" Wtedy skończę romans i będzie wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickowa2
Powiem wam, że nie tego się spodziewałam jak tu napisałam. Widzę, że żadnej rady, która by mi się przydała nie otrzymam. Zastosuję na razie swój pomysł, ale jak ktoś ma lepszy to może napisać, bo jeszcze tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że kiepsko u ciebie z sumieniem, uważasz, że wszystko jest ok dopóki się nie dowie.Musisz dostać kopniaka w tyłek żeby docenić to co jest dobre. Trudno jest później odbudować związek a wręcz niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem w jakim jesteś wieku ja po 40 tce ,ale dam ci dobrą radę skończ z tym jak najszybciej.Pamiętaj, że przyzwyczajasz go do siebie, skąd wiesz czy łatwo z nim skończysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaa
nie zapomnij skasowac historii, bo jeszcze wbije na forum i co ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×