Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skr

ŻYCIE Z ALKOHOLIKIEM.. pomocy!!

Polecane posty

Gość trelemoreleeeee
porozmawiaj z nim. ale jak bedzie trzezwy. ale nie rob awantury, zwyczajna rozmowa. przypomnij mu wtedy co mowil kiedy byl pijany, jak Cie obrazal (albo nagraj to kiedys jak wroci napity). powiedz mu jakim jest cudownym facetem, powiedz mu o wszystkim co Ci sie w nim podoba, powiedz jak Ci z nim dobrze, jaka jestes szczesliwa. i powiedz tez ze sie boisz. ze kiedy jest trzezwy to w jego ramionach czujesz sie najbezpieczniej na swiecie. ale kiedy jest pijany to boisz sie jego i tego co bedzie kiedys. popros go zeby mniej pil, zeby rzadziej wychodzil.. powiedz zeby przypomnial sobie co czul kiedy jego ojciec wracal pijany, ze nie chccesz zeby czuly to Twoje dzieci kiedys.. gdyby nie pomoglo.. jest druga opcja. sama zacznij sie upijac. wracaj taka do domu, udawaj bardziej pijana niz jestes. tak zeby zobaczyl jak Ty sie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj dopoki nie masz dzieci, zobacz dziewczyno Wy nawet jeszcze razem nie mieszkacie a wiedz ze z czasem bedzie gorzej!!! Szwagierki maz tez jest alkoholikiem, tez sobie wmawiala wiele razy ze mu pomoze, ucekala jak podnosil na nia reke ale wracala dla syna, on sie leczyl wiele razy, ale po czasie znow zaczal pic, skonczylo sie tak ze wyprzedal wszystko z domu , ona po raz kolejny uciekla, zaczal krasc, zaatakowal jej rodzicow, teraz mu wszystko poodwieszali mu wszystkie zawiasy i siedzi w wiezeniu, sa po rozwodzie a ona po wielu latach ulozyla sobie zycie. Moj dziadek byl alkoholikiem, spadl po schodach po pijaku i zmarl. Przyjaciolki narzeczony tez mial ten problem, mieszkam za granica, ogladalam to wszystko z bliska, jak uciekala, jak obiecywal, jaki byl kochany gdy nie pij, zrobilby dla niej wszystko, na szczescie ona miala na tyle sily aby odejsc zanim by ja zniszczyl. Powiem Ci jedno ja nie znam ani jednej osoby, ktora podjelaby walke z tym uzaleznieniem i je wygrala!!! Nie warto niszczyc sobie zyczac, pomysl o przyszlosci i o sobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj autorko ty naprawde
chyba nie masz problemów i szukasz ich,jak można tak świadomie brnąc w bagno, zwiażesz sie z nim a potem już nigdy nie wyjdziesz ze szpitala psychiatrycznego albo jedyne wyjście będzisz miała to się powiesic, a jeszcze nie daj boże sprowadzisz na świat dziecko, które nigdy nie będzie miało normalnego domu.Ale coś mi się zdaje że ty masz jakieś poważne problemy psychiatryczne-tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A gdzie autorka sie podziala?
Tyle jej tu pisza, a ona juz chyba nie czyta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×