Czy powinnismy pomoc temu starszem panu?

Otoz mamy problem! Ktorym jest ojciec mojej matki, to czlowiek, paskudny, podly i nie chce mi sie nawet na niego patrzec, brzydze sie nim, moj brat rowniez. Moja matka wyszla za zlego czlowieka, alkoholika ktory zle ja traktowal, my tez nie mielismy latwo. A dziadek wypominal kiedys mojej mamie jak bylismy mali "gdyby nie te bachory, moglabys wrocic do nas" wiele razy bolalo mnie to i brata, babcia byla dla nas bardzo dobra, odwiedzala mame i pomagale jej. Otoz sa jeszcze dzieci mojego wujka, kuzyn i kuzynka - ktorzy byli dobrze traktowani przez dziadka ale oni, teraz gdy ten pan jest chory, po prostu go olali i nawet nie odzywaja sie do niego a on chcialby sie skontaktowac ze mna, z moim bratem juz rozmawial, kupil mu maly prezencik(wczoraj na urodziny) ale moj brat po prostu tego nie przyjal.

Niestety musisz sie liczyc z tym , ze jesli zaczniecie mu pomagac to szybko stanie sie to Waszym psim obowiazkiem a tamte dzieci i tak beda bardziej kochane.

Rodzina rodzina, ale on po prostu mnie i mojego brata w tej rodzinie nie chcial. Uzywal wobec nas obrazliwych epitetow i nawet nie chcial zeby moja matka przychodzila do niego z nami bo my bylismy ci gorsi, nigdy nic nie dostalismy(ale juz nie chodzi oto), na urodziny moi kuzyni dostawali od niego rozne prezenty a nam nawet po cukierku nie kupil. Zreszta i tak powiedzial jeszcze 5 lat temu ze ja i moj brat nie jestesmy jego wnukami.

Ja wlasnie o tym wiem, moj brat rowniez i oboje nie chcemy miec z nim wspolnego. On nawet nie prosil o pomoc, ale o chwile rozmowy z nami. Zadne z nas nie chce miec z nim nic wspolnego i on powinien to zrozumiec i uszanowac. A nie jeszcze nas gnebic :O

ć to raz! A dwa - to ty jesteś głupia gówniara i nie wiesz że byś może on miał swoje powody do takiego zachowania!

Przeciez on nie jest glupi. niby nie poprosi tylko zacznie najpierw rozmawiac , potem zaprosi a potem pokaze jak mu zle i jak to wnuki powinny o niego dbac.

Ja k sie w rodzinie pomaga to dlaczego on im nie pomagal? Teraz sie nagle stali rodzina jak on sam pomocy potrzebuje. Nie badzmy naiwni.

Nie pomagać. Za błędy trzeba płacić, gdyby was dobrze traktował to co innego, niech pomagają ci których traktował dobrze.

Właśnie ci, ktorych dobrze traktowal olali go, a on nagle ubzdural sobie ze chce z nami utrzymywac kontakt bo jak to stwierdzil jestesmy rodzina. Ale tego co mowil nie da sie zapomniec, ja nawet nie chce z nim rozmawiac, moj brat tez nie, byl wczoraj u niego bo mama go oto poprosila. Zlozyl bratu zyczenia, wreczal prezent ale brat powiedzial ze nie chce od niego ani zyczen ani prezentow.

pomoc z waszej strony, olejcie go.

A jak byś był na miejscu jej dziadka to pomógłbyś?? pewnie nie a potem na stare zgrzybiałe lat sam oczekiwał pomocy od córki i wnuków, wstyd normalnie.

malinka322 Własnie ,olejcie go jak on was kiedyś olał.

Malinka - to matka probuje Was przekonac do tej pomocy?

Moja matka chcialby tylko zebysmy z nim porozmawiali i postarali sie mu wybaczyc. Owszem, mozna wybaczyc ale na odleglosc. Oboje nie chcemy miec z nim nic wspolnego, mimo ze on teraz rzekomo chce to naprawiac to nas nie interesuje.

Wybaczac jest latwo, zapomniec jest trudno, odzyskac zaufanie jest czasami niemozliwe. Jesli on chce to wszystko naprawiac to niech to naprawi wtedy kiedy juz znajdzie sobie jakas inna opieke , najlepiej swojej ukochanej rodziny. Wtedy bedzie czas na naprawwianie ukladow z Wami.

To bedzie mial problem bo my nie chcemy miec z nim nic wspolnego, tak samo jak on z nami nie chcial. Powiedzial kiedys mojej matce ze jakby nas urodzila to by mogla do nich wroci, to sie cale zycie pamieta. On powinien wogole zapomniec o pokrewienstwie miedzy nami.

"jego" wnuki pomagaja. on z was teraz bedzie chcial zrobic parobow a pozniej dom i wszystko zapisze na tamte wnuki :O

to obcy chłop, niech wie co stracił.

Ale jakie to ma zachowanie dlaczego tak się zachowywał? Tak chciał to tak zrobił teraz niech zapomni o wnukach których nie chciał.

może przemyślał wszystko i żałuje tego jak was traktował? może potrzebuje przebaczenia? ja bym pojechała, wybaczyła ale co do dalszej opieki to inna sprawa . Najpierw pojedźcie do niego i wysłuchajcie co on ma do powiedzenia.

On już mowil dlaczego tak sie zachowywal wobec nas, nasza matka go zawiodla wychodzac za mojego ojca a potem urodzila mu dzieci i na nas wyladowywal swoje frustracje. Nie chce tego sluchac z powrotem, chce miec tylko spokoj od niego, moj brat tez nie. A co do dalszej opieki to niech idzie do tamtych wnukow :)

wyjaśnień, byłoby mi zbyt przykro, on nie liczył się z waszymi uczuciami to ty nie licz się z jego.

nie zdziwię się jeśli olejecie psychicznego dziada który w dzieciństwie was gnoił:O takie coś jest niewybaczalne i bardzo boli gdy jest się dzieckiem :O niech on wreszcie zrozumie co stracił, niech nauczy się na własnych błędach - jak się z nim pogodzicie to bardzo prawdopodobne jest że on wróci do swoich starych nawyków jak dawniej

brak mi słów :P

A tak poważnie to może Twoja matka rzeczywiście zawiodła swojego ojca? Może byłoby przykro że ona urodziła dzieci pijaka? Postaraj się i miej dla niego chociaż trochę zrozumienia, i niech ktoś z was zastanowi się jakby się zachowywał wobec dzieci swojej córki w takiej sytuacji?

mu się to.

"Przepraszam"

ajbliższa rodzina, ale akurat babcia ze str mamy jest w mojej najbliższej rodzinie, dziadziuś też był super, ale nie żyje niestety już. Ale kuzyni, ciotki, wujki to nie jest już ta więź co z najbliższymi, ale zawsze rodzina.

wiecie co, matka mająca męża pijaka i decyduje się mieć z nim dzieci. To, że was matka wychowywała jak najlepiej to nie robiła łaski, po co z kimś takim sie decydowała na dzieci, ojciec pijak, drań i szła z nim do łóżka. Ja nie rozumiem takich kobiet, facet drań od początku a kobieta rodzi z nim dzieci a później narzeka jaka to ona biedna, pokrzywdzona itp. Ja tez bym nie chciał dzieci pijaki pod swoim dachem

Poza tym dziadek planował dac mieszkanie tamtym wnukom, teraz one go olały a pewnie i tak by dostały mieszaknie jakby przyszło co do czego a my byśmy się pewnie nim opiekowali. Oczywiście narazie nie wymaga takiej opieki ale czego on od nas chce? Wcale nam nie jest potrzebny i powinien to uszanowac a nie jeszcze miec jakies wymagania czy prosby.