Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna czarnulka....

Niby nic; a jednak mnie boli..

Polecane posty

Gość Smutna czarnulka....

Jestem z facetem od roku. Znamy sie od kilku ladnych lat. Kochamy sie; planujemy wspolna przyszlosc. Dzis bylam z nim umowiona na 21.30. Mielismy jechac gdzies razem; bo wciaz sie mijalismy- praca i praca. I co? Umalowalam sie; wcisnelam w kiecke; jakbym szla na jakas grubsza impreze. Odstawilam sie dla niego; tak sie cieszylam na ten wieczor... A jego nie ma! Wiem; ze byl bardzo zmeczony i po prostu zasnal... A mimo to; strasznie mi przykro... Wszyscy gdzies na imprezach ze swoimi polowkami a ja siedze w kiecce i pelnym makijazu przed laptopem i rycze:( Moze jestem jakas nienormalna; ale strasznie mi przykro:((( Jej:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .ANAL i ZATORr..,
to może pokaż cycuszki do oceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta31.,.
Kobietko, rozumiem Cię. . Popłacz sobie....i nie gniewaj się na niego :) Opowiedz mu o tym wszystkim i powiedz jak się czułaś. Ale w taki sposób, by nie wyczuał w Twoich słowach pretensji. Zobaczysz, że postara Ci się to wynagrodzić... PS Ja też teraz siedze sama, bo moja Połóweczka pojechała na drugi koniec Polski w odwiedziny do swoich rodziców, a ja mam w ten weekend zajęcia na uczelni :) Trzymaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×