Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za miesiąc ślub

Za miesiąc biorę ślub! A narzeczony o wszystko ma do mnie pretensje!

Polecane posty

Gość za miesiąc ślub

W tym związku jest tak że to ja stawiam warunki. - Postawiłam że zostanę przy swoim nazwisku po ślubie. - Postanowiłam że dzieci będą nosiły moje nazwisko. - Postanowiłam że nasz syn którego teraz mamy będzie nosił imię po moim ojcu. - Postanowiłam (do tego akurat zostałam namówiona przez ojca) że spiszemy intercyze. Mój facet powiedział mi dzisiaj tak albo ja albo Twój ojciec. Wybór należy do mnie i spytał mnie w końcu kto jest dla mnie najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąc ślub
To nie prowokacja. Facet ma pretensje oto że wszystko konsultuje ze swoim ojcem, bo wiem że on chce dla mnie jak najlepiej. Jeśli chodzi o imię dla syna to ojciec sam mi zasugerował że chciałby by mój pierwszy syn dostał jego imię. Tata albo nas często odwiedza, albo chce żebym ja go odwiedzała, czasami jest taka sytuacja że prosi mnie bym została u niego na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojciec boi się, że straci córkę. postaw się w odwrotnej sytuacji, gdy to Twój narzeczony wszystko konsultuje z mamą. Rozumiem chłopaka i szczerze zastanawiam się, czy dojrzałaś do tego by ślubować. Narzeczony ma rację - zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennifer988
No sorry ale nie dziwie sie twojemu narzeczonemu i ja gdybym byla na takim miejscu jak on tak samo bym bym postapila !!! A co to bedzie po slubie ??? Z ojcem bedziesz wszystko konsultowac i opowiadac o kazdym dniu co robilas z mezem ???? Zastanow sie co robisz kobieto bo szybciej rozwalisz te malzenstwo niz jak sie do niego przygotowywaliscie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, mój tata boi się oto że mnie straci dlatego chce go uświadomic że tak nie będzie. Raz nawet ja i mój narzeczony mieszkaliśmy u mojego taty przez kilka dni to ojciec dał nam oddzielne pokoje i gdy tata złapał nas na całowaniu to zjechał mojego narzeczonego. Poza tym ojciec w roli ojca i dziadka sprawdza się wspaniale, a mój partner zachowuje się tak jakby chciał mnie z nim skłócic, ojciec poprosił mnie bym zostawiła u niego na kilka dni syna to narzeczony próbował się temu sprzeciwic ale ja postawiłam na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wolno ci sie pocałować z kimś ci bardzo bliskim ? i jeszcze dostał zjeby :O a ty chcesz rodzinę ? to odetnij pępowinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za tym czemu dziecko nie moze taty nazwiska ? czemu ty przy swoim pomyslalaś co czuje ten twój facet ? jak popychadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty sama
zdecydowalas o nazwisku dla dzieci ?? o tym akurat oboje powinniście decydować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impresja_12
cha cha nie chce mi się wierzyć, ze jeszcze są takie dosadnie powiem.. id.... (pip pip). Zaproś swojego mena na forum ..trzeba mu wybic z głowy ten slub. Nawet gdyby miał uciekać sprzed ołtarza to niech zwiewa gdzie pieprz rośnie.... dziwię się, ze jeszcze tego nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym uciekł od takiej kobiet
y która wszystko ustala z jakimś starym dziadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13f
Nie bierzesz za miesiąc żadnego ślubu - bo on "postanowi", że nie będzie się pchał w taki kanał z szajbniętą księżniczką tatusia. I słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes brudna egoistka
A twoj narzeczony pantoflem - jesli nawet nazwisko jego wlasny syn bedzie mial po matce. to tak jakby byl bachorem i nie mial ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież mąż też może
przyjąc nazwisko żony, co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdziwygraj
najlepiej to wyjdz za wlasnego ojca :O pamietaj, ze on wiecznie zyc nie bedzie i kiedys sie obudzisz z reka w nocniku :O glupia pinda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak ty porzadnie bym
przetrzepal, to by ci rozum wrocil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 1 - mój mąż ma takie nazwisko że dzieci potem by się z mojego syna wyśmiewały w szkole. Po 2 - mojemu facet nie chodzi nawet o nazwisku, ale oto że czasem zostaję na noc u ojca. Po 3 - zaczął stawianie mi takich warunków bym przerwała na jakiś czas kontakt z ojcem (a nie mogę tego zrobic bo mojemu ojcu pękło by serce). To że czasem zostanę u ojca na noc z dzieckiem to chyba nic złego, i mój tato jako jedyny z dziadków przyszedł do mnie do szpitala i w trakcie ciąży dbał o mnie. Nawet własna matka nie wykazała tyle serce, a rodzice mojego faceta nawet nie kupili mi owoców jak byłam w ciąży, a do dziecka w odwiedziny również przyszli bez upominku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co zostajesz na noc
u ojca? ruchacie sie ostro?? to chore:( patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
nie dziwie sie, ze facet ma pretensje bo z tego, co piszesz to jestes uzalezniona od ojca. i czemu to Ty masz stawiac warunki a nie dochodzic z nim do kompromisow? tylko Ty i Twoj ojciec i Twoje postanowienia. dziewczyno, zwiazek to dwoje ludzi a nie Ty, ojciec i narzeczony. a ze przyszli tesciowie nie przyniesli owocow w czasie ciazy? no wybacz, nie maja takiego obiwiazku. poza tym tesciowie i ich zachowanie nijak sie maja do relacji z narzeczonym. a sytuacja z oddzielnymi pokojami i calowaniem jest po prostu CHORA. C-H-O-R-A. masz zaborczego ojca i narzeczony chce z tym walczyc. i nie dziwie mu sie. napisalas same superlatywy o ojcu i ani jednej o narzeczonym. to o czyms swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim wy będziecie
zostaw narzeczonego dla jego własnego dobra-niech se chłop znajdzie jakąś dojrzałą partnerke na resztę życia, a ty wracaj do tatusia i nie zawracaj ludziom doopy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godne POZALOWANIA
ja tu nie widze zwiazku milosic i partnerstwa tylko Twoja rzady i umilowanie ojca zostaw tego chlopa niech znajdzie normalna kobiete bo z toba przezywa pieklo i co to za haslo ze ty decydujesz o nazwisku dziecka to jest wspolna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co wam chodzi
Po 1 - mój mąż ma takie nazwisko że dzieci potem by się z mojego syna wyśmiewały w szkole. - ja tu akurat autorkę rozumiem bo znam osoby o nazwisku kor.cipa (piszę z kropką bo wyskoczy gwiazdka) , fiut, charkot - ciekawe czy wy byście chciały mieć dziwaczne nazwisko. Po 3 - zaczął stawianie mi takich warunków bym przerwała na jakiś czas kontakt z ojcem (a nie mogę tego zrobic bo mojemu ojcu pękło by serce). - ja nie zrozumiem sytuacji jak można zabronić widywać się z rodzicami - to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co wam chodzi
korc.ipa zresztą i tak się domyślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzisz za narzeczonego czy za ojca? i w związku "postanowiłam" powinno być zastąpione chyba "postanowiliśmy". ale.. co ja tam wiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wy tak wszystkie
żeby zostawiła tego narzeczonego, a ktoś pomyślał o dziecku w tym wszystkim? Zakończenie tego związku za skutkuje tym że dziecinek będzie miał za wzór mężczyzny nie własnego ojca, tylko jej ojca. Fakt faktem sytuacja nie do pozazdroszczenia, oczywiście dla narzeczonego. Nie wyobrażam sobie że któreś z nas konsultuje najważniejsze sprawy i ogólnie te mniej ważne też z rodzicem. Co do punkciku trzeciego ("zaczął stawianie mi takich warunków bym przerwała na jakiś czas kontakt z ojcem (a nie mogę tego zrobic bo mojemu ojcu pękło by serce") to domyślam się że biedny facet juz po prostu nie wie co z tym zrobić. Może doszlibyście do jakiegoś porozumienia, może byś zelżyła trochę kontakt z ojcem, bo to co piszesz to jest na prawdę przesada (mama nadzieję że to jakieś prowo). Może powinnaś więcej decyzji podejmować z narzeczonym. Co do nocowania, ciekawa jestem jakbyś zareagowała na sytuację że narzeczony jedzie z waszym dzieckiem do swoich rodziców i zostaje tam na noc, co jakiś czas mimo że miał wrócić tego samego dnia. Mnie by szlak trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje Twojemu przyszlemu mezowi - wszystko Ty "postanowilas", a zwiazek zupelnie na tym nie polega. juz nie jestes rozpieszczona coreczka tatusia - z takimi osobami nie powinno sie wiazac na stale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogo chcesz oszukać?
weź ślub z tatusiem :) myślę, że dla twojego narzeczonego będzie lepiej, jak tego ślubu nie będzie, bo ty razem z papą zniszczycie go bardzo szybko. Szkoda synka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogo chcesz oszukać?
już sam fakt, że piszesz BIORĘ ślub, a nie bierzemy czy jakoś tak... myślę, że życie z tak zadufaną w sobie i rozpieszczoną królewną, córunią tatunia, która widzi tylko czubek swojego nosa to koszmar :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Nie dziwię się twojemu partnerowi-mnie szlag by trafił,gdyby mąż wszystko z mamą ustalał.Przecież to jest WASZE życie.Wasi rodzice już mieli szansę na zrobienie wszystkiego po swojemu. Strój na noc poślubna tez pójdziesz kupić z tatusiem? A może będzie was instruował podczas? No litosci - jesteś dorosła czy nie? Moja 8letnia córka ma bardziej poukładane w głowie, niż ty. Dziwię się,że facet jeszcze chce z tobą być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×