Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cooo robic??

czy jesli mielibyscie watpliwosci czy byc razem to bycie zerwali?

Polecane posty

Gość cooo robic??

jestem w zwiazku w ktorym nie jestem w pelni szczesliwa,moi rodzice sa przeciwni jemu,uwazaja,ze moglabym byc z kims lepszym pod kazdym wzgledem,mecza mnie tym,a ja mam watpliwosci co robic. my mieszkamy razem(to tez im sie nie podoba,bo szybko zamieszkalismy razem i jak narazie nie ma planow slubu,to znaczy niby sa ale nic nie jest robione)mamy po 22lata.On nie jest zly dla mnie,nie bije,nie wyzywa ani nic.Ale czuje sie olewana,ciagle tylko komputer i granie.Nigdzie mnie nie zaprosi,wlasciwie nic nie robimy razem.Mam wrazenie,ze on jest zbyt pewny tego ze go nie zostawie,badz jest to to na co czeka. Nie wiem co robic,przez gadanie rodzicow jeszcze bardzie zbrzydl mi moj zwiazek.ciagle mowia,ze nam sie nie uda,ze to nie ma sensu. boje sie odejsc,boje sie,ze moze to z nim moglabym w przyszlosci byc szczesliwa? co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzcie mi cos
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotyśrodek...
jak tak czytam co napisałaś, nie widzę dla was przyszłości, on nie dba o Ciebie, nie zabiega, olewa, sorry ale co będzie za laty 10? jak już teraz tak Cię traktuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotyśrodek...
ja bym nie zwracała teraz uwagę na to co mówią rodzice, ale na aktualny stan rzeczy, na to jak wam się układa, czy jest to wymarzony facet dla ciebie? czy chciała byś spędzić z nim resztę życia? Teraz jeszcze jesteś młoda, możesz poznać kogoś wartego Ciebie kto będzie Cię szanował dbał i zabiegał, a nie olewał, pamiętaj czas płynie, nie stoi w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tylko,że w odwrotną stronę .On się zaczął nagle wahać co dalej,że nie jest dla mnie wystarczająco dobry.I wiesz co Ci powiem.W miłości nie ma zastanawiania się.Albo się kocha i idzie do przodu,skacze z radości albo się nie kocha i bye bye...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kiedyś sytuację że mi zależało bardziej, zerwałam. Ale ja to z tych naiwnych wierzących w miłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
czuje sie beznadziejnie bezradna!w dodatku to co mowia rodzice mnie doluje,z jednej strony moze maja racje a co jesli odejde od niego i pozniej bede zalowac.boje sie,ze pozniej sobie nie daruje. nie wiem co myslec,niby mnie nie wyzywa i szanuje ale czuje jakas pustke,on ciagle na komputerze a ja na swoim,on nie widzi problemu,skoro jestesmy razem w jednym pokoju to juz jest ok wg niego.nic nie chce mu sie robic,bo musi grac. szkoda mi tego zwiazku,bo ktos z boku powiedzialby ze jestesmy normalna para,praktycznie nigdy sie nie klocimy,a nawet jesli to bez zadnych darc.on szanuje moje zdanie. nie chce pozniej miec pretensji do rodziicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
nawet jak to pisze to placze,nie wiem,on mi nie jest obojetny,ale skoro mam watpliwosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
nie dodalam najwazniejszego,on nie jest Polakiem jestem zagranica nie czuje sie w pelni szczesliwa,bo wiadomo troche tesknie za rodzina etc ale czasem czuje sie z nim szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
sama nie wiem czy on tez nie ma watpliwosci bo jakies 2miesiace temu sie poklocilismy(bywam zazdrosna i podejrzliwa o nic) i on powiedzial,ze nie wie czy chce ze mna byc.pozniej przeprosil i powiedzial,ze mowil to w zlosci i w chwili zwatpienia.ogolnie mowi o naszej przyszlosci. wiec to co on powiedzial,plus gadki rodzicow plus tesknota powoduja,ze mam taki metlik w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że tak się wtrącę
nie czytam całego topiku, napiszę jedno: przeczytałam Twój post i co widzę - nie bije mnie, nie wyzywa = jest dobry dla mnie. dobrze, że tego nie robi, ale to nie czyni z niego ideału. to powinna być NORMA, że facet tego nie robi. przemyśl swój związek, widać że masz wątpliwości. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że nie bije i nie wyzywa to chyba normalne nie sądzisz? inaczej by była patologia, a my tu rozmawiamy o uczuciach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
boje sie podjac niewlasciwa decyzje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiałaś z nim o tym chociaż? Czasami trzeba powiedzieć w związku co nam się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
tak rozmawialismy,mowilam,ze chcialabym zeby tyle nie gral i zebysmy spedzili czas razem,nie wiem cokolwiek,a on mowi,ze przeciez spedzamy czas razem,ze co ja bym chciala(kiedys np razem robilismy kolacje i pozniej ogladalismy filmy i inne takie).od kiedy wrocil do grania to tak wlasciwie tylko praca i gra,i dlatego czuje sie olewana,wlasciwie chodzi tylko oto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj w takim razie sama proponować różne zajęcia - wyjście na kawę, do kina, spacer, jazda na rowerze, zakupy, taniec, wyjazd gdzieś na długi weekend, na urlop. Powiedz mu otwarcie, że masz inne pojmowanie spędzania wolnego czasu razem. Niektórzy faceci myślą, że jak są obecni ciałem przy kobiecie, to oznacza, że spędzają razem czas. Musisz mu powiedzieć konkretnie na co masz ochotę i jak pojmujesz pewne rzeczy. Niech sobie gra np. kiedy Ciebie nie ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o rodziców, to wybacz - to nie rodzice wybierają sobie życiowego kompana, tylko TY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
niby nie rodzice,ale jednak maja wieksze doswiadczenie zyciowe :( eh no niby moge zaproponowac jakies wyjscie,ale on zawsze ma cos: a to jest zmeczony,kazdej nocy gra,szkoda kasy,w domu lepiej. a ja to odbieram jako ze on nie chce ze mna spedzac czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o doświadczenie życiowe tylko o to, żeby nikt pomiędzy Was się nie wcinał. Nie możesz przecież robić czegoś, bo ktoś widzi to inaczej, tylko masz słuchać siebie. Po pracy jest zmęczony i nie ma na nic siły, ale na granie ma energię? Widać, że gość nie lubi spędzać czasu poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w takim razie musisz mu oznajmić, że pojmujesz pewne rzeczy inaczej niż on i on musi to zrozumieć. A jeśli tego nie zrozumie, wtedy możesz mu powiedzieć, że nie tego szukasz w związku, że jeśli sprawy dalej będą tak się toczyć, to odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
tak,raczej rzadko wychodzi gdziekolwiek oprocz pracy,kiedys moze na jakas impreze,a tak to siedzial w domu,w sumie w tym sie dopasowalismy bo ja lubie siedziec w domku ale chcialabym robic cos razem a nie jedno na kompie a drugie na laptopie :D no ale ciezko go zniechecic do gry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
ee nie interesuje mnie ta gra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 lata to (zbyt?) młody wiek na taką niby stabilizację jak wspólne mieszkanie, ale ludzie są różni i mają różne potrzeby... Wy macie nzajwyraźniej inne.... Być może on jeszcze nie dojrzał do tego, co TY. I trudno go winić jeśli jest Twoim równolatkiem. Dziwne, że nie interesuje go sport. Wspólna siłownia, wycieczki rowerowe to fajna sprawa :) Może namów go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój kochany zachowuje się jakbyście byli 40 lat po slubie i potwornie sobą znudzeni. Wyjdziesz za niego za mąż, zrobi Ci na odczepnego dzieci, będziesz miała zajęcie i nie będzie Ci w głowie azeby zajmowac się męzem i czas mu zabierac. Czy tak ma wyglądac Twoje życie i szczeście? Takiego zycia chcesz załowac ? Przeprowadz z nim zasadniczą rozmowę i podejmij decyzję bo szkoda czasu abyś siedziała i płakala. Możesz miec kogoś z kim będzie warto budować związek a ten palant niech ozeni sie z komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo robic??
Sara masz racje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafina90
Ciężka sprawa. Przede wszystkim taka decyzja powinna być bardzo dobrze przemyślana bo nieraz bywa tak, że osoba odejdzie, a potem żałuje. Z tego co opisujesz to wydaje się, że macie bardzo nudny związek, a zwykle bywa tak, że jest już tylko gorzej. Jesteście jeszcze na tyle młodzi, że wcale nie musicie myśleć o ślubie, na wszystko przychodzą swoje lata. Może by tak zrobić sobie krótką przerwę i zobaczyć czy zatęsknicie za soba? Zbliżają się wakacje. Możesz gdzieś wyjechać z koleżanką czy nawet z rodzicami, chociaż po tym co opisujesz to nie wiem czy z nimi będziesz chciała. A może na kilka dni przeprowadź się np. do jakiejś koleżanki? Powiedz chłopakowi, że chcecie spędzić razem trochę czasu, nagadać się. ;) Hm...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×