Uderzylam wczoraj chlopaka, nie wytrzymalam ,co teraz?

bylam wsciekla,chcial mi oddac bo juz reke podniosl,ale ja przytrzymalam,teraz sie nie odzywa co teraz robic?

Nic teraz. Też bym sie do takiej nie odezwała.

No i powinien ci oddac....od takich ludzi jak ty, nie potrafiacych sie opanowac, trzeba uciekac jak najdalej.

Powinnaś być sama, do końca swoich dni.

i dobrze, chlopow trzeba lac jak sobie za duzo pozwalaja. jak sie sam nie odezwie to olej temat, co bedziesz z kims kto cie tak wkurwia, ze az do bicia sie wyrywasz? zastanow sie

deedwe o rany, ale glupoty piszesz!!! Damscy bokserzy, tlukacy kobiety i dzieci tez sie tak tlumacza, ze to ona/one mnie wkurzyli i to przez ich zachowanie udarzylem, bo mnie sprowokolwali. Kobieto, zastanow sie czasem, co mowisz.

to zależy, czy dostał piąchę czy z liścia...

Nigdy mnie kobieta nie uderzyla, ale gdyby chciala, musiala by pozniej wstawic sobie zabki ;-) Ciesz sie, ze tylko sie nie odzywa i daj mu spokoj. Nie zaslugujesz na kszte milosci, skoro nie potrafisz sie opanowac.

się w emocjach zrobić zbyt wiele. Zadzwoń i go przeproś. Ty powinnaś się odezwać, w końcu to Twoja wina (mówię o samym uderzeniu), to że chciał Ci oddać było naturalną reakcją obronną. W sytuacji pewnego rodzaju zagrożenia ludzie nie kierują się konwenansami, tylko instynktem.

"każdemu może zdarzyć się w emocjach zrobić zbyt wiele. " jak ciebie uderzy facio, to tez tak bedziesz tlumaczyc?

"jak sie sam nie odezwie to olej temat, co bedziesz z kims kto cie tak wk**wia, ze az do bicia sie wyrywasz? " dobre zawsze to drugi punkt widzenia

Jestem facetem. Sam nigdy nikogo nie uderzyłem, ale jeśli ktoś kogo kocham uległby emocjom, a potem mnie przeprosił to bym przyjął przeprosiny. Zależy co bym czuł do tej osoby i czy byłby to pojedynczy wybryk czy reguła. A czy bym oddał ? Nie wiem.

taka jest roznica, ze kobiet sie nie bije, jak by mnie uderzyl jakikolwiek frajer to bym okladala do poki by mi sil starczylo. zaden fagas nie ma mnie prawa uderzyc, za to ja go mam, taka jest polityka i tyle

jestem kobietą, jestem przeciwko przemocy, lecz uważam że jesli kobieta uderzy faceta, to facet ma prawoi jej oddac, nie dlatego że on może lac a ona nie, tylko dlatego że niech babka poczuje jak to miło

heheheheh no ale sie usmialam teraz. Normalnie filozofia kalego. kali ukras - dobrze. kalemu ukrasc - zle. Kurde, skad sie takie powalone psychiki biora:)

Jestem kobietą ale uważam że takie jak ty to facet powinien lać! Skoro ty go uderzyłaś ja na jego miejscu bym ci sprzedała takiego liścia że byś się posrała w spodnie! Nie ma bicia w związku wogóle!

deedwe Nie masz takiego prawa. Myślisz, że ktokolwiek by się z Tobą cackał, kiedy byłby bity ? Te prawo zdaje się sama sobie nadałaś. Trochę jak naziści, tyle że oni niestety swoje chore wymysły zmienili w rzeczywistość, takim jak Ty to nie grozi.

revolver całuję cię w szyję

tylko patologiczne środowisko używa siły fizycznej jako argumentu:(

nie dlatego że on może lac a ona nie, tylko dlatego że niech babka poczuje jak to miło Do stosowania przemocy wobec obywateli uprawnione są organy przymusu, takie jak policja. Więc ani chłop ani kobita nie mają się tłuc :P

PATOLOGIA!!!!! Niestety ta patologia występuję bardzo często, mam tylko nadzieję, że nie zamieni się w normę stosowanie przemocy przez motłoch, jako jedynego dostępnego motłochowi środka wyrażenia opinii na dany temat. :)

Nie ma,że baba może lać chłopa a odwrotnie nie.Jak emocje ponoszą facet ma prawo oddać...Ja bym oddała na miejscu Twojego faceta!

to mnie podnieca rob tak dalej i idz na policje i namów kolegów zbirków i szwagrów i ojca i tescia ja wszystko wytrzymam i idz do spowiedzi i zaluj za grzechy a ja bede miał pernamentny wzwod i bede zdradzał cie z kazda napotkana zdzira