Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwolenniczka niczego

jak odbudować poczucie własnej wartosci po kryzysie

Polecane posty

Gość zwolenniczka niczego

pewnie byly podobne tematy ale: 31 lat, jestem osobą, która żyje z przekonaniem, ze na miłość i przyjaźn trzeba zasłużyć, moją jedyną mocną stroną do tej pory wydawał mi się mój intelekt, kariera szła całkiem nieźle do przodu, pracuje w zawodzie, w którym decyduję o bezpieczeństwie ludzi i to jest strasznie dla mnie obciążające psychicznie. Zawsze starałam się pracować rzetelnie i dokladnie. Ostatnio miałam w pracy ciężki okres, dużo pracy, pośpiech i niestety wyniknęły z tego nieprzyjemności, na szczęście tylko finansowe. Ale przez to wszystko straciłam poczucie własnej wartosci, dręczą mnie lęki, ze coś zawalilam, ze coś jest nei tak, nie śpię spokojnie, wstaję z lękiem i kładę się spać. To trwa już 2 tyg a ja nie mam siły. Stracilam chęć do pracy, czuję mega pustkę. Chyba nawet juz nie chce pracować w zawodzie, chociaż wiem, ze zdarzają się gorsze rzeczy. Jak sobie pomóc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka niczego
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś dobrym pracownikiem bo sie przejmujesz. Idź do psychologa, musisz sie wygadać. Albo przyjaciel który wysłucha i przytuli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka niczego
może ktoś się jeszcze wypowie? nikt nie ucierpiał psychicznie przez problemy w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałaś kopa w dupę bo włazisz w dupę. Pamietaj: Kiedy czyni sobie podwładny Boga z przełożonego - zawiedzie się. Kiedy podwładny patrzy na przełożonego jak na konieczne zło - zawsze będzie się spodziewał złego. Bo tak w ogóle to nic nie napisałaś o swoim problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khymkhymkhym
Minimum dwutygodniowy urlop i totalne oderwanie sie od otoczenia, od czgokolwiek co by przypominalo prace i zwiazane z nia obowiazki. Sama pisalas, ze zawalilas w wyniku przemeczenia i stresu - jak myslisz, dlugo jeszcze dasz rade meczyc psychike? Odpocznij a dopiero potem zobaczysz, czy to bylo wlasnie to, czego ci trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×